DLACZEGO TA OSOBA MA BYĆ JEDYNĄ KTÓRĄ CHCĘ DZIELIĆ SIĘ ŻYCIEM?
Często zastanawiam się nad naturą miłości i związanych z nią decyzji. Dlaczego ludzie wybierają partnerów głównie spośród osób z najbliższego środowiska, mimo że na świecie jest tyle innych ludzi? Czy jest to kwestia wygody żeby daleko nie dojeżdzać, przyzwyczajenia czy może głębszych więzi emocjonalnych? Czy decyzje o partnerstwie wynikają z desperacji czy może z dążenia do zrozumienia i bliskości z innym człowiekiem? Te pytania krążą w mojej głowie, jednak nie potrafię na nie jednoznacznie odpowiedzieć.
Nieustannie zastanawiam się nad istotą miłości. Czy to tylko chemia mózgu, czy może coś znacznie więcej? Czy miłość to połączenie serc czy raczej wynik wspólnych doświadczeń i wzajemnego zrozumienia?
Może to, że większość z nas wybiera partnerów z bliskiego środowiska, ma swoje korzenie w poczuciu bezpieczeństwa i znajomości, które dają nam pewność, że znaleźliśmy kogoś, kto nas zrozumie. Może to też kwestia wygody, bo nawiązanie relacji z kimś spoza kręgu może być trudniejsze i bardziej ryzykowne. Ale czy to wszystko?
Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, czym jest miłość, bo nie doświadczyłem jej w pełni. Może w przyszłości zrozumiem jej prawdziwe znaczenie, ale na razie pozostaje to dla mnie tajemnicą, którą staram się zgłębiać.
Pokochalem kobiete, ktorej niewidziałem kupe lat i może tylko dlatego, ze ostatni raz widzialem ją za dzieciaka. Kompletne przeciwieństwo mnie. Zupelnie 2 inne bieguny, oczywiscie sie rozpadło, ale co ciekawe sam o tym wiedziałem, że tak bedzie. Nigdy bym sie nie zwiazał z nią gdyby nie była tą gówniarą z przeszłości. Nie wiem czym i jak działa. To chyba mimowolnie. Najgorsze jest też to im wieksze uczucie tym bardziej podświadomie dążę do
@Helonzy: miłość czyli kochać swoje wyobrażenie na temat drugiej osoby ( ͡°͜ʖ͡°) oczywiscie warunkowa i dopóki spełnia dana potrzebę to jest miłość ( ͡°͜ʖ͡°)
@Helonzy: Efekt ekspozycji - to tak w kwestii dlaczego zakochujemy się w kimś z otoczenia. Wszystko jest kwestią chemii mózgu, co nie odbiera wcale przyjemności i niezwykłości.
Zapach. Ludzie poznają się poprzez zapach. Albo się podoba albo nie. Zakochanie to chemia w mózgu. Miłość to uczucie które pojawia się po około 5 latach związku, mało ma wspólnego z chemią w mózgu, to raczej połączenie ponadcielesne.
DLACZEGO TA OSOBA MA BYĆ JEDYNĄ KTÓRĄ CHCĘ DZIELIĆ SIĘ ŻYCIEM?
@Helonzy: nie musi, możesz mieć więcej osób, problem tylko w znalezieniu tej większej ilości, bo ludzie są uparcie monogamiczni ( ͡°͜ʖ͡°) ale nie jest to konieczność.
Dlaczego ludzie wybierają partnerów głównie spośród osób z najbliższego środowiska, mimo że na
fajen bo udało się naprawić lapka, laptop 13 lat, wiatraczek głośnio chodził, chrzęścił, zamówiłem nowy, zamontowałem, wymieniłem też pastę na procku na nową i śmiga cichutko, temperaturki fajne, umiem coś
Często zastanawiam się nad naturą miłości i związanych z nią decyzji. Dlaczego ludzie wybierają partnerów głównie spośród osób z najbliższego środowiska, mimo że na świecie jest tyle innych ludzi? Czy jest to kwestia wygody żeby daleko nie dojeżdzać, przyzwyczajenia czy może głębszych więzi emocjonalnych? Czy decyzje o partnerstwie wynikają z desperacji czy może z dążenia do zrozumienia i bliskości z innym człowiekiem? Te pytania krążą w mojej głowie, jednak nie potrafię na nie jednoznacznie odpowiedzieć.
Nieustannie zastanawiam się nad istotą miłości. Czy to tylko chemia mózgu, czy może coś znacznie więcej? Czy miłość to połączenie serc czy raczej wynik wspólnych doświadczeń i wzajemnego zrozumienia?
Może to, że większość z nas wybiera partnerów z bliskiego środowiska, ma swoje korzenie w poczuciu bezpieczeństwa i znajomości, które dają nam pewność, że znaleźliśmy kogoś, kto nas zrozumie. Może to też kwestia wygody, bo nawiązanie relacji z kimś spoza kręgu może być trudniejsze i bardziej ryzykowne. Ale czy to wszystko?
Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, czym jest miłość, bo nie doświadczyłem jej w pełni. Może w przyszłości zrozumiem jej prawdziwe znaczenie, ale na razie pozostaje to dla mnie tajemnicą, którą staram się zgłębiać.
Przegryw, 22 lvl.
źródło: obraz_2024-02-28_051827487
PobierzWszystko jest kwestią chemii mózgu, co nie odbiera wcale przyjemności i niezwykłości.
Zakochanie to chemia w mózgu.
Miłość to uczucie które pojawia się po około 5 latach związku, mało ma wspólnego z chemią w mózgu, to raczej połączenie ponadcielesne.
@Helonzy: nie musi, możesz mieć więcej osób, problem tylko w znalezieniu tej większej ilości, bo ludzie są uparcie monogamiczni ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale nie jest to konieczność.