Wpis z mikrobloga

Napiszę tak ( ͡º ͜ʖ͡º) rok temu zrobiłem podstawkę w jakieś 65h. W tym roku na jesień zacząłem grać od nowa, pierw podstawa i misję poboczne, następnie dodatek. Dodatek już praktycznie skończyłem (pomogłem Somi, #!$%@?ć FIA nie będę ich psem ( ͡º ͜ʖ͡º)) grę tak trochę męczę od października. Grałem, później przerwa, ale jak siadam to na kilka godzin/cały dzień (jak wczoraj) dziś skończę grę. Na liczniku coś koło 100h wi c łącznie będzie to koło 170-180h zapewne, bo jeszcze porobie jakieś misje poboczne, pokrece się po mieście. Z 1 strony czuje przesycenie i pora na coś nowego, z 2 ciężko mi się pożegnać z tym cyber światem i Johnnym. Pierwsza gra w której spędziłem tyle godzin, która zostawia za sobą taki niedosyt i pustkę. Będzie mi brakowało tego świata, oj będzie ()

Sam dodatek miodny, no fajnie, że dodali coś nowego co nawet wchodzi. Nowe kontrakty czy misje kurierskie wiadomo, że to nie to co fabuła, ale są całkiem spoko i ze smakiem

#cyberpunk2077
  • 2
@zielony_goblin: ja nabiłem ponad 100h w podstawce, a i tak nie siliłem sie, żeby wszystkie misje poboczne wykonać. Niesamowite dla mnie jest to, że ta gra do samego końca zachwycała mnie zbudowanym światem i graficznym mistrzostwem.

Czekam, aż spatc h ują ray reconstruction(póki co wszystkie postacie wyglądają, jakby miały twarze namalowane pędzlem van klompa) i wtedy zabiorę się za dlc z murzynem