Wpis z mikrobloga

#przegryw słuchajcie co się odjeb@lo właśnie u huopa pisze od razu bo później zapomnę. Sorry za składnię ale jestem trochę zdenerwowany sytuacja.

Przebudziłem się nagle, tradycyjnie leżałem na boku i tradycyjnie obróciłem się na plecy, serce zwariowało nagle, chyba 200 uderzenia na sekundę, myślę sobie zawał... Ale po jakimś czasie przeszło i znowu staram się zasnąć. W końcu wpadłem w taki pół sen (niby śpię ale jeszcze kojarzę co wokół mnie się dzieje), przez ten sen poczułem że się troche chłodniej zrobiło pomyślałem że pewno okno się uchyliło bo było tak na mini otwarte, ale to nawet lepiej bo za ciepło było chłopu. Później zacząłem słyszeć swoje chrapanie no ale nie zdziwiło to też chłopa aż do momentu jak zacząłem słyszeć chrapanie bardzo podobne do mojego tylko tak jakby zza okna które coraz bliższe i głośniejsze było aż w końcu ucichło ()

I nagle poczułem że coś stanęło #!$%@? huopu na łóżku, jakiś człowiek mi wszedł przez okno #!$%@?. Próbuje się wybudzić, i w pół śnie udało się typa nawet łapami dotkną.c i gość był jeszcze słabszy ode mnie, ledwo na tych nogach się trzymał, czułem że on się boi tak samo jak ja xD w końcu spadł na mnie, ja się wybudzilem w końcu i nikogo nie było xD okno też zamknięte. Jedynie serce znowu bije jak do zawału. Więcej już nie idę spać #!$%@?

#sny
  • 45
@DFWAFDS: Miałem pare razy. Nieprzyjemne gówno. Modlitwa pomaga. Raz miałem tak, że słyszałem szepty do ucha i nie mogłem się ruszyc, bałem się nawet na to spojrzeć, ale zerknąłem. Czarna postać ze świecącymi oczyma, w myślach do niej gadałem ze nic mi nie może zrobić i żeby poszła, nie dawała mi za wygraną aż w końcu zacząłem się modlić i przeszło.
@DFWAFDS ja ostatnio tak miałem że niby mi się śniło a niby nie, że żona ma swoją rękę wokół mojej szyi i mnie przytula ale trochę za mocno i mówię jej żeby mnie puściła bo duszno a ona że nie. Próbowałem się wyrwać ale skubana silna była i coraz mocniej trzymała. W końcu się obudziłem i to była moja ręka którą sobie położyłem na twarzy.