Jakieś nawiedzone baby organizują pod sejmem 8 marca protest, na którym będą walczyć o przywile kobiet by mogły bezkarnie nastawiać dzieci przeciwko ojcom.
Na szczególną uwagę zasługują punkty o nie zmuszaniu dziecka do kontaktów z ojcem po uprzednim wmówieniu dziecku przez matkę, że ono tego nie chce. Zakaz widzenia dziecka z ojcem kiedy matka fałszywie go oskarży o pedofilię. Zniesienie kar finansowych jeśli matka utrudnia dziecku kontakty oraz zlikwidowanie pojęcia alienacji rodzicielskiej.
Oczywiście, że są, jednak pojmiesz to tylko wtedy, gdy złożysz wszystkie postulaty do kupy i przeanalizujesz je pod kątem związku przyczynowo skutkowego.
@aarahon madki niekiedy wykorzystują przeciwko ojcom argument, że dziecko się boi taty lub nie chce go widzieć. Ojcowie twierdzą, że matki nastawiają dzieci przeciwko nim i dlatego tak jest. Różnie bywa, ale samo to, że matka nie zachęca dziecka do kontaktu z ojcem i nie próbuje dla dobra dziecka żeby miało potrzebnego w życiu ojca nie najlepiej o niej świadczy.
@Humbaq Dla nie osobiście najgorszy jest punkt 1 i 2.
Wyobrażam sobie np., jak matka proponuje dziecku, że jak powie psycholog, że nie chce widzieć taty to dostanie nową zabawkę i ojciec dostaje zakaz widzenia dziecka.
Oczywiście, że są, jednak pojmiesz to tylko wtedy, gdy złożysz wszystkie postulaty do kupy i przeanalizujesz je pod kątem związku przyczynowo skutkowego.
@kiszczak: przykro mi, ja nie bawię się w przyjmowanie urojeń za fakty.
@Humbaq: chcesz żeby matki lub ojcowie byli zmuszani z urzędu do wychowywania dziecka? A co z ojcami którzy przyjęli nieswoje dziecko? Oni mają być zmuszani do wychowywania nieswojego dziecka?
chcesz żeby matki lub ojcowie byli zmuszani z urzędu do wychowywania dziecka? A co z ojcami którzy przyjęli nieswoje dziecko? Oni mają być zmuszani do wychowywania nieswojego dziecka?
Tam jest mowa o zakazie, a nie o nakazie ( ͡º͜ʖ͡º)
@aarahon: Nie ma czegoś takiego jak zmuszanie do opieki, każdy rodzic może powiedzieć, że nie chce/nie będzie opiekował się dzieckiem, bo o orzeczeniu pieczy nad dzieckiem decyduje jego dobro, a nie można mowić o dobru dziecka, jezeli jakiś rodzic wprost mówi, że ma w dupie to dziecko. Swoją drogą, jak to niby miałoby wyglądaby - wciskaliby dziecko rodzicowi? Jak rodzice zaniedbują swoje obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawia rodziców władzy rodzicielskiej.
Nareszcie złożylem blaszaka, pierwszego od ponad 15 lat. 3 godziny z życia, ale wyszło i nawet działa. Dużo przyjemniej się to robi bez hdd i napędów. #pcmasterrace #komputery #pc
Na szczególną uwagę zasługują punkty o nie zmuszaniu dziecka do kontaktów z ojcem po uprzednim wmówieniu dziecku przez matkę, że ono tego nie chce. Zakaz widzenia dziecka z ojcem kiedy matka fałszywie go oskarży o pedofilię. Zniesienie kar finansowych jeśli matka utrudnia dziecku kontakty oraz zlikwidowanie pojęcia alienacji rodzicielskiej.
#madki #tatacontent #alienacjarodzicielska #dzieci #pieklomezczyzn #p0lka
@WielkiNos: Pokaż te punkty, na grafice ich nie ma.
Oczywiście, że są, jednak pojmiesz to tylko wtedy, gdy złożysz wszystkie postulaty do kupy i przeanalizujesz je pod kątem związku przyczynowo skutkowego.
Wyobrażam sobie np., jak matka proponuje dziecku, że jak powie psycholog, że nie chce widzieć taty to dostanie nową zabawkę i ojciec dostaje zakaz widzenia dziecka.
To jest ogromne pole do różnych nadużyć.
@kiszczak: przykro mi, ja nie bawię się w przyjmowanie urojeń za fakty.
Nie znasz znaczenia słów, których chciałbyś używać. Wyciągnięty wniosek nie jest urojeniem, nawet jeśli błędnie¯_(ツ)_/¯
Tam jest mowa o zakazie, a nie o nakazie ( ͡º ͜ʖ͡º)
@kiszczak: a wniosek wyciągnięty na podstawie urojeń czym jest?
@kiszczak: za zakaz wprowadzania nakazu nie mówi o nakazie?
Błędnym wnioskiem¯_(ツ)_/¯
Oczywiście, że nie. Jak na to wpadłeś?
@kiszczak: jeśli masz urojenia że chcę cię zabić i będziesz to powtarzał to będzie to błędny wniosek a nie urojenia? xD
@kiszczak: czyli pisząc zdanie "sprzeciwiam się zakazowi stosowania nakazu" piszę tylko o zakazie i nie wspominam o nakazie?
Wtedy to będą urojenia.
W tym zdaniu wspominasz, ale jakie ma to znaczenie w temacie opieki naprzemiennej i ewentualnych nakazów wychowywania dzieci?
@Shagal: patrząc po twoich wpisach myślę że nie obchodzi cię moje zdanie w tej sprawie i robisz to nie bacząc na nic.
@kiszczak: i o nich piszę. Uroiłeś sobie coś i to przyjąłeś za fakt.
@kiszczak: w poprzednich też. To że coś nie jest wprost nazwane nakazem nie oznacza że nim nie jest. Wystarczy ze zrozumieniem przeczytać punkt:
ze szczególnym uwzględnieniem słów " Z URZĘDU ".
@Humbaq: przy czym w przypadku orzekania przez sąd takiej formy wychowania dziecka ma to miejsce a nie wtedy gdy następuje to z urzędu.