Cennik z grami aktualny w maju 2004 roku. Niektóre gry przesadnie dużo kosztowały. Na przykład taki Blitzkrieg tutaj był za 109 zł, a rok później latał w gazetkach po jakieś 7zł. Z drugiej strony, kupić takiego Half Life za 44 zł to jak na tamte lata chyba nawet spoko cena, np. na urodzinowy prezent. :D
@telegazeciarz: w tamtych czasach wydawanie kasy na gry to był jakiś kosmos dla mnie, nawet te 4 dychy. Ani jednej gry oryginalnej nie miałem, wszystko piracone.
A zobaczcie sobie jakie były ceny w drugiej połowie lat 90, szczególnie w relacji do wynagrodzeń. Gierka za 100zł a zarobki przeciętnego Mirka to 500zł ( ͡°͜ʖ͡°)
@telegazeciarz Złote czasy dla gier komputerowych. Większość tytułów nadal grywalna po 20 latach. Sam zrobiłem sobie ostatnio GTA3 na 100%, teraz ogrywam Vice City i bawię się przy tym świetnie.
@telegazeciarz: Ja pamiętam że w cd-action w 1999 był Age Of Empires 2 za 209 zł, co było praktycznie 30% z płacy minimalnej. To tak jakby teraz gra kosztowała 800 zł, kosmos. Miałem może jednego znajomego który czasami dostawał oryginały, tak to piraty latały na prawo i lewo (które też zależały od ilości płyt).
To byli czasy. Człowiek miał dużo czasu wolnego + gry wychodziły rzadziej. Można było ukończyć wszystko na spokojnie i jeszcze został czas na zgłębianie tajemnic świata gry. Teraz wciągasz się w jedną, to zaraz wychodzi nowa, która też jest interesująca. Odstawiasz pierwszą, by sprawdzić drugą, to wychodzi trzecia. I już masz 3 zaczęte nieukończone (w sumie same gry z punktu widzenia produkcji też są nieukończone, bo przecież trzeba wysrać kolejną, nie ma
@Qraape Nie powiedziałbym że gry wtedy wychodziły rzadziej. Wręcz przeciwnie, takie GTA począwszy od trójki do czwórki wychodziło mniej więcej co 2 lata. Mógłbym ci tu sypać dziesiątkami tytułów które były hitami w tamtych latach i w które grał każdy, czego nie zrobię z dzisiejszymi grami. Dodatkowo to przecież gry napędzały postęp w sprzęcie w pierwszej dekadzie, każda gra wnosiła coś nowego i po 2 latach komp do wymiany. Teraz kupujesz porządnego
@PiesekKrolowejElzbiety: 1997 crash bandicoot 1 - 209zl, final fantasy 7 - 230zl, ile ja sie musialem nażebrać u dziadków i mamy, żeby na to uzbierać...
ceny niby spoko ale wtedy minimalna to było jakieś 800 zł brutto z hakiem :D
@spajdermen: w 2004 roku zacząłem swoją karierę. Miałem minimalną krajową czyli 1000zł brutto. 700 zł do ręki. Patrząc na tamte lata i szaleństwo SDI/Neostrady z KaZaa, eMule, DC+, Torrenty i DarkWarez.... no nie kupowało się wtedy oryginałów. Z moich znajomych bardzo rzadko kto kupował oryginały.
Miałem 700zł i musiałem za to opłacić interet SDI, prąd, czynsz,
@Zawadson w dodatku te szybko starzejące się komputery kosztowały 5000 zł...
W obecnych czasach jest to mocno średnia cena za zestaw komputerowy, ale 20-30 lat temu przeciętny mirek musiał odkładać kilka lat do skarbonki, żeby uzbierać sobie na porządnego kompa.
Gibała wziął psa na scene i zaczął go całować xDD Ktoś z publiczności "żone byś pocałował" i wtedy dopiero podszedl do niej