Wpis z mikrobloga

@wfyokyga obejrzałem ostatnio pierwszy raz, do tej pory z niewyjaśnionych przyczyn nie mogłem się zabrać do tego serialu. Od razu po obejrzeniu zacząłem oglądać od nowa drugi raz, majstersztyk, nic o tematyce wojennej nie równa się z “Kompanią Braci”. Odcinek z Bastogne to coś co można oglądać jak film, w oderwaniu od serialu, świetnie przedstawiający kwintesencję bycia spadochroniarzem, czyli walkę w otoczeniu, bez wsparcia, zapasów i w beznadziejnym położeniu. Natomiast scena wyzwolenia