Wpis z mikrobloga

Wczoraj pierwszy raz obejrzałem kanał #ksiazulo bo podobno robi on jakąś furorę na #polskiyoutube. Myślałem, że jest to coś bardziej ambitniejszego niż jedzenie przed kamerą, ale to tylko i wyłącznie jedzenie przed kamerą. No cóż, widziałem dziesiątki takich kanałów.

O ile faktycznie jeden film, drugi, trzeci obejrzało się przyjemnie, to każdy kolejny już nudzi. Wiadomo co w nim będzie, wiadomo co kto powie. Kolega głównego bohatera powtórzy za nim dokładnie to samo, często tymi samymi słowami. Jedzenie albo za drogie, albo za tanie, albo w sam raz, suszy, nie suszy. <ziew>

Jest tam ukryte jakieś drugie dno, którego nie zrozumiałem, czy o co chodzi?
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

widziałem dziesiątki takich kanałów


@Neobychno: Podasz nazwy? Lubię takie treści ma kryhy, kebsony i maćkiJE już mi się znudziły. Najlepiej wawa jeśli lokalnie ktoś nagrywa

Drugiego dna oczywiście nie ma,
  • Odpowiedz
@Neobychno: Gdyby gościu prowadził ten kanał samemu to dałoby się oglądać, ale te wstawki z "przydupasem" są irytujące - nie dość, ze powtarza to samo, to jeszcze irytuje jego wygląd i głos.
  • Odpowiedz
  • 5
@Neobychno no cóż może i są dziesiątki takich kanałów, ale wydaje się że są szczerzy, mają dobrą gadkę i to coś co przyciąga widzów.. ot takie spoko ziomeczki z osiedla.
poza nimi to tylko Kwasior mnie przyciągnął z tematów okołokulinarnych..
  • Odpowiedz
Jest tam ukryte jakieś drugie dno, którego nie zrozumiałem, czy o co chodzi?


@Neobychno: Tak naprawdę ciekawi nas kiedy dostanie cukrzycy od tego całego jadła.
  • Odpowiedz