Wpis z mikrobloga

@ImNewHere: Ostro poszedł poziom do góry? Bo te 17 lat temu, to ja bez neta w domu. Ewentualnie gdzieś w weekand raz dziennie się logując, bazując tylko na intrenecie w szkole, jakiś kafejkach internetowych. Radziłem sobie całkiem dobrze, teraz to pewnie nie realne xD Pamiętam że u mnie to podstawą było ładowanie w spichlerz żeby surki mogły się produkować cały czas jak nie miałem dostępu do konta xD Powyżej 2,3 wiosek
@ImNewHere: w Traviana przeklikałem na poważnie dwa serwery. Na jednym grałem def i pamiętam jak byłem w mocnym sojuszu, obstawialiśmy moje wioski defem, bo się uwziął na mnie przeciwnik. Miałem chyba takie 2 tygodnie gdzie w każdą noc ustawiałem budziki co 1-2h żeby zobaczyć czy idą ataki i gdzie, musiałem robić uniki albo wstawiać def. W końcu udało się ustrzelić całego offa przeciwnika i był wielki wygryw.

Na drugiej edycji co
@okfmale: bez botów się to robiło, tylko ustawiało się ataki na paru zakładkach przeglądarki, a potem klikało CTRL+TAB żeby przejść do kolejnej zakładki i robiło jedno kliknięcie. Jak się miało wprawę to po 5 ataków w 1 sekundę można było wstawić.

Do tego koordynatorzy ustawiali tak żeby ataki od kilku członków sojuszu leciały na jedną wioskę i każdy miał swoją godzinę i sekundę ataku zaplanowaną żeby wszystko w jednej chwili weszło
na czwartym świecie miałem 3,8 mln pkt. i musiałem hasło dać kuzynowi, bo nie miałem czasu obrabiać tych wiosek, potem olaliśmy tę grę, i naszego trupa zjadły inne ogromne konta
bez botów się to robiło, tylko ustawiało się ataki na paru zakładkach przeglądarki, a potem klikało CTRL+TAB żeby przejść do kolejnej zakładki i robiło jedno kliknięcie. Jak się miało wprawę to po 5 ataków w 1 sekundę można było wstawić.


@hub_bub: ale teraz juz normlanie wprowadzili funkcje ze robisz kilka atakow na raz
@ImNewHere: Grałem na 6 świecie. Miałem kilka milionów punktów, ale ciężko było to sensownie ogarniać. Nie wiem czy premium dużo pomagał, bo nie kupowałem nigdy. Ale pewnego razu pojechałem z rodzicami nad morze na tydzień i w plemieniu było ustalone, że się o takim czymś informuje i przekazuje komuś dostęp do konta. No i poinformowałem, przekazałem, ale chyba nikt tego nie ogarniał i jak wróciłem to miałem sporo wiosek mniej i
@ImNewHere: 2k wiosek miałem i to w czasach bez managera to była udręka bo teraz to zapłacisz za farmera za płacisz za managera i możesz i zjadać takie wsie po 100p żeby zagęszczać
Grałem chyba na 6. serwerze.

Pamiętam jak rozpykałem okolice, założyłem własny sojusz podporządkowaliśmy 1/4 "kwadratu", połączyliśmy się z kimś innym. Rozpykaliśmy cały kwadrat. Znowu się z kimś połączyliśmy... Ale już mnie na wymioty brało od tej gry bo trzeba było doglądać tyłu wiosek, że była to powoli praca na cały etat, oddałem komuś konto i poszedłem w #!$%@?.
ostatnio na ś191 wbiłem 1,3kk punktów, to był świat p2w. U nas kosa za kosą była wrzucana przez sojuszników, jakieś bobki w centrum sojuszu odchodziły i następnego dnia zabunkrowani po 50k pikomiecza wojskiem wroga. Świat wygrywany "hejkami", czyli wiadomościami od wrogów z pytaniem czy przypadkiem nie chcesz do nich przejść. Był koleś który w noc z wioski 500pkt robił 5k pkt za prawdziwy hajs. Grają te same osoby na nowych światach, sojusze