Uwielbiam te kilka pierwszych dni po wypłacie. Mogę od tak wejść sb do jakiegoś sklepu i coś kupić fajnego np. do żarcia, jeszcze bez tego strachu jak przeżyję za to co mi zostało do następnej. Niesamowite uczucie. Jak myślę sb że np. ludzie z kasty it czy lekarze mają tak cały czas to myślę, że to jest jednak prawdziwy wygryw w tym naszym polskim kapitaliźmie.
@Ethernit: Ja szczerze mówiąc w ogóle nie mam takiego uczucia. Wchodząc do sklepu i tak wybieram to co najtańsze i tylko to czego naprawdę potrzebuję. Niezależnie od poziomu i terminu wypłaty. Po prostu mam taki nawyk. Wyznaję zasadę że lepiej jest nauczyć się oszczędzać w każdych okolicznościach niż wydawać kasę od razu jak tylko wpadnie na konto.
@Ethernit: jak ktoś lepiej zarabia to nie musi od razu więcej wydawać, ja klepię 16k b2b a z kupnem piwka czekam na promocję 12+12 w biedrze i nie widzę w tym powodu do wstydu
@Ethernit: niekoniecznie trzeba być z IT czy lekarzem żeby godnie żyć. Ale jesteś leniwy i musisz sobie usprawiedliwiać że w życiu nie poszło tworząc w głowie zamknięte kasty.
Wykańczam tera mieszkanie. Wykułem wszystkie rury do poprawek żeby taniej było. Hydraulik za dzień roboty wziął 1200 złotych, czysta praca gdzie trzeba przeciąć pexa i zacisnąć go zaciskarką.
Stolarz od kuchni zamawia docięte płyty. Za 4 dni robocze składania korpusów i montażu kuchni
@Ethernit: Ja tak mam, a wydaje jedynie na eventy w lolu. Ciuchy ostatnio kupowałem chyba z 1,5 roku temu, jedynie opłaty i jakieś żarelko ale mało jem, bo chłop S ki nosi śmiechu warte sam gotuje w restauracjach się nie stołuje, nałogów nie mam, alkoholu nie pije. I tak sobie wegetuje i zbieram pieniądze na koncie patrzę na nie i się cieszę i tyle. Co ty tam kupujesz to nie mam
ale co Ci stoi na przeszkodzie żeby mieć tak cały czas? co zrobiłeś w tym roku w kierunku poprawy swoich warunków życia?
@Deska_o0: Głównie choroba. Ciężka lekoodporna depresja, problemy z sercem, astma. Da się z tym żyć ale nie bardzo można się forsować, a jak chcesz wejść w jakiś zawód to musisz najpierw tyrać na szóstym biegu by potem zebrać tego owoce. Z zawodu jestem stolarzem, moja kariera skończyła się zawałem
@Deska_o0: bo nie mam za bardzo opcji wejścia do pracy umysłowej. Przede wszystkim brak studiów i brak doświadczenia. Całe moje cv to prace fizyczne od razu po szkole średniej.
@Ethernit: brak studiów w dzisiejszych czasach jedyne w czym będzie CI przeszkadzał to awans na wyższe stanowisko w korpo, ale do tego czasu zrobisz sobie papier bez najmniejszego problemu, a brak doświadczenia w wieku 28 lat również nie jest żadnym problemem, dużo starsi zmieniali branże
No mirki kochane muszę coś wyznać, właśnie się dowiedziałem że moja wybranka serca po 6 latach bycia razem mnie zdradziła. I #!$%@?, kredyt, mieszkanie, 6 lat razem wszytko w #!$%@?. Co robić? Jak żyć?
#pracbaza #wyznanie #feels #pieniadze
A powiedz mi panie kolego cóż żeś uczylil, aby poprawić swój byt?
Czasami naprawdę zastanawiam się jak to możliwe, że ludzie potrafią przeżyć za 4000zl / mc XD
Wyznaję zasadę że lepiej jest nauczyć się oszczędzać w każdych okolicznościach niż wydawać kasę od razu jak tylko wpadnie na konto.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale jesteś leniwy i musisz sobie usprawiedliwiać że w życiu nie poszło tworząc w głowie zamknięte kasty.
Wykańczam tera mieszkanie. Wykułem wszystkie rury do poprawek żeby taniej było. Hydraulik za dzień roboty wziął 1200 złotych, czysta praca gdzie trzeba przeciąć pexa i zacisnąć go zaciskarką.
Stolarz od kuchni zamawia docięte płyty. Za 4 dni robocze składania korpusów i montażu kuchni
@Deska_o0: Głównie choroba. Ciężka lekoodporna depresja, problemy z sercem, astma. Da się z tym żyć ale nie bardzo można się forsować, a jak chcesz wejść w jakiś zawód to musisz najpierw tyrać na szóstym biegu by potem zebrać tego owoce. Z zawodu jestem stolarzem, moja kariera skończyła się zawałem