Aktywne Wpisy
Kopytnik_1 +34
#ukraina #rosja #wojna
Mam prośbę do wszystkich, którzy cieszą się z tego, że w Rosji zabijają cywilów. Dodajcie mnie na czarną, nie chcę widzieć Waszych postów. Dobrze wiemy, że Rosja dokonała bandyckiego ataku na Ukrainę i to Rosja jest winna setek niewinnych śmierci Ukraińców. Ale pochwalanie zabijania cywili w Rosji, to nic innego jak wejście w buty rosyjskich zbrodniarzy, którzy dokonywali zbrodni w Buczy, Mariupolu i innych miejscach. To, że tamci w
Mam prośbę do wszystkich, którzy cieszą się z tego, że w Rosji zabijają cywilów. Dodajcie mnie na czarną, nie chcę widzieć Waszych postów. Dobrze wiemy, że Rosja dokonała bandyckiego ataku na Ukrainę i to Rosja jest winna setek niewinnych śmierci Ukraińców. Ale pochwalanie zabijania cywili w Rosji, to nic innego jak wejście w buty rosyjskich zbrodniarzy, którzy dokonywali zbrodni w Buczy, Mariupolu i innych miejscach. To, że tamci w
arysto2011 +3
#bekazlewactwa Moja córka ma 9 lat. Nie ma telefonu komórkowego, tabletu, nic. Nie będzie miała do czasu osiągnięcia pełnoletności. Możecie sobie pierniczyć, że w szkole jej pokażą - może. Ale to będzie o niebo lepiej niż to #!$%@?, które dosięga ludzi z własną elektroniką.
Wszystkie szkolenia jak krew w piach. Oni #!$%@? nie są w stanie przyswoić żadnych zasad BHP. Mają zdrowie i życie innych ludzi kompletnie za nic. Tłukę im do tych zakutych łbów, że zdrowie i życie człowieka jest bezcenne i że muszą uważać na innych na drodze bo nie mają z nimi szans. Myślicie, że to coś daje? Mamy 40 wypadków przy pracy rocznie... Najgłupszy wypadek przy pracy kierowcy w mojej historii? Facet olał zalecenia ze szkolenia, nie stosował się do instrukcji producenta pasów do mocowania ładunków "on wie lepiej bo pracuje 10 lat". Tak #!$%@? naciągnął pas rurką, że jak go odpinał to pas wystrzelił jak kusza i mu uciął palec...
Nie jestem w stanie nauczyć tych durni do zapiania pasów! Oni uważają, że nie trzeba zapinać pasów jadąc ciężarówką. Facet zjechał z drogi do rowu. #!$%@?ło go z siedzenia i tak #!$%@?ł głową w podsufitkę, że połamał kręgi...
Najtrudniejsza branża świata. Ludzie trzymajcie mnie bo mi rozwali bebech ze śmiechu. Kierowcą tira nie zostaje się jak masz skończoną astronomię na Uniwersytecie Jagielońskim. Kierowcą tira zostaje się jak nie potrafi się robić w życiu #!$%@? NIC. Ci goście byli w stanie przyswoić tylko umiejętność kręcenia kółkiem. 80% kierowców ma szkołę podstawową!
A co robią kierowcy ciężarówek każdy kto jeździ widzi. Mają w dupie wszystkich. Zajeżdżanie drogi na autostradach bo sobie robią wyprzedzanie-wyścigi słoni na tempomatach bo jeden ma 89,5 a drugi 89,7 km/h wiec go wyprzedza bo policzył, że na 10000 km zaoszczędzi cztery minuty. Szeryfowanie na zwężkach i utrudnianie jazdy innym. Opona mu pęknie to ją #!$%@? do lasu w krzaki albo zostawi na środku autostrady, żeby się ktoś na niej #!$%@?ł. Włączcie sobie CB i posłuchajcie rozmów kierowców ciężarówek. To jest taki rynsztok, że warszawski furman dostaje opadu szczęki.
