Wpis z mikrobloga

Wytłumaczcie mi proszę jedną rzecz. Za czasów studiów miałem ziomka ze wsi, którego stary miał 70 hektarów pola (głównie ogórki). No na brak hajsu nie narzekali. Ziomek ten składał papiery na stypę socjalną i nie wiem jakim cudem, ale ich księgowa tak zaczarowała, że wyliczyli mu dochodu 50zł/miesięcznie na osobę w rodzinie.
Jak to #!$%@? możliwe?
Ja miałem bidę na chacie a #!$%@? mi stypę, a ten bogol dostał najwyższe możliwe świadczenie.

I taki właśnie mam obraz wieśniaków - hajsu kupa, ale dawaj #!$%@? socjal bo mało...
#pracbaza
#nieruchomosci
#studia
  • 55
@4mmc-enjoyer: Bo dochód w przypadku tych stypendiów wyliczana się z hektara przeliczeniowego (im słabsza ziemia tym więcej hektarów potrzeba na hektar przeliczeniowy), a ich ilość mnoży się przez średnią GUS w uprawie żyta i średnią jego cenę w roku ubiegłym. Całość dzięki się jeszcze przez liczbę członków rodziny. Nikogo nie interesuje, że on na tej ziemi robi bardziej opłacalne ogórki.
@4mmc-enjoyer: @arsze_nick: nie wiem jak na twojej uczelni, ale zwykle liczono to tak jak w komentarzu wyżej mówi @mr_brOz
I raczej ciężko byłoby dostać za 70ha, taki przykład - w 2022r dochód z ha był podany jako 5.549 więc z 70ha wg urzędników typ ma ok 388k. Nie ma bata by typowi wyszło 50zł chyba że miałby z 200 osób rodzeństwa XD Coś musiało być mocno kombinowane.

Temat kojarzę bo
Wytłumaczcie mi proszę jedną rzecz. Za czasów studiów miałem ziomka ze wsi, którego stary miał 70 hektarów pola (głównie ogórki). No na brak hajsu nie narzekali. Ziomek ten składał papiery na stypę socjalną i nie wiem jakim cudem, ale ich księgowa tak zaczarowała, że wyliczyli mu dochodu 50zł/miesięcznie na osobę w rodzinie.

Jak to #!$%@? możliwe?

Ja miałem bidę na chacie a #!$%@? mi stypę, a ten bogol dostał najwyższe możliwe świadczenie.
ten mój ziomek pod koniec studiów wykańczał już 200 metrowy dom, który wybudował według własnego pomysłu. I taka osoba dostawała najwyższą stypę socjalną... A ja w akademiku w jednym pokoju mieszkałem z dwoma ukraińcami ćpunami i stypa mi się nie należała.


@4mmc-enjoyer: Mylisz dochód z majątkiem. Też miałem na roku takiego, który od ojca dostał 6 mieszkań w mieście wojewódzkim. Oficjalnie to było 5 pustostanów i jedno, w którym on mieszkał.
@4mmc-enjoyer: to co pisali wyżej, liczenie dochodu z hektara przeliczeniowego zryczałtowaną stawka, informacja o gruntach tylko z jednej gminy plus przepisanie ziemi na innego członka rodziny, żeby na przykład rodzice mogli dostać rente i by poszly zapomogo dla młodych rolników. U mnie było tak, że maksymalne socjalne dostawali rolnicy oraz dzieci przedsiebiorców. Wystarczyło, że miałeś dwójkę rodziców na minimalnej byś socjalnego nie dostał, a i o akademik nie było wtedy łatwo
Wytłumaczcie mi proszę jedną rzecz. Za czasów studiów miałem ziomka ze wsi, którego stary miał 70 hektarów pola (głównie ogórki). No na brak hajsu nie narzekali. Ziomek ten składał papiery na stypę socjalną i nie wiem jakim cudem, ale ich księgowa tak zaczarowała, że wyliczyli mu dochodu 50zł/miesięcznie na osobę w rodzinie.

Jak to #!$%@? możliwe?


@4mmc-enjoyer: wystarczyło ze typ zadeklarował, żę prowadzi samodzielnie gospodarstwo domowe, bez rodziców, i tez by
@PfefferWerfer: to jak Polacy w W.Brytani mają zbyt małe dochody do średniej prowadząc działalność i urząd dopłaca kasę socjalną żeby przedsiębiorca nie umarł z głodu. A kasa do łapy nie księgowana. Dla przykładu w Polsce można palić przedsiębiorcami w piecu albo przerabiać na mydło takie są zależności w świecie i na studiach też.
@4mmc-enjoyer: Liczenie dochodu pod stypendium socjalne może mieć sporo wad. Przykład, rodzic traci pracę, przy samotnym wychowywaniu dziecka. Cały dochód z poprzedniego roku leci w dochód utracony. Składasz papiery masz stypendium. Po czym miesiąc później rodzic znajduje nową pracę, ale tego już nikt nie sprawdza.
@4mmc-enjoyer: Na pierwszym roku najbardziej rozbroiło mnie, że tak: 60km od domu ale akademika nie ma, wypad, akademiki to są dla Makebe a nie dla Polaczka, stypa nie dostanę bo za za duży dochód w rodzinie, ale teraz najlepsze:
Gdybym chciał stypendium bo sam się utrzymuję to mój dochód nie mógł by przekraczać 1250 zł ale nie mógłby być niższy niż 960. Przecież na dziennych wstrzelić się w te widełki to
Co byś zrobił?


@LaurenceFass: To co by kto zrobił to jedno, a to jak to oceniać to drugie. Ja bym brał, ale uważałbym że to chory system. A stypa to jednak co innego już imo. Jak ktoś naprawdę nie narzeka na hajs, jest dosyć bogaty, a łasi się na socjalne to już trzeba nie mieć żadnej godności.