Aktywne Wpisy
VeritasEtLux +21
Drodzy moi,
Rzecz jest poważna! Żona wyśmiewa się ze mnie. Mowię od czasu do czasu na ludzika lego per "hipek" co zawsze wywołuje u niej salwy śmiechu... Wiem, że nie jest to oficjalna nazwa na taką figurkę, ale śmiem twierdzić, że nie tylko ja tak mówiłem w dzieciństwie.
Potrzebuję od Was potwierdzenia (lub nie, ale mam nadzieję na potwierdzenie ;) ), że znacie taką nazwę, lub słyszeliście jak ktoś jej używa. Chcę
Rzecz jest poważna! Żona wyśmiewa się ze mnie. Mowię od czasu do czasu na ludzika lego per "hipek" co zawsze wywołuje u niej salwy śmiechu... Wiem, że nie jest to oficjalna nazwa na taką figurkę, ale śmiem twierdzić, że nie tylko ja tak mówiłem w dzieciństwie.
Potrzebuję od Was potwierdzenia (lub nie, ale mam nadzieję na potwierdzenie ;) ), że znacie taką nazwę, lub słyszeliście jak ktoś jej używa. Chcę
bolS07 +44
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ja pamiętam jak sąsiad załatwił mi pracę u swojego kuzyna, gdzie jego kuzyn był brygadzistą w kołchozie produkującym opakowania. Pierwszego dnia sytuacja jak z memów - wysłali mnie po klucz wiolinowy do osoby odpowiedzialnej za utrzymanie ruchu. Facet wyśmiał i popatrzył z odrazą jak na debila. Dzień później już mi w domu ojciec #!$%@?ł żebym pranie na pięciolinii rozwiesił. Okazało się, że historia z kluczem tak normików rozbawiła, że doszła do sąsiada który powiedział o tym ojcu, uroki życia w małej wsi, gdzie w promieniu 10km to jest ten tylko zakład. Najgorsze są te normickie teksty, upatrzyli sobie pierwszego dnia we mnie ofiarę, bo co chwile ktoś próbował mi #!$%@?ć tekstami w stylu "co się tak skradasz", "powiedz no coś", "eee on cichy to z nim nie pogadasz". Za cichy, bo nie śmieje się z prób gnojenia mnie dziesięciu na jednego. Parę dni później trzeba było odmalować jakąś maszynę to ktoś próbował mnie wysłać po pędzel lewoskrętny, to wyszedłem i więcej nie wróciłem, bo już takie rzeczy w szkole przeżywałem. Sąsiad rok później potrafi rzucić aluzją w stylu "Szopen", "janko muzykant", bo tak go nadal bawi sytuacja z kluczem.
czemu ludzie tak lubią gnębić słabszych
#przegryw
@Erwos: napisałeś 100% prawdy.
#przegryw to co napisał
Niewiem co nazwać pierwszą pracą.
Czy to że od 10 roku życia przymusowo jeździłem do pomocy (przy żniwach) moim kuzynom.
Czy może to gdy w wieku od 14 lat czasem zastępowałem rodziców w ich miejscach pracy gdy ci musieli gdzieś jechać. A ja musiałem posługiwać klientów.
Czy może to gdy miałem 18 lat i woziłem turystów samochodem i na żaglówce.
@skazanynaprzegryw03: hahahhahahaahaha xDDDDDD
Komentarz usunięty przez autora
Bo musisz wyglądać jak totalny wykręt skoro nawet rodzina i sąsiedzi traktują cię jak popychadło xD
Ewentualnie mocno koloryzujesz
@skazanynaprzegryw03: bo nie są zdolni do gnębienia mocniejszych
@skazanynaprzegryw03: znana w swoim czasie firma komputerowa sprzedająca części i całe zestawy i przy niej serwis, składnie komputerów, drugi albo trzeci dzień pracy. Wiadomo jak to wygląda czasem, stoły zastawione narzędziami, taśmami itd. i pośród nich nieduży pilot z przyciskiem. "Ja nie nacisnę?". Nacisnąłem, nic się stało.
@RudyZibi: no mniej więcej tak wyglądam, ojciec ma 164cm wzrostu to jak mogę wyglądać. Mam zdjęcie wstawić żebyś mógł sobie wyśmiać coś na co wpływu nie mam?
Komentarz usunięty przez moderatora
Taka natura pracy, gdzie nie pojdziesz to beda podsmiechiwac jak nie ogarniasz nic spolecznie. Na budowie itd jeszcze spoko imo bo smieszkuja poprostu przy tobie -
@SpiralMatai: u mnie to chyba nawet żadnego bloku nie ma w promieniu 15 kilometrów xD ale taka praca to by mi odpowiadała
Często w pewnym wieku nie masz jak się wypisać z tego 'matrixa', więc zostajesz takim sfrustrowanym Januszem, który jedyne co może to pośmiać się z młodego, bo na równego sobie czy kierownika nawet krzywo nie spojrzy.
Hmm, wiem, w dupach się tym młodym teraz przewraca z dobrobytu..
(-‸ლ) starsze pokolenia to często mają mocno toksyczne podejście do życia, w tym aspekcie dalej nam blisko do wschodu