Wpis z mikrobloga

Według wykopków kobiety nie potrafią przyznać się do winy i szukają wymówek oraz winy w każdym tylko nie w sobie.

I teraz pamiętam taką sytuację, że kiedyś pracowałam w pewnej firmie transportowej gdzie musiałam rozmawiać przez telefon z kontrahentami. Przed przyjazdem do pracy pokłóciłam się z ówczesnym partnerem i przez cały dzień ta kłótnia siedziała mi w głowie (a to była awantura z doopy, która była z jego winy, bo zapomniał mi powiedzieć o czymś ważnym i miał pretensje, że ja mu nie przypomniałam o tym żeby mi przypomniał xD i jego reakcja na moje niezadowolenie było nieadekwatne, gdyż to ja miałam prawo być wkurzona na niego a nie on na mnie).

Z natury mam trudności ze skupieniem się na rozmowie telefonicznej, więc po takiej kłótni tym bardziej, cały dzień siedziało mi to w głowie i potrafiłam przez to podczas rozmów zapomnieć zapytać o jakąś ważną rzecz i musiałam dzwonić ponownie dopytać, czy przekręcić jakąś informację czy ogólnie się zawieszałam.

Dostałam ochrzan od szefostwa i powiedziałam o tym ex bo liczyłam, że mnie pocieszy, a on wtedy miał do mnie pretensje, że mogą mnie za takie coś zwolnić a utrzymywać mnie nie będzie (pracował za najniższą krajową w jakiejś firmie ogrodniczej)

Ja do niego w nerwach, że najwyżej zwolnią ale niech bierze na klatę, że to będzie z jego winy.

Ten mnie wyśmiał.

Dwa miesiące po tej akcji się rozstaliśmy więc siłą rzeczy i tak musiałam odejść, ale czytając teraz te farmazony na wykopie zaczęłam się zastanawiać, czy to ja miałam rację, czy on i czy to właśnie co ją zrobiłam to "szukanie winy w każdym wokoło tylko nie w sobie"?

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #p0lka #zwiazki #pracbaza #przemyslenia
  • 22
@AlienFromWenus: Dlatego tak ważne jest oddzielanie życia prywatnego od zawodowego. Mogę pójść na noże z niebieskim, ale w pracy wykonuję swoje obowiązki tak jak zawsze i nawet nie daję po sobie poznać, że coś nie gra, bo nie chcę słyszeć głupich pytań. Poza tym, jaki sens ma rozkminianie czyja to wina skoro to twoja robota jest zawalona? Szef raczej wobec niebieskiego, który nie jest jego pracownikiem, nie wyciągnie konsekwencji nawet jeśli
@AlienFromWenus

a to była awantura z doopy, która była z jego winy, bo zapomniał mi powiedzieć o czymś ważnym i miał pretensje, że ja mu nie przypomniałam o tym żeby mi przypomniał


Twoje ważne sprawy to jest twój problem i twoja odpowiedzialność. Chyba bym laskę wyśmiał jakby mi jakieś obowiązki przypominania na mnie wrzuciła xD Od tego jest alarm w telefonie
Dostałam ochrzan od szefostwa i powiedziałam o tym ex bo liczyłam, że mnie pocieszy, a on wtedy miał do mnie pretensje, że mogą mnie za takie coś zwolnić a utrzymywać mnie nie będzie (pracował za najniższą krajową w jakiejś firmie ogrodniczej)


Ja do niego w nerwach, że najwyżej zwolnią ale niech bierze na klatę, że to będzie z jego winy.


@AlienFromWenus: Niby czemu miałoby być to z winy twojego ex????
@Klatwa_Borsuka:

Ja tak nie potrafię, muszę przetrawić w głowie na spokojnie sytuację, inaczej ona zaburza mi myślenie o pracy.
Wiem że szef raczej ma to w doopie ale jeśli niebieski miałby pretensje o to, że przez moje rozkojarzenie mam ponieść w pracy jakąś karę to chce by wziął pod uwagę że jest współwinny tej sytuacji żeby jak ma mieć te pretensje to nie tylko do mnie ale i do siebie też,
Fajnie, ale w szkole nie uczą tego jak oddzielać życie prywatne od zawodowego, nie umiem tego zrobić.


@AlienFromWenus: Wielu rzeczy w szkole nie uczą, bo takie,których nauczyć się trzeba samemu.Na twoją obronę powiem,że twój ex mógł jednak ciebie pocieszyć,bo ta odzywka z tym nieutrzymywaniem ciebie była bardzo chamska.
@AlienFromWenus Czyli masz problemy psychiczne, nie umiesz zapanować nad sobą i w jakiś sposób to jest problem twojego chłopaka? Zresztą gość ci pomógł, uświadomił ci że jak się nie ogarniesz to możesz mieć problem przez to. Ale kobiety nie chcą tego typu pomocy bo nie żyją w logicznym świecie tylko w swojej fantazyjnej wersji świata przefiltrowanej przez emocje.
Wielu rzeczy w szkole nie uczą, bo takie,których nauczyć się trzeba samemu.


@NiebieskiMiszmasz:

Ale nie każdy ma jakieś umiejętności (np odporność na stres czy umiejętności interpersonalne, savoir vivre), nie każdy się z tym rodzi więc to wina szkoły że tego kogoś nie nauczyli.
Zresztą gość ci pomógł


@onepnch:

Chamski tekst to jest pomoc? Pomoc to jest "poradzimy sobie" "wszystko będzie dobrze ' i rady dające się zastosować w praktyce, a nie obrażanie, wywalanie żalu i pretensji czy straszenie. Facet jest od tego by pomóc kobiecie gdy powinie jej się noga a nie by zostawiać ją w tyle na pastwę losu.

Tylko tyle facet musi zrobić a i tak to za dużo.
Wielka pomoc, tekst