Wpis z mikrobloga

Czy zawsze w kwestii zarobków z kobietami musi być tak samo? Zarabiam 2x więcej od mojej dziewczyny, która wcale też mało nie zarabia - która mimo mniejszych zarobków ma lepsze premie roczne ode mnie. Zawsze kręci nosem kiedy musi za coś zapłacić. Byliśmy w ubiegłym tygodniu w Krk i za większość rzeczy płaciłem ja, ale koniec końców później postawiłem sprawę jasno i rozliczyliśmy się ja 65% : ona 35%, uważam że to uczciwe.

W-----a mnie to że to kolejny związek z kobietą która wcale mało nie zarabia ale traktuje swoje pieniądze tylko jako swoje na własne zachcianki a moje jako wspólne. Też tak macie? Jak się rozliczacie, 65:35 jest ok?
#finanse #zalesie #zwiazki #logikarozowychpaskow
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

i. Co więcej, ona też nie ma problemu z finansami. Pieniądze są. Problem jest z podziałem. To nie jest moje zdanie tylko stan faktyczny zgodny z prawem, skoro tak bardzo chce się rozliczać „wspólnie”. Ty tylko pokazałeś że nie umiesz czytać.


@Palinkka: Jak to nie ma problemów z finansami - ona traktuje jego pieniądze jako wspólne, a jej jako jej. On nie czuje się komfortowo. Jasne, że można powiedzieć, że to
  • Odpowiedz
@gruby_rychu: napislam ze jako tako, jest na przegranej pozycji zgodnie z obecnym stanem obyczajowym. Nie mam dla niego żadnej lepszej porady niż to co wycisnęłam w wykładni prawnej. wycieczka osobista na temat „walenia się różową łopatą w łeb” była mocno przesadzona, szczególnie do tak neutralnego wpisu. Ty masz więcej do powiedzenia- spoko. To miejsce jest stworzone po to by się tutaj wypowiadać, tylko dlaczego od razu musiałeś mnie obrażać i
  • Odpowiedz