Aktywne Wpisy
Czy kontynuowali byście Wasz związek jeśli wasza partnerka by was uderzyła z otwartej dłoni podczas kłótni? Moja partnerka mnie uderzyła dziś pierwszy raz, jesteśmy razem już prawie 2 lata i nie wiem co o tym myśleć #zwiazki #niebieskiepaski
Lujdziarski +362
Na początku lat 80, urodziła się moja siostra, jako wcześniak. Zmarła po 3 dniach. Dzisiaj, albo nawet te 10 lat później by ją odratowali.
Jak byłem dzieckiem, to wiedziałem że miałbym siostre, ale moja mama nigdy za specjalnie o tym nie lubiła mówić. Do dzisiaj widzę, że sprawia jej to ból jak czasami rozmawiamy o Marcie. Dzisiaj miałaby te 40 lat, pewnie dzieci a kurde nie miała na życie nawet szansy.
Zawsze
Jak byłem dzieckiem, to wiedziałem że miałbym siostre, ale moja mama nigdy za specjalnie o tym nie lubiła mówić. Do dzisiaj widzę, że sprawia jej to ból jak czasami rozmawiamy o Marcie. Dzisiaj miałaby te 40 lat, pewnie dzieci a kurde nie miała na życie nawet szansy.
Zawsze
- Rząd rozpoczynał kadencję z hasłem uzdrowienia sytuacji w służbie zdrowia, ale mamy coraz większą zapaść – mówi posłanka PiS. Minister Kozłowska-Rajewicz przyznaje, że propozycje programu Arłukowicza "nie zadziałają jak czarodziejska różdżka, ale w kilku miejscach poprawią sytuację".
Najpierw był duży szum wokół sprawy ministra zdrowia, który z nakazu premiera miał naprędce, bo w tempie alarmowym, przygotować program likwidacji kolejek do lekarzy, a teraz jest wielki szum wokół ogłoszonego programu. Lekarz Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, mówi o pakiecie kolejkowym ministra Bartosza Arłukowicza: "Puste obietnice bez finansowego pokrycia. Trzeba zwiększyć publiczne nakłady na ochronę zdrowia, albo dookreślić koszyk świadczeń."
Resort Bartosza Arłukowicza przygotował pakiet propozycji zmian, które – zdaniem urzędników ministra - mają ułatwić dostęp do lekarzy specjalistów i nie tylko oraz skrócić okres oczekiwania pacjentów, od diagnozy do leczenia. Czy to właściwy kierunek zmian, debatowali i zastanawiali się, goście radiowej Jedynki, w audycji "Sterniczki".
Program resortu zakłada kilka dróg dojścia do likwidacji kolejek. Uwzględnia zniesienie limitów na leczenie chorych onkologicznie, uruchomienie szybkiej ścieżki terapii, rozszerzenie możliwości działania lekarzy rodzinnych, motywowanie specjalistów do przyjmowania nowych pacjentów i wprowadzenie porady receptowej, czyli w codziennej praktyce pielęgniarki będą wypisywać leki, w przypadku chorób chronicznych.
Podobnie jak szef NRL, opozycja patrzy sceptycznie na koncepcję ministra. Małgorzata Sadurska z PiS, w programie "Sterniczki", oskarżyła premiera Donalda Tuska i PO, o – jak uważa - całkowite "rozwalenie" systemu opieki zdrowotnej, a "teraz starają się go poprawić wizerunkowo".
Równocześnie posłanka PiS zarzuciła ministrowi zdrowia, że zupełnie mija się z faktami, bo od 15 lat nie stosuje się skierowań do onkologa, a pielęgniarki mają już prawo do wypisywania recept. Ponadto posłanka Sadurska zauważyła, że minister Arłukowicz nie powiedział jak chce finansować zadania lekarzy.
- Rząd rozpoczynał kadencję z hasłem uzdrowienia sytuacji w służbie zdrowia, ale to, co mamy, to coraz większa zapaść – informuje. Obietnice słyszymy od wielu lat - mówiła posłanka PiS. - Bez zwiększenia środków wszystkie obietnice Donalda Tuska są fikcją - stwierdziła.
- Nakłady na opiekę zdrowotną w ostatnich latach zwiększyły się o ponad 20 miliardów zł - odpowiedziała posłance Sadurskiej, minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz – pełnomocnik rządu ds. równego traktowania. Minister tłumaczyła, że w Polsce stale przybywa pacjentów, bo kraj się starzeje, a osoby w podeszłym wieku są grupą najliczniejszą pacjentów. Toteż są kolejki, mimo większej puli pieniędzy.
Minister Kozłowska-Rajewicz – jak powiedziała - wie, że propozycje programu Arłukowicza "nie zadziałają jak czarodziejska różdżka, ale w kilku miejscach poprawią sytuację". - Mamy do wyboru: albo dramatycznie zwiększyć nakłady, albo ograniczyć koszyk świadczeń - powiedziała. Trzecia droga - to według pani pełnomocnik - kolejki, z którymi trzeba się liczyć i dbać, aby były jak najbardziej sprawiedliwe i aby nie było niepotrzebnego czekania.
Profesor Magdalena Środa z Instytutu Filozofii UW widzi cały ten problem nieco inaczej. Jak podkreśla, bardzo ważne jest, aby pacjent był upodmiotowiony. - Często, kolejki biorą się stąd, że lekarze i pielęgniarki traktują pacjentów jak petentów. W opinii pani profesor, istotna jest wola osób, które pracują w opiece zdrowotnej. Chodzi o to, żeby przychylniej popatrzyły na chorego. Profesor Środa zwróciła też uwagę na konieczność "całościowego patrzenia na pacjenta".
Magdalena Środa przyznała, że w Polsce koszyk świadczeń gwarantowanych jest znacznie większy niż w innych krajach. Ale wyraziła zdziwienie, że minister Bartosz Arłukowicz potrzebował aż "ultimatum premiera i szantażu dymisji, żeby podjąć decyzje, zgodne ze zdrowym rozsądkiem".
Stanisław Cybruch
#minister #kolejka #lekarz #pacjent #terapia #pieniadze