Wpis z mikrobloga

@chwilowypaczelok: pamiętam nawet Windowsa 3.1, bo sam jestem stary, a starych miałem zbyt biednych na komputer z Win 98 czy XP ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A samego XP instalowałem kolesiowi na 15-letnim laptopie jeszcze wczoraj, bo kto to widzioł pracować na normalnym sprzęcie w 2024 roku, i oczywiście oburzony faktem, że najnowsze autocad-y i inne programiki nie chcą działać na tym dziadku.
Pod jakim względem niby taki super był XP i 7? Wieczny format i reinstall systemu.


@BornToDie69: Nigdy nie musiałem robić reinstalki z powodu wysypania się systemu, a PC używam w domu od 1998 roku. Na starym laptopie jeszcze 3-4 lata temu miałem XP i dopiero brak aktualizacji przeglądarek zmusił mnie do przejścia na W7. Mam go nadal i cały czas używam (chociaż ostatnio dostałem nowego służbowego i powoli się na niego
@chwilowypaczelok: sentyment sentymentem, ale nie oszukujmy się dobry system nie wysypuje się trzy razy dziennie, dopiero windows 7 był na tyle stabilny że dało się go używać bez oglądania niebieskich ekranów.
I oczywiście sprzęt był wtedy gorszy, normą były dyski z bad sectorami, wybuchające zasilacze i procesory w których od lat nikt nie wymieniał pasty, ale linux sobie radził w tych warunkach a xp się wysypywał.
Jaki jest powód tego utrudniania sobie życia?


@BornToDie69: jakiego utrudniania? W pracy siedzę 8 godzin przy komputerze, więc w domu laptop potrzebuję tylko do prac "biurowych", opłacenia przelewów, zgrania zdjęć z aparatu i raz w roku wysłania PITów. Dopóki przeglądarki były aktualne nie potrzebowałem nic lepszego niż XP. Tak samo teraz W7 - do moich potrzeb wystarcza, a i sprzęt nowszego nie uciągnie (laptop z 2007 roku). W gry nie gram