Wpis z mikrobloga

Jakie są Wasze wspomnienia z pierwszą pracą?

Ja pamiętam jak sąsiad załatwił mi pracę u swojego kuzyna, gdzie jego kuzyn był brygadzistą w kołchozie produkującym opakowania. Pierwszego dnia sytuacja jak z memów - wysłali mnie po klucz wiolinowy do osoby odpowiedzialnej za utrzymanie ruchu. Facet wyśmiał i popatrzył z odrazą jak na debila. Dzień później już mi w domu ojciec #!$%@?ł żebym pranie na pięciolinii rozwiesił. Okazało się, że historia z kluczem tak normików rozbawiła, że doszła do sąsiada który powiedział o tym ojcu, uroki życia w małej wsi, gdzie w promieniu 10km to jest ten tylko zakład. Najgorsze są te normickie teksty, upatrzyli sobie pierwszego dnia we mnie ofiarę, bo co chwile ktoś próbował mi #!$%@?ć tekstami w stylu "co się tak skradasz", "powiedz no coś", "eee on cichy to z nim nie pogadasz". Za cichy, bo nie śmieje się z prób gnojenia mnie dziesięciu na jednego. Parę dni później trzeba było odmalować jakąś maszynę to ktoś próbował mnie wysłać po pędzel lewoskrętny, to wyszedłem i więcej nie wróciłem, bo już takie rzeczy w szkole przeżywałem. Sąsiad rok później potrafi rzucić aluzją w stylu "Szopen", "janko muzykant", bo tak go nadal bawi sytuacja z kluczem.

czemu ludzie tak lubią gnębić słabszych

#przegryw
  • 88
@skazanynaprzegryw03: bo ty cokolwiek osiągnąłeś, WybuchowyCzajnik cie dobrze podsumował, miałem podobną sytuację w pierwszej czy drugiej robocie, też mnie wysłali po jakiś szit i zgadnij co, jak się okazało że "zrobiłem z siebie debila" to też się śmiałem bo wiem że debilem nie jestem a jedna głupia sytuacja o niczym nie świadczy żeby ją przez resztę życia rozpamiętywać xD
problemem przegrywów jest taki, że zamiast wyciagnac wnioski i starac sie byc lepsza wersja siebie to ciagle trwaja w przeszlosci i rozpamietuja te swoje #!$%@? przeżycia i historie. Trzeba zrobić krok do przodu i odciąć przegrywa mentalnego gruba kreska. Myślisz , ze kierownikom czy dyrektorom nikt nie robil żartów czy docinek? Kazdy czlowiek kiedys upadl wystarczy tylko wstac otrzepać sie i isc dalej…


@Erwos: napisałeś 100% prawdy.
#przegryw to co napisał
@skazanynaprzegryw03: a teraz coś odemnie.
Niewiem co nazwać pierwszą pracą.
Czy to że od 10 roku życia przymusowo jeździłem do pomocy (przy żniwach) moim kuzynom.
Czy może to gdy w wieku od 14 lat czasem zastępowałem rodziców w ich miejscach pracy gdy ci musieli gdzieś jechać. A ja musiałem posługiwać klientów.
Czy może to gdy miałem 18 lat i woziłem turystów samochodem i na żaglówce.
@skazanynaprzegryw03: Pierwsza robota w firmie wujka jako pomocnik przy wykładaniu kostki brukowej w wakacje między gimnazjum a liceum. "Młody, może chcesz se w te wakacje dorobić?" Oczywiście praca nudna i fizyczna, od układania byli inni, a ja: przynieś, podaj, pozamiataj. Kostka na taczkę, taczka do nich, kostka na ziemię i z powrotem. Jakoś zleciało, przyszedł czas wypłaty i wujek mi daje 550 albo 650 złotych za 3 albo 4 tygodnie roboty,
@skazanynaprzegryw03: Pamiętam jak się zatrudniłem byli tacy co chcieli pokazać jacy to nie są śmieszni 2 starych i jeden młody. Ja ciemny wg w robocie nic nie wiem na jej temat ci starzy sie smiali ze mnie że nie mam za mało siły bo robota fizyczna a ten młody takie same teksty gadał idz cos przynies i sobie coś wymyslił raz na przerwie idz do kierownika zapytac czy ma te luft
@skazanynaprzegryw03 przestań się nurzać w zlych wspomnieniach rozpamiętując swoje poczucie krzywdy. Debile tak robią, żeby się podbudować. To wcale nie wpływa na to kim jesteś obecnie, chyba że wolisz dalej robić z siebie pierdołę na podstawie tego, że kiedyś nie wiedziałeś że coś takiego jak klucz wiolinowy to nie jest prawdziwe narzędzie.
@skazanynaprzegryw03: Moja pierwsza poważniejsza praca to magazyn części samochodowych. Zatrudniałem się tam na miesiąc lub dwa przez dwa lata w okresie wakacyjnym jak chodziłem do liceum, aby uzbierać na pierwszego PC. #!$%@? się znam na samochodach, a rozdrabniając temat na konkretne części to już w ogóle (w ekipie same samochodowe świry) XD więc czasem zdarzało mi się powiedzieć coś niezbyt bystrego, ale nie przejmowałem się bo podstawową wiedzę nadrobiłem dość szybko,
Jakie są Wasze wspomnienia z pierwszą pracą?


@skazanynaprzegryw03: znana w swoim czasie firma komputerowa sprzedająca części i całe zestawy i przy niej serwis, składnie komputerów, drugi albo trzeci dzień pracy. Wiadomo jak to wygląda czasem, stoły zastawione narzędziami, taśmami itd. i pośród nich nieduży pilot z przyciskiem. "Ja nie nacisnę?". Nacisnąłem, nic się stało.

bachus - >Jakie są Wasze wspomnienia z pierwszą pracą?

@skazanynaprzegryw03: znana w...

źródło: tumblr_mp66tdVJ4f1sto76xo1_250

Pobierz
@skazanynaprzegryw03: jak chcesz pracowac w ciszy i spokoju idz na sprzatanie klatek, jak dobrze znajdziesz to nawet 2k dostaniesz za pol etatu, prawie nic robic nie trzeba i ze sluchawkami na luzie. Mozna jeszcze biura probowac ale tam niewiem jak jest, chyba troche roboty faktycznie.
Taka natura pracy, gdzie nie pojdziesz to beda podsmiechiwac jak nie ogarniasz nic spolecznie. Na budowie itd jeszcze spoko imo bo smieszkuja poprostu przy tobie -
@skazanynaprzegryw03: jak chcesz pracowac w ciszy i spokoju idz na sprzatanie klatek, jak dobrze znajdziesz to nawet 2k dostaniesz za pol etatu, prawie nic robic nie trzeba i ze sluchawkami na luzie. Mozna jeszcze biura probowac ale tam niewiem jak jest, chyba troche roboty faktycznie.


@SpiralMatai: u mnie to chyba nawet żadnego bloku nie ma w promieniu 15 kilometrów xD ale taka praca to by mi odpowiadała
@skazanynaprzegryw03: Zderzenie w rynkiem pracy to dla wielu traumatyczne doświadczenie, a zwłaszcza jak masz 'pracę z ludźmi', bo przebywasz z przypadkowymi idiotami pracownikami, klientami i przełożonymi.

Często w pewnym wieku nie masz jak się wypisać z tego 'matrixa', więc zostajesz takim sfrustrowanym Januszem, który jedyne co może to pośmiać się z młodego, bo na równego sobie czy kierownika nawet krzywo nie spojrzy.
@skazanynaprzegryw03 hmm, ciekawe dlaczego w Polsce więcej mężczyzn popełnia samobójstwo niż kobiet?

Hmm, wiem, w dupach się tym młodym teraz przewraca z dobrobytu..

() starsze pokolenia to często mają mocno toksyczne podejście do życia, w tym aspekcie dalej nam blisko do wschodu