Wpis z mikrobloga

@meltdown: myślałem, że jak odstawię alko, to wstanę z wyra coś podziałam... odstawiłem na dłuższy czas i... i nie nadal nic nie zrobiłem. wyro-kibel-lodówka-żarcie na dowóz tak na zmianę. Te przyjeby tak się prują o alko, że niszczy twoje życie. Odstawiłem i dalej jest #!$%@?. Może jakiś #!$%@? moralizator coś by nagrał o odstawieniu roboty i mnie utrzymał co? Chociaż na jakiś czas, jakieś 3 lata chociaż. Jakaś jutubowoa/instagramowa kukiełka ktoś
  • Odpowiedz
ebany moralizator coś by nagrał o odstawieniu roboty i mnie utrzymał co? Chociaż na jakiś czas, jakieś 3 lata chociaż. Jakaś jutubowoa/instagramowa kukiełka ktoś coś? Albo wykopkowy moralizatorek. Wszystko dl


@RaciczkaEntertainment: odstawienie nic nie da, musisz zastapic to co odstawiles czyms innym, w tym wypadku sport najlepszy
  • Odpowiedz
@RaciczkaEntertainment @meltdown samo odstawienie nic nie da bez tej mitycznej terapii, dlaczego? Bo dotychczas „przepracowywałeś” swoje emocje alkoholem więc po prostu nie umiesz tego robić i się nie nauczysz sam zapewne. Jest coś takiego jak suchy alkoholik i bez pomocy psychologa można nim zostać do końca i będzie ci tak życie mijało bez życia tak naprawdę
  • Odpowiedz
  • 1
@meltdown polecam robić planer tygodniowy. Ja wpisuje wszystko od 6 do 23 co godzinę i wtedy nie czuje nigdy straconego weekendu( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@meltdown: Najfajniej jest jak się odstawia alkohol. Te trzy pierwsze miesiące gdzie ma się różowe okulary, chęci do działania, energię itd. Później to schodzi i zaczyna być gorzej. Ciężko się odstresować, nawiązać nowe znajomości itd. Trzeba mocno w sport uderzyć od samego początku jak się odstawi alkohol. Wtedy ma to sens bo przerzucasz się na endorfiny.
  • Odpowiedz