Wpis z mikrobloga

#depresja #farmakologia #psychiatria
Hejka, stosował ktoś depakine bądź pinexet na lepsze samopoczucie? Po namowie psychoterpeutki chciałem wspomóc się w leczeniu farmakologicznie więc udałem się do psychiatry. Na szybko powiedziałem wnioski psychologa plus swoje odczucia, głównie o braku motywacji do podstawowych potrzeb typu ciężko mi iść zrobić jedzenie jak jestem głodny czy do toalety- ogólnie ciężko wstać z łóżka i słabo śpię, rzadkie myśli samobójcze czy o samym bezsensie życia. Gdy psychiatra mnie spytał od jakiego czasu tak mam odpowiedziałem, że odkąd pamiętam, a ten stwierdził, że być może to kwestia charakteru i zaleca dalsze leczenie nad sobą u psychologa. . Wypisał mi w/w leki na sen, bo powiedziałem, iż często mój nastrój wynika z tego jak się wysypiam plus występują huśtawki nastroju, a ponoć te leki pomogą mi się ustabilizować. Teraz zacząłem wpisywać informacje o tych lekach i tak średnio jestem zadowolony z ich efektow leczenia- mam wrażenie, że nie oddziałowują na aspekty na których mi zalezy, toteż jestem ciekaw co mają do powiedzenia osoby, które leczyły się w ten sposób, bo może obiektywnie psychiatra ma rację, a to ja jakieś głupoty z internetu biorę do siebie.
  • 16
@Koksixk jak to nie? nie chodzi o to, że nie usłyszałeś tego co chciałeś, ale żaden poważny psychiatra nie powie, że brak motywacji, myśli samobójcze, bezsens życia i chroniczne zmęczenie to charakter :| konowałów też jest mnóstwo, powinien ci zapisać antydepresanty
@Koksixk Ponad rok temu dostalem Depakine jako dodatkowy lek przy padaczce. Tak mnie wygielo w ciagu paru dni brania leku, ze na sama mysl robi mi sie teraz niedobrze. Po tych paru dniach odrzucilem to gowno xd