Wpis z mikrobloga

@nicnievmim: Trochę rozumiem ten ból, ja też szukałem po stresującej robocie czegoś mniej angażującego, no i jak znalazłem to było jeszcze gorzej. Nudy i jeszcze raz nudy, przychodzę do pracy, odpalam komputer, robię coś tam i tak sobie myślę, godzina minęła - wcale nie, minęło dopiero 20 minut. W robocie której jest coś do roboty i masz z tyłu głowy, że musisz to zrobić jak najszybciej, nie patrzysz na zegarek i