Aktywne Wpisy
Reiden +144
Społeczeństwo idzie w kierunku poligamii. Jest to naturalna kolej rzeczy, po tym jak zniszczono fundamenty rodziny, usunięto aspekt religijny i pozwolono kobietom na "wyzwolenie". Monogamia, która była społecznie odgórnie narzucona, sprawiała, że nawet mężczyźni bez większych argumentów (geny, zasoby), mieli jakąś kobietę i to sprawiało, że chciało im się być trybikiem w maszynie.
Dziś już tego nie ma. Ludzie z natury nie są monogamiczni. Bardziej jesteśmy gatunkiem w stylu "seryjnej monogamii" / poligamii. Okres zakochania, motylków - trwa około 3 lat. Tyle żeby doszło do zapłodnienia i żeby mężczyzna zapewnił podstawową ochronę kobiecie zaraz po porodzie. Potem potomka może już wychowywać grupa z danego otoczenia. Babcia, siostra, ciotka - danej samicy. Mężczyzna natomiast idzie dalej i szuka kolejnych kobiet do zapłodnienia.
Nie jesteśmy stworzeni z natury, żeby zrobić sobie dziecko, a potem nadal być ze sobą przez kolejne X lat. To nie działa w 90% przypadków. Stąd rozwody, zdrady itd. Ludzie się męczą ze sobą, ale taka była po części cena narzuconej monogamii.
Więc
Dziś już tego nie ma. Ludzie z natury nie są monogamiczni. Bardziej jesteśmy gatunkiem w stylu "seryjnej monogamii" / poligamii. Okres zakochania, motylków - trwa około 3 lat. Tyle żeby doszło do zapłodnienia i żeby mężczyzna zapewnił podstawową ochronę kobiecie zaraz po porodzie. Potem potomka może już wychowywać grupa z danego otoczenia. Babcia, siostra, ciotka - danej samicy. Mężczyzna natomiast idzie dalej i szuka kolejnych kobiet do zapłodnienia.
Nie jesteśmy stworzeni z natury, żeby zrobić sobie dziecko, a potem nadal być ze sobą przez kolejne X lat. To nie działa w 90% przypadków. Stąd rozwody, zdrady itd. Ludzie się męczą ze sobą, ale taka była po części cena narzuconej monogamii.
Więc
ATAT-2 +440
Status fachowców którzy nie pojawili się na umówione spotkania w zeszłym tygodniu:
- hydraulik - zapalenie krtani, jak się wyleczył to od razu poleciał wakacje
- parkieciarz - telefon wpadł do wody, stracił kontakty i nie mógł zadzwonić
- typ od alarmów - zepsuł się samochód, musi zorganizować zastępczy
Ja
- hydraulik - zapalenie krtani, jak się wyleczył to od razu poleciał wakacje
- parkieciarz - telefon wpadł do wody, stracił kontakty i nie mógł zadzwonić
- typ od alarmów - zepsuł się samochód, musi zorganizować zastępczy
Ja
Mirki, krótka piłka. Jak byście stali przed wyborem Fucare Taurus vs EKX X20 ? Za EKX przemawia na pewno mocniejszy silnik 1000w, bateria 35AH no i podzespoły motocyklowe jak tarcze czy zawieszenie przód. Tylny zawias patrząc na geometrię to zbyt wiele tam nie robi. Fucare natomiast ma mniejszy silnik i mniejszą baterię ale za to mniej przypałowo wygląda no i ma 26 cali koła.
Rower potrzebny na dojazdy lasem do pracy , przez las mam 15 km, drogą będe jechał 10km dalej. Niestety warunki leśne są takie że to tereny w otoczeniu bagien więc co popada to się robi błotko więc taki fatbike ma więcej sensu. Planuję jazdę na co dzień niezależnie od pogody. Nie ukrywam że wygląd tego X20 jest mi bliżej sercu (。◕‿‿◕。)
Dostaniesz w ogóle homologację na coś takiego?
@getin a co ma się w nim psuć?
@Kick_Ass: w chinolach? wylewa amor, rdzewieją nyple, siadają łożyska, czujniki hala w silniku, wyświetlacz od wody, kontroler, wylewają uszczelki hamulców, lub sa słabe mechaniczne i tak dalej
Na dojazdy po 25km w jedną stronę, to już lepiej kupić jakąś 125 a nie ebika.
Oba te ebiki to jakieś chinole które będą wymagały ciągłych napraw przy takich przebiegach.
Podzespoły rowerowe: przy codziennej jeździe w terenie może się okazać że napęd będzie do wymiany po mniej niż 1000km.
I lepiej żeby tam była standardowa kaseta 8rz, niż chiński
@Kick_Ass:
Jesteś tego