Aktywne Wpisy
sildenafil +10
A Wy co byście zrobili gdyby to Wasze mieszkanie zostało przeszukane pod waszą nieobecność? A Wam nie postanowiono by nawet zarzutów? Może bylibyście w pracy, albo na urlopie, a może leżycie w szpitalu. I w tym czasie drzwi do Waszego mieszkania zostają zniszczone, a wasze prywatne rzeczy zabrane przez nieznanych wam sprawców. Może na stole pozostawiliście resztki śniadania, a łóżko nie było pościelone? A może włamywacze przeszukując wasze dokumenty znaleźliby kompromitujące was
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Moje dzieciate koleżanki często się żalą, dzwonią zapłakane. Te, które nie pracują i opiekują się dziećmi narzekają bo nie mają swojego życia, są wypalone i dziczeją. Pracujące mamy ciągle są niewyspane, zestresowane, nie mają na nic czasu i często przed to przestają o sobie dbać a ich faceci rozglądają się po innych kobietach.
Jak o tym myślę to cieszę się, że mam swoje spokojne i luźne życie i w sumie codziennie jestem z niego zadowolona xd
#zwiazki #gownowpis
@bambo_rambo: dziecko będzie "fajne" przez pare lat, a później znowu za chwilę zajmie sie swoim zyciem / wyprowadzi się itp i rodzice zostaną sami. Właśnie jestem na tym etapie - młody coraz mniej mieszka z nami.
@darknightttt: szkoda tych maltretowanych psów i kotów, na które ich mamy przelewają instynkt macierzyński ¯\(ツ)/¯
@darknightttt: Czyli pogląd na macierzyństwo mam sobie wyrabiać na podstawie internetowych wpisów a nie mojego życia i innych rodziców w moim środowisku? Może właśnie Twój spaczony obraz wywodzi się z czytania takich dziwnych historyjek?
@darknightttt: ale robisz to od początku wpisu. Czy może wciąż obstawiasz przy tym,
@PDCCH: na to liczę. Że wychowam ogarniętego człowieka, który kiedyś pójdzie na swoje, ale kontakt telefoniczny czy weekendowy pozostanie. I tak najważniejsza jest druga połówka, bo to z nią spędzę resztę swojego życia jak już dziecko
@jozef-bania: o jedno zero za dużo ci się wpisało.
Obiektywnie, nie poznałam za wiele szczęśliwych rodzin. Gdzieś około połowa kończy się rozstaniem lub rozwodem. To też wynika ze statystyk. Punktem krytycznym jest pierwszy rok życia dziecka. To chyba też nie bez przyczyny.
@darknightttt: Ponownie - poszerzasz swoje pole widzenia bazując na anonimowych i często zmyślonych wpisach. Bardzo wiarygodne. Czemu więc nie bierzesz też tych pozytywnych historii pod uwagę? Czy może zdążyłaś już zrobić statystyki na ten temat?
Zapomniałaś odpowiedzieć na moje drugie pytanie, czy jednak podkoloryzowujesz swoje argumenty czy:
Nie napisałam, że raz po raz tylko, że tak było. Zarzucasz mi podkręcanie czegoś a sam ciągle to robisz.
@darknightttt:
Ponownie - zaprzeczasz swoim słowom.
@darknightttt: Tak powinnaś uznać budując swój pogląd na internetowych wpisach, gdzie, uwaga uwaga, ludzie pewnie chętniej i częściej narzekają niż piszą jak jest super.
Ludzie narzekają też na żywo.
PS
Bazując na Twoim rozumowaniu nigdy nie zdecydowałbym się na zakup używanego samochodu. Moi znajomi ciągle narzekają że coś się psuje czy do mechanika trzeba jechać a nikt nie chwali jak mu się fajnie jeździ po mieście tą skodą czy toyotą. A wejdź na forum i zobacz co tam się dzieje - 95 procent narzekań i problemów!!! mało kto piszę 'ale lubie moję
@darknightttt: Tak tylko wtrącę, bo dyskusja ciekawa i wiele osób, które wzajemnie się kłócą, ma rację, tylko patrzą na sprawę z różnych perspektyw. Powyżej oceniasz określone historie jedynie po tym, jak się skończyły. To taki błąd poznawczy, aby oceniać to, co się dzieje, wg momentu szczytu i końca, nie patrząc na przebieg. Plus dopisywanie do wszystkiego narracji: bohaterowie, przyczyny, skutki, rezultaty. Ludzie mogli