Jestem z rocznika 2002 i jak chwilkę żyję na tym świecie, z kim nie rozmawiałem to słyszę jacy my młodzi jesteśmy do dupy, nic nie umiemy i do niczego się nie nadajemy. Pracować nam się nie chce, uczyć, sportu uprawiać tylko całe życie w tych telefonach. Dziewczyny to za kasę puszczają się z dziadami w galeriach. No upadek jakichkolwiek wartości. Relacji żadnych nie mamy prawdziwych tylko internetowe.
To takie na szybko teksty jakie słyszałem odnośnie mojego pokolenia. Ciekawi mnie czy serio z nami jest aż tak źle. Jak byłem w Spale na młodzieżowych zawodach lekkoatletycznych to z 1000 uczestników było a przecież teraz nikt nie uprawia sportu. Na przeciwko swojego bloku mam budowę bloku i jest kilku młodych a przecież nam się robić nie chce. Na siłowni nie jestem najmłodszy, u mojego kuzyna 17lvl w klasie też większość ma jakąś aktywność. W salonie, w którym pracuje mój fryzjer są młodzi uczący się fachu. Jedynie jak pracowałem w jednej firmie to na warsztacie narzekali na młodych " jeden to chociaż w miarę zamiata" tylko praktykantów było tyle samo co pracowników na stałe i nie ma co im dać da roboty,
Odnośnie tego, że jesteśmy "wygodni" ja to rozumiem, że mając za tę samą kasę wybór stałe czynności w budynku na produkcji a cięższą pracę czy zimno czy pada na dworze to nie dziwię się, że wybierają to pierwsze.
czy twoje pokolenie odwalalo to co teraz ci młodzi? Czołganie się po galerii handlowej, only fans itp
Na moje narzekano, że nie pracuje, że przeklina i chodzi w obwisłych spodniach, albo nosi kuca, i jakoś Ci ludzie, w większości normalnie żyją i funkcjonują xD
Co generację jest to samo. A może twoje pokolenie będzie tym, które zatrzyma ten cykl i za 50 lat powie "Stachu, ale nam zajebista młodzież rośnie, co?"
@przegro_pisarz: motyw zepsutej młodzieży to już się przewija od starożytnej Grecji. Twoje pokolenie ma inne problemy, zupełnie nowe, ale nie jest ani mądrzejsze ani głupsze od poprzednich.
@przegro_pisarz: sam należę do narzekających, niesamowite jak człowiekowi się zmienia punkt widzenia i ma wrażenie, że sam był inny. Ale potem się zastanawia i wychodzi, że w sumie niewiele. Staram się pozostawać na czasie z memeskami czy popkulturą, ale to ucieka szybciej niż nadganiam (steve buscemi how you do fellow kids.jpg) Każde pokolenie jest kształtowane przez swoje czasy i rodziców, ma więc swoje wady i zalety. Z czasem coraz łatwiej bagatelizować
Jestem z rocznika 2002 i jak chwilkę żyję na tym świecie
@przegro_pisarz: #!$%@? żyjesz. Pytanie w którym, rzeczywistym czy wirtualnym? Was już nawet obecni 30-latkowie kompletnie nie ogarniają, a co dopiero starsze pokolenie PRLu. To już mówi wiele, zwłaszcza przy argumencie że od starożytnej Grecji się narzeka na młodych i przy głosach 50/50.
Nawet nie wiesz co do jest dowód anegdotyczny i że ocena za jego pomocą jest nic nie warta.
Jestem z rocznika 2002 i jak chwilkę żyję na tym świecie, z kim nie rozmawiałem to słyszę jacy my młodzi jesteśmy do dupy, nic nie umiemy i do niczego się nie nadajemy.
Spoko kolego, ja jestem rocznik 1990 i o nas mówili to samo, kropka w kropkę. Że tylko nam te komputery w głowie, nic nie robimy tylko imprezujemy, chlejemy, uczyć się nie chcemy, żadnej kindersztuby i na pewno nic
@przegro_pisarz: Klasyka, nic nie umiecie, do niczego się nie nadajecie, ale weź mi telefon odblokuj bo coś zrobiłem i niedziela, a potem poszukaj mi coś w tych internetach ( ͡°͜ʖ͡°)
@Wibrujacycymbalek: Zajebisty mem. Zoomerom odłączyć prąd i w ogóle nie wiedzą co się dzieje, nawet drewna na ognisko nie porąbią, bo nie wiedzą czym i jak, a co dopiero zrobić jakąś żywność i jakoś się urządzić, bo ich ekranowi idole niczego ich nie nauczyli.
@przegro_pisarz: Nie. Prędzej przez starsze pokolenia. Zoomerzy czyli twoje pokolenie jest mało liczne i niestety nie ma dużego wpływu na świat. Świat jest bardzo chaotyczny, dziwny, niejednoznaczny więc nie dziwię się że zoomerzy są jacy są.
Jedyna moja uwaga to że jesteście trochę rozpieszczeni bo po prostu dorastaliście w dobrych czasach.
Jestem z rocznika 2002 i jak chwilkę żyję na tym świecie, z kim nie rozmawiałem to słyszę jacy my młodzi jesteśmy do dupy, nic nie umiemy i do niczego się nie nadajemy. Pracować nam się nie chce, uczyć, sportu uprawiać tylko całe życie w tych telefonach. Dziewczyny to za kasę puszczają się z dziadami w galeriach. No upadek jakichkolwiek wartości. Relacji żadnych nie mamy prawdziwych tylko internetowe.
To takie na szybko teksty jakie słyszałem odnośnie mojego pokolenia. Ciekawi mnie czy serio z nami jest aż tak źle. Jak byłem w Spale na młodzieżowych zawodach lekkoatletycznych to z 1000 uczestników było a przecież teraz nikt nie uprawia sportu. Na przeciwko swojego bloku mam budowę bloku i jest kilku młodych a przecież nam się robić nie chce. Na siłowni nie jestem najmłodszy, u mojego kuzyna 17lvl w klasie też większość ma jakąś aktywność. W salonie, w którym pracuje mój fryzjer są młodzi uczący się fachu. Jedynie jak pracowałem w jednej firmie to na warsztacie narzekali na młodych " jeden to chociaż w miarę zamiata" tylko praktykantów było tyle samo co pracowników na stałe i nie ma co im dać da roboty,
Odnośnie tego, że jesteśmy "wygodni" ja to rozumiem, że mając za tę samą kasę wybór stałe czynności w budynku na produkcji a cięższą pracę czy zimno czy pada na dworze to nie dziwię się, że wybierają to pierwsze.
#pracbaza #kiciochpyta
Czy młodzi ludzie nadają się do czegokolwiek?
Wypracować wypracują, ale to pójdzie na świadczenia obecnych emerytów, bo system działa jak piramida finansowa ¯\(ツ)/¯
Co za brednie? XD Nie nie interesuje ich posiadanie, tylko
Na moje narzekano, że nie pracuje, że przeklina i chodzi w obwisłych spodniach, albo nosi kuca, i jakoś Ci ludzie, w większości normalnie żyją i funkcjonują xD
Co generację jest to samo. A może twoje pokolenie będzie tym, które zatrzyma ten cykl i za 50 lat powie "Stachu, ale nam zajebista młodzież rośnie, co?"
Bez poważania,
Milenials.
Twoje pokolenie ma inne problemy, zupełnie nowe, ale nie jest ani mądrzejsze ani głupsze od poprzednich.
Każde pokolenie jest kształtowane przez swoje czasy i rodziców, ma więc swoje wady i zalety. Z czasem coraz łatwiej bagatelizować
No i będziesz słyszał. Każdy tak słyszał o swoim pokoleniu i kolejne pokolenie też to bedzie słyszało. Miej #!$%@? na pitolenie boomerow lol
@przegro_pisarz: #!$%@? żyjesz. Pytanie w którym, rzeczywistym czy wirtualnym? Was już nawet obecni 30-latkowie kompletnie nie ogarniają, a co dopiero starsze pokolenie PRLu. To już mówi wiele, zwłaszcza przy argumencie że od starożytnej Grecji się narzeka na młodych i przy głosach 50/50.
Nawet nie wiesz co do jest dowód anegdotyczny i że ocena za jego pomocą jest nic nie warta.
Spoko kolego, ja jestem rocznik 1990 i o nas mówili to samo, kropka w kropkę. Że tylko nam te komputery w głowie, nic nie robimy tylko imprezujemy, chlejemy, uczyć się nie chcemy, żadnej kindersztuby i na pewno nic
@przegro_pisarz: Nie. Prędzej przez starsze pokolenia. Zoomerzy czyli twoje pokolenie jest mało liczne i niestety nie ma dużego wpływu na świat. Świat jest bardzo chaotyczny, dziwny, niejednoznaczny więc nie dziwię się że zoomerzy są jacy są.
Jedyna moja uwaga to że jesteście trochę rozpieszczeni bo po prostu dorastaliście w dobrych czasach.