Wpis z mikrobloga

Hej anony.

Mam mały problem, gdyż jak jeszcze siedziałem po hostelach to zgubiłem klucz od zamykania do roweru. By nie było, rower jest w bezpiecznym miejscu, przy jednym z hosteli. Właścicielka wie, że w końcu po niego przyjdę i nawet śmieszkuje, że może stać, bo byłem tam fest długo i jest pamiątką. Zamykanie też nie jest jakieś grube, jakieś tanie gówno z Tedi czy innego chińczyka, jednak nie mam narzędzi ani od kogo ogarnąć (już ponad miesiąc temu ziomek z gumówką mi się oferował, ale przestał dawać znaki życia. Może go na front dali, bo Ukrainiec).
I teraz pytanie:
Jakie tanie narzędzie (do 50 dych, nawet i mniej) kupić do takiego zajęcia?

Rower muszę obciąć, bo w nowej robocie dostanę #!$%@? z komunikacją z zadupia, na którym robię i powrotami nocą.

Taguję byle jak, bo nie wiem, jakie tagi dać zbytnio:
#przegryw #problem #problemypierwszegoswiata #rower #rowery #pedalarze #pedalujzwykopem #pomagajzwykopem #pomoc #poznan
  • 14
@ZacharJasz92: nielogiczne zakładam...
Napiszę jeszcze raz, w skrócie.
Mieszkałem dłuższy czas w hostelu i w tym czasie kupiłem rower do #!$%@? w Glovo (nie polecam za #!$%@?). Podczas wyprowadzki stamtąd gdzieś zgubiłem klucz od zamykania do niego, ale po kontakcie z właścicielką obiektu ustaliliśmy, że rower może tam stać i odbiorę, gdy ogarnę narzędzia jakieś na #!$%@? go.
Teraz mam nową robotę polegającą na sprzątaniu obiektu przemysłowego na jakimś #!$%@? pod
@niecodziennyszczon: jakbym miał od kogo pożyczyć to bym nie pytał. W wpisie wspomniałem o Ukraińcu, który chciał #!$%@?ć z roboty na weekend (po uzgodnieniu z szefem), ale zadzwonił jakiś tydzień od naszej rozmowy będąc w wschodnim stanie (#!$%@?) i #!$%@?ąc, że ma i możemy się umówić, ale po chwili się rozłączył i nie daje już znaku życia od tego czasu
Jeśli to jest zwykła linka z jakimś chukowyn zapięciem to wsadź tam kawał kija i kręć aż zaczep sam puści. W sensie zrob dźwignie i ukrec tym kijem linkę, jak najtańsza to nie powinno być z tym problemu
@JuanPablitoSegundo_2137: Miałam podobny problem i przecielam takie chińskie gówno nożycami do metalu. Tylko trochę siły trzeba, ogólnie takie zapięcia na rower to pic na wodę, przeciętny złodziej poradzi sobie w 5 minut. Jakbyś był z mojego miasta to sama bym podjechała do ciebie z tymi nożycami xd. Ogłoś się na jakimś spotted albo na OLX, że za pół litra albo 30 zł potrzebujesz kogoś z takim sprzętem.