Do tego dochodzą kradzieże paliwa. Każdy kierowca tira kradnie paliwo ze swojego samochodu. U nas montuje się dziesiątki zabezpieczeń na auta, żeby nie kradli ale zawsze jesteśmy krok za nimi! zawsze znajdą sposób, żeby spuścić. Jak wam tirowiec powie, że nie kradnie to go zapytajcie po #!$%@? mu plastikowe bańki na pace.
Kolejna rzecz alkohol. Codziennie rano dymam przez firmę z alkomatem. Muszę #!$%@? nie mam wyjścia! Ci ludzie są nieodpowiedzialni. Jak się zapomnę i ich nie sprawdzę to się #!$%@?ą po pracy jak stonka po opryskach. Nie piją w pracy ale przychodzą w takim stanie, że ja biorę gościa na dmuchawkę o 12 w południe wychodzi wynik złoty dziewięćdziesiąt. Pytam się o co chodzi. On nie pił alkoholu! Gniotę go to mówi - wypił wczoraj 6 mocnych piw. Litrowych. Ale przecież piwo to nie alkohol!
Nie ma tygodnia, żeby nie złapać kierowcy, który przyszedł #!$%@? do pracy.
U nas tego nie ma bo nasza branża #!$%@? się tym, że nie śpią w trasie bo objeżdżają wszystko w jeden dzień pracy ale co jeszcze robią tirowcy w innych firmach? Zgadzają się na każde zbydlęcenie jakie zaserwuje im pracodawca.
Wymyślono prawo o czasie pracy kierowców, które ma chronić innych przed nich zmęczeniem oraz ich samych przed nimi samymi a to bydło to prawo łamie, grzebią przy tachografach, kombinują z kartami kierowcy.
Śpią na pakach leją na koło, srają w krzakach jak zwierzęta, myją się pod kranami na stacjach benzynowych i #!$%@?ą karmę dla psów.
Nie ma takie upodlenia jakiego nie zniosą bo to są po prosty takie prymitywy.
Kierowca to nie jest najcięższy zawód. Kierowca to jest stan umysłu. Oni sami utrudniają sobie ten zawód bo sami zgadzają się na takie traktowanie!
Na koniec dodam, żeby być sprawiedliwym - znam paru kierowców swoich pracowników, którzy na szczęście są wyjątkami od tego co napisałem. Ale niestety ci prawdziwych fachowców na poziomie można policzyć na palcach może dwóch rąk!
Komentarz usunięty przez autora
@Banderoza: Ja to mam akurat doktorat zrobiony, pracuję na uczelni i czasem mam tak dość, że mam ochotę to rzucić i iść jeździć ciężarówką (bo pracy za biurkiem sobie nie wyobrażam, praca na uczelni nie jest pracą za biurkiem).
@Jarek_P: u mnie w zakładzie pracy (państwowy uniwersytet) ciągle uważają, że potrzebuję takich badań do rozliczenia kilometrówki z wyjazdu służbowego autem prywatnym...
@DerMitteleuropaer: a niech zgadnę, uważają to panie ze średnią wieku 60+, pypciem na nosie i z gatunku wszechwiedzących Grażyn z księgowości?
To by się mniej więcej zgadzało, bo te przepisy się zmieniły jakoś pnad 20 lat temu. Obecnie:
http://www.kodekspracy.pl/artykul,1620,18413,badania-psychotechniczne-dla-pracownikow-biurowych.html
"Pracodawca nie ma obowiązku automatycznego rozszerzania badań profilaktycznych pracowników, korzystających z samochodów służbowych w ramach wykonywania pracy o badania psychotechniczne. "
Komentarz usunięty przez autora
@TheGreatCornholio: @AnalnyAniki: od kiedy budowlańcy mają dobre zarobki, to zdarzają się nietypowe ekipy. Znajomi mieli do wykończenia domu paczkę 5 młodych gości rzędu 25-30 lat, którzy przyjeżdżali punktualnie o umówionej porze, w normalnych ubraniach, przebierali się w miarę świeżo wyprane, nie cuchnące miesięcznym potem stroje robocze, zakładali sprzęt