@galicjanin: Uprzedziłeś mnie swoim komentarzem... Każdy kierowca (często z wykształceniem zawodowym zaledwie - nikomu niczego nie ujmując) jest uczony: nie widzisz, nie jedź (jedź ostrożnie). A pan Tuleya, wielki sędzia z międzynarodowymi nagrodami, jeden z największych krytyków PiS, nie widzi, nie wie, nie zna się, a podpisuje - w interesie PiS.
Przecież on się przyznał do tego tylko dlatego, że wiedział, iż wyjście tego na jaw (komisja ds. Pegasusa) jest nieuchronne. Milczał kilka lat! Klasyczny atak wyprzedzający...
Ten człowiek jest po prostu żałosny ¯\(ツ)/¯. Ręce i witki opadają (╯°
Nie rozumiem o co tu taki wrzask. Przychodził do niego prokurator, przedstawiał dokumenty świadczące o podejrzeniu popełnienia przez kogoś przestępstwa i przedkładał prośbę o zezwolenie na czynności operacyjno-rozpoznawcze. Sędzia czytał dokumenty, w nich były zawarte dowody przeciwko podejrzanej osobie, a on wydawał zgodę. Na tym koniec. Nikt nie powiedział, że wydawał zgodę na podsłuchiwanie jakichkolwiek polityków czy kogokolwiek spoza światka przestępczego, a służby stosowały pegazusa nie tylko przeciwko politykom, ale też przeciwko
@Kaczorra: dokładnie, dodatkowo najprawdopodobniej nawet jeśli wydał zgodę na podsłuch, to Pegazusa ciągle użyli nielegalnie, bo żeby za pomocą Pegazusa podsłuchiwać trzeba się włamać na telefon, a to już nie jest legalne, nawet jakby prokurator wprost w wniosku napisał, że chcą go użyć.
Przecież sędziowie wszystko przyklepywali. Dlaczego komisja nie zajmie się tą kwestią, którzy to sędziowie zatwierdzali podsłuchy. Bo się okaże, że od 30 lat to w większości ci sami sędziowie.
@Ama-gi tak samo jak z aresztami jak nie masz ogarniętego adwokata z wyboru, to sąd klepnie od razu wniosek prokuratora o areszt, nawet nie zaglądnie do akt.
@galicjanin: Mam koleżankę co pracowała kiedyś w prokuraturze. Mówiła, że nagminne były sytuacje, gdzie ona przynosiła cały stos wniosków o zwolnienie z sąsiedniego aresztu wydobywczego, a pan wielki prokurator był zajęty kawką i gadaniem z kolegami to nawet nie spojrzął do akt i kazał wypisać wnioski o przedłużenie każdemu aresztu o 3 miesiące "dal dobra śledztwa". Masa ludzi straciła kilka miesięcy z życia tylko dlatego, że jeden prawniczy quj -
Pegazus to narzędzie. Ze swojej natury jest neutralne. Może służyć do dobrych jak i do złych rzeczy. Co złego jest w podsłuchiwaniu rozpracowywanych grup przestępczych lub terrorystów? Natomiast jak się bierze na cel oponentów politycznych, dziennikarzy czy nawet własny rząd to jest to wystarczający powód aby ktoś kto to zleca trafił do więzienia.
@ipkis123: i co w związku z tym? Po pierwsze - wiadomości SMS lecą tekstem jawnym, ew. szyfrowanie może odbywać się na poziomie GSM - ale to już zależy od BTS'a z którym się połączysz. Nie interesuje się też Brejzą i jego wiadomościami na tyle by się odnieść, ale na szybko potrafię z głowy wymyśleć 150 przyczyn dla których jego DOMNIEMANE wiadomości SMS znalazły się w TVP.
@Bordomir: jest tylko mały problem - a są nimi dokumenty z CBA z listą osób inwigilowanych Pegasusem oraz niczym nie poparte wnioski o zastosowanie kontroli operacyjnej. CBA formułowało wnioski o podsłuch w taki sposób, żeby nie wykazać kontroli inwazyjnej. Ta w Polsce jest akurat nielegalna i to potwierdziły już wyroki licznych sądów. Zwykły podsłuch to normalne działanie operacyjne i to zawsze było, jest i będzie bo musi być. Co innego
@Chinaski: nie fabularyzuj. Nie udzielał zgody na użycie Pegasusa, tylko na kontrolę operacyjną. Pegasus jest w Polsce nielegalny, ale sądowi nikt o Pegasusie nie pisał. Teraz będą szczekać, że Tuleya zgodził się na Pegasusa. Gorzej jak ktoś pokaże te wnioski z CBA i tam o żadnym Pegasusie nie było mowy. Ciekawe jakie wtedy fikołki będziesz kręcić.
To czy PIS użył Pegasusa, Robaka, tradycyjną pluskwę, albo inne oprogramowanie - to nie ma żadnego znaczenia.
@RafDan: Ma ogromne znaczenie, bo sama metoda mogła być nielegalna w świetle prawa i o tym mówi Tuleja oraz inni prawnicy. A jeśli tak i ktoś wydał na to zgodę, to powinien zgnić w pierdlu.
Komentarze (147)
najlepsze
Przecież on się przyznał do tego tylko dlatego, że wiedział, iż wyjście tego na jaw (komisja ds. Pegasusa) jest nieuchronne. Milczał kilka lat! Klasyczny atak wyprzedzający...
Ten człowiek jest po prostu żałosny ¯\(ツ)/¯. Ręce i witki opadają (╯°
Może służyć do dobrych jak i do złych rzeczy.
Co złego jest w podsłuchiwaniu rozpracowywanych grup przestępczych lub terrorystów?
Natomiast jak się bierze na cel oponentów politycznych, dziennikarzy czy nawet własny rząd to jest to wystarczający powód aby ktoś kto to zleca trafił do więzienia.
No, bo jeśli się
CBA formułowało wnioski o podsłuch w taki sposób, żeby nie wykazać kontroli inwazyjnej. Ta w Polsce jest akurat nielegalna i to potwierdziły już wyroki licznych sądów. Zwykły podsłuch to normalne działanie operacyjne i to zawsze było, jest i będzie bo musi być.
Co innego
Nie będziesz tego pamietal, bo jesteś tu 8 miesięcy, ale kiedyś coś takiego albo było od razu zakopywane, albo po prostu wywalane przez moderację.
Teraz będą szczekać, że Tuleya zgodził się na Pegasusa. Gorzej jak ktoś pokaże te wnioski z CBA i tam o żadnym Pegasusie nie było mowy. Ciekawe jakie wtedy fikołki będziesz kręcić.
@BeLpHeR: Czyli rozumiem, że nikt tych wniosków nie widział, łącznie z tobą, ale wiesz, że tam mowy o pegasusie nie było nigdy ?
To czy PIS użył Pegasusa, Robaka, tradycyjną pluskwę, albo inne oprogramowanie - to nie ma żadnego znaczenia.
Podstawą w tej sprawie, jest to, czy ten podsłuch był zakładany zgodnie z prawem.
I
@RafDan: Ma ogromne znaczenie, bo sama metoda mogła być nielegalna w świetle prawa i o tym mówi Tuleja oraz inni prawnicy. A jeśli tak i ktoś wydał na to zgodę, to powinien zgnić w pierdlu.