Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kurde, pytanie głównie do introwertyków:
Zaraz mi stuknie 36 lat, choć nie wygladam na swoj wiek. Miałem w życiu wiele partnerek, ale jakoś nie zagrało głównie z powodu mojego braku dynamizmu i ograniczonej potrzeby wychodzenia do ludzi. Jestem przekonany, że gdzieś są te domatorki, tylko... no właśnie - jak na nie trafić?
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 33
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: w robocie, ja ze swoją siedzę teraz na chacie i zadowoleni. Płacimy całą kwotę czynszu za mieszkanie to korzystamy z całego mieszkania, a co!
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: przykro mi, ale z takimi cechami osobowości będzie trudno. Zresztą Twoja historia relacji damsko-męski o tym świadczy. Obawiam się, że na socjalizację też już jest dla Ciebie za późno. Pozostaje pogodzić się z losem.
  • Odpowiedz
jakoś nie zagrało głównie z powodu mojego braku dynamizmu i ograniczonej potrzeby wychodzenia do ludzi


@mirko_anonim: bedzie ciezko bo takie cechy charakteru to taka sama wada jak brzydka geba i manlectwo. Musiałbys zejśc naprawdę nisko z oczekiwaniami do poziomu na przyklad otylych kociar 35+, które maja szalenstwa dawno za sobą i szukają już tylko beciaka, który szybko zrobi im dzieciaka i bedzie je utrzymywał
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 2
Anonim (nie OP): już sobie to wyobrażam, ten tzw. "domator", nudziarz jakich mało, na wszystko kręci nosem, nigdzie nie chce wyjść z laską, bo to przecież nie warto, tylko siedzieć w domu i pierdzieć w stołek xD a potem dziw, że normalne dziewczyny uciekają.
Na twoje szczęście jest dla ciebie rozwiązanie; szukaj pod zawodówkami. Klasyczne karynki uwielbiają siedzieć w domu, oglądać tv, palić na balkonie, a wyjść z domu to najwyżej
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: 36 lat to praktycznie koniec dla chłopa. Stary kawaler. Miałeś szansę złapać jakąś laskę w liceum, dopasować się przez te lata i żyć szczęśliwie, ale nie... wolałeś wybierać te, co nie pasują. To teraz możesz sobie patrzeć jak zmarnowałeś życie. :P
Spróbuj w jakiejś gazecie w anonsach towarzyskich.
  • Odpowiedz
#!$%@? jakie odpowiedzi Ten portal to dno xD

@mirko_anonim Nie ma jednego miejsca dobrego na spotkanie takich kobiet. Niestety, ale wciąż najlepszym wyjściem jest jakąś imprezownia bo tam większość idzie w celu zabawy więc teoretycznie najłatwiej zagadać. Domatorki też czasami chodzą do takich miejsc, zazwyczaj z koleżankami więc jest jeszcze ciężej

Inna opcja to portale randkowe tylko tam jest dużo szlaufiarstwa i laski co zbierają typów jak pokemony, ale da się znaleźć
  • Odpowiedz
#!$%@? jakie odpowiedzi Ten portal to dno xD


@Kiedys_Mialem_Fejm: Właśnie widzę, chyba czas #!$%@?ć albo wchodzić raz na miesiąc. Nie wiem co się stało, ze się zesrało.

@czescmampytanie Co to za gówno? Czytałeś w ogóle ten tekst który wysłałeś?

@mirko_anonim Trzeba się trochę powybierać na jakieś okazyjne imprezy typu spotkania planszówkowe, jakieś koła pisarskie, klub fanatyków książek/filmów. Na pewno są jakieś w Twojej okolicy, a jak nie ma, załóż je. Pamiętaj,
  • Odpowiedz
@Eugeniusz_Zua: Ale napisałeś, że to duża wada i ma szansę tylko u grubych kociar, a to nieprawda.

@czescmampytanie: Napisałam przecież: "takich też facetów zawsze szukałam", nie mam faceta, ale jak byłam w związkach, to zawsze były to osoby podobne pod tym względem do mnie. I według mnie ludzie powinni się w taki sposób dobierać, a nie że np. dostanie zaproszenie od kumpla i albo pójdę z nim i będę przez
  • Odpowiedz
@choochoomotherfucker: oczywiście, że to duża wada. Nawet autorki książki "#przegryw" o tym pisały. Zresztą to co ty piszesz o sobie w szerszym kontekscie i tak nie ma znaczenia. Na przyklad moja ciotka pomimo tego, ze pol zycia palila paczke papiersów dziennie teraz w wieku 70+ nie ma zadnych problemow ze zdrowie,, czy to oznacza, ze papierosy nie sa szkodliwe?
  • Odpowiedz
@choochoomotherfucker: Wiesz, jest introwertyzm i jest introwertyzm. Też z mężem nie chodzimy na imprezy i siedzimy głównie w domu z książkami/planszówkami/konsolą, ale jakby nigdy nie chciał zupełnie nigdzie wyjść to bym zwariowała, ile można gnić na kanapie. Może i są chętne na takie życie, ale na pewno nie ma ich za wiele.

Można być introwertykiem "nie lubię klubów, ale jest nowa wystawa na mieście, chodź się przejdziemy", a można być kluchą,
  • Odpowiedz