Wpis z mikrobloga

@Kolarzino: Dokładnie byczq. Ja z 3 kaw dziennie potrafię zejść do zera. Najczęściej jest to jedna przed wyjściem do kołchozu. Bez niej tez jestem w stanie się obejść bo mnie nie rusza jej działanie. A tak to rooibosik i herbata bez informowania o tym świata (nie czuję, że rymuję).
@Lolenson1888: takie teksty to cringe ale nie są nieusprawiedliwione, jak to już ktoś napisał nałóg jak każdy inny, sam kilka razy robiłem sobie przerwe typu pare miesięcy i zawsze pierwsze kilka dni mocny ból głowy i zmęczenie
@Lolenson1888: na mnie ta kawa i tak nie działa. Piję z przyzwyczajenia. Chodzi tylko o to, żeby sobie wlać coś gorącego do ryja ¯\(ツ)/¯ Kiedyś piłem więcej herbaty niż kawy, ale na pusty żołądek słabo mi wchodziło, to teraz zaczynam dzień od kawy, potem śniadanie, herbata i kawa zanim wyjdę z robo. Potem jeszcze w domu jak siedzę przy kompie albo czytam książkę. Nie dorabiam do tego żadnej ideologii.