Wpis z mikrobloga

Aktualnie mam 32 lata i przez chwilę zastanowiłem się nad tym co będzie zawodem przyszłości.
Ale żeby coś przewidzieć trzeba zrozumieć dotychczasowe trendy i tak sobie myślę kto wygrał życie, a kto przegrał.
Lata 1990-95
Czasy dzikiej prywatyzacji, otwarcia granic, zmian politycznych
+ kto znał angielski lub miał studia wygrał życie (rynek pracodawcy ale wykształconych niewiele)
+ kto otworzył firmę import export (brak towarów zachodnich i w ogóle każdych)
+ kto zakupił sprzęt, ziemie, nieruchy
- kto nie wyszedł z pgrów obronną ręką
- kto nie nauczył się języka
1995-2000
+ w związku z zapotrzebowaniem powstają nowe uczelnie i nowe kierunki studiów
+ powstają szkoły językowe
+ kto nauczył się obsługi komputera
+ kto przeszedł z posad państwowych do prywatnych
+ początki opłacalności deweloperów
- kto został na państwowej posadzie i nie zdobył wykształcenia
2000-05
+ budownictwo (w czasach mojego gimnazjum pamiętam że każdy mówił jak to być inżynierem jest super)
+ pierwsze zakupy nieruchomości mieszkaniowe
+ kto tworzył kursy obsługi komputera i piracił oprogramowanie
+ inwestycje w dot comy
+ dalszy rozwój uczelni prywatnych
- znowu Ci co się nie dostosowali
2005-15
+ po krachu dot comów zaczyna się powoli hossa w IT która trwa aż do 2021
+ domy weselne (kto pamięta jakie były kolejki w 2015)
+ budownictwo i branże związane, do 2014 bum cen
+ znajomość języków europy zachodniej inne niż angielski, głównie niemiecki (weszliśmy do Unii)
+ wielka fala emigracji
+ początki krypto ale jeszcze zbyt mało pewne żeby nie były loterią
+ początki zawody medyczne
+ napędzone tv szkoły tańca
2015-20
+ krypto krypto krypto
+ dalej IT (najłatwiej wejść, najszybszy awans)
+ zawody medyczne na maksa
+ dalej nieruchy, filperzy, firmy remontowe, wychodzimy z kryzysu nieruchów
+ firmy szkoleniowe, bootcampy IT, couching
+ influencerstwo, montaż itp. (rozwój socjal mediów)
- początek problemów uczelni prywatnych (brak konieczności ucieczki przed wojskiem od 2009-2011)
2020 - teraz
+ OZE
+ remote work
- domy weselne (szczyt demograficzny już ma 40 lat, po okresie wesel)
- prywatne uczelnie (demografia)
- IT juniory po bootcampach (rynek nasycił się juniorami)
- gastronomia (pandemia)

Jak widać powyższe było często związane z demografią, przemianami politycznymi, gospodarczymi, społecznymi.

Dostrzegam pewną zależność,
Zapotrzebowanie rynku na daną branże (kto ma ten wygrał) -> powstanie możliwości kształcenia -> wysyp juniorów -> problem juniorów -> problem ośrodków kształcenia
tak było z angielskim, potem obsługą komputera i prywatnych uczelni a teraz bootcampów

No i grande finale (co przewiduje)
Podążając za demografią (szczyt 40 i 65 latków)
1. opieka nad starszymi
2. zawody medyczne i prozdrowotne (pielęgniarstwo może być przyszłością)
3. domy pogrzebowe i usługi pogrzebowe

Podążając za zmianami społecznymi:
1. Najbardziej samotne pokolenie nadchodzi (biura matrymonialne, miejsca do socjalizacji)
2. Zawody związane z psychologią i psychoterapią
3. Socjal media detoksy

Podążając za zmianami technologicznymi i częsciowo decyzjami politycznymi:
AI, druk 3d, OZE, recykling

Trochę długo, dopisujcie swoje i kłóćcie się z moimi.

#programista15k #nieruchomosci #kryptowaluty #inwestycje #demografia
  • 95
  • Odpowiedz
@The_Rainman: Z budowlanka to zgoda, jakas wykonczeniowka, hydraulik elektryk beda w cenie. Natomiast nie jestem przekonany o przyszłosci mechaników samochodowych. Jesli elektryki sie przyjma to bedzie duzo mniej pracy dla mechanikow bo tam jest o wiele mniej rzeczy do naprawy.
  • Odpowiedz
- domy weselne


@mirkiswirki: no nie wiem. 400zł za talerzyk brzmi dalej jak dobry biznes ( ͡° ͜ʖ ͡°)

druk 3d


@mirkiswirki: to już jest rozwinięta branża, w której jest mało miejsca. Do tego jest wysoce wyspecjalizowana i podzielona na mnóstwo wąskich branż. Ten pociąg to odjechał 5 lat temu.

OZE


@mirkiswirki: tutaj jest szansa na sukces, jak masz skośne oczy i urodziłeś się w
  • Odpowiedz
No i grande finale (co przewiduje)


@mirkiswirki: Dorzućmy psychiatrię. W najbliższym czasie problemem stanie się PTSD wśród ukraińskich imigrantów, a i ogólny stan psychiczny u ludzi (dzięki socjalom, kapitaluchom etc.) się pogarsza.
  • Odpowiedz
  • 2
"no nie wiem. 400zł za talerzyk brzmi dalej jak dobry biznes ( ͡° ͜ʖ ͡°)" jak policzysz koszty, a często jeszcze ratę kredytu to już nie.
  • Odpowiedz
Coś mi się zdaje, że z tym AI będzie jak ze słynnym Błędem Roku 2000. Jeśli zaczynają o tym gadać nawet baby na bazarze to znaczy, że będzie z tego wielkie nic.


@shoko_asahara bo tak to właśnie działa. Internet upowszechnił się w 1995 roku w usa. Dopiero teraz koło 2020 roku mamy boom na socjalmedia - zaawansowane wykorzystanie tej technologi. Potrzeba dekad żeby coś dopracować i stworzyć rozwiązania.

Zaawansowane AI będą programować
  • Odpowiedz
@mirkiswirki: Wybacz, nie zauważyłem, że podzieliłeś te zawody na gałęzie.

Wracając do tematu zastanawiam się czy jeszcze w tym wieku bogata północ całkowicie nie zmieni podejścia do zatrudnienia. Jeżeli AI i automatyzacja sukcesywnie będą zastępować ludzi to nie marksiści, a wielkie korporacje w pierwszej kolejności będą żądać wprowadzenia dochodu podstawowego. To jedyny gwarant, aby gospodarki oparte na konsumpcji się nie zawaliły. Wtedy zawody staną się przywilejem dla wysoko wykwalifikowanych ludzi.
  • Odpowiedz
@wredny_bombelek: zawsze pod tego typu wpisem, gdzie pojawia się budo opisane w superlatywach szukam takiego komentarza jak Twój, plusuje, a potem odpisuje na komentarz, że masz rację mordo, bo sam w tym tkwię
  • Odpowiedz
  • 2
@Logytaze: zastępowalność pracy musi gonić koszty starzejącego się społeczeństwa dlatego wydaje mi się że to będzie stopniowe w postaci 4 dniowy tydzień pracy albo 40 dni urlopu w roku. Spodziewam się że przed moją emeryturą wspomnienie o pracującym piątku będzie jak wspomnienie o pracującej sobocie po wojnie.
  • Odpowiedz
@spiegelglas:
Czy wojsko jest tak opłacalne? No ciężko stwierdzić. Na szeregowym masz ok. 7k na rękę po obecnych podwyżkach, ale kosztem tego, że wyrabiasz 250-300 godzin w miesiącu. Mój rekord to 346 ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak nie wbijesz się w dobry etat to siedzisz cały czas na jednostce i masz płacone tyle samo co żołnierze na etatach w wogach czy bremach za mniej niż 160 godzin
  • Odpowiedz
@tether69: będą bo nie dosyć, że elektryki nie wypra wszystkich samochodów. Wyjdzie jeszcze tak, że spalinowy samochód będzie oznaka statusu i wtedy co mechanicy którzy się znają i zostali, będą kasować jak za zboże
  • Odpowiedz
Dodałbym do tego nowy środek transportu/sposobu podróżowania i jakiś now sport. Nie wiem co ani jak (bo jakbym wiedział to bym bił kokosy już) ale taka hulajnoga elektryczna okazała sie zajebistym trendem (w porównaniu do zbyt drogiego i mało mobilnego Segweya). Ludzie sa ogólnie bogatsi, szukaja nowych wrażeń i adrenaliny, wiec coś zwiazanego z branża lotnicza jak drony mogłoby zrobić rewolucje. Nie wiem czy nie elektryczne samoloty 1-2 osobowe, proste w obsłudze,
  • Odpowiedz
@krakon222: mirku, raz, że miałem na myśli raczej ludzi po studiach, np. prawnikach, inżynierach, ekonomistach, ale też gównokierunkach, którzy pójdą na oficera, a dwa, że o przyszłości. Po prostu uważam, że będę cywilizowały się warunki i stawki pracy wojska i mundurówki. Szeregowi i podoficerowie i ich odpowiednich też będą mieć lepiej. Wątek dotyczy przyszłości, a nie teraźniejszości.
  • Odpowiedz
- gastronomia (pandemia)


@mirkiswirki: oj to się akurat mocno odbiło tylko polskie gastro janusze dalej jebią na marży 5000% np na napojach xD to oni nie upadną przez pandemię tylko przez swoja #!$%@?ą chciwość.
  • Odpowiedz
gdzie pojawia się budo opisane w superlatywach


@Kexu: bo ta budowlanka była /jest super, jeśli sam jesteś developerem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@mirkiswirki wspominali o lekarzach (zwlaszcza psychiatrach), fizjoterapeutach.
Ja myślę, że w przyszłości bardziej popularny może stać się psycholog i fryzjer zwierzęcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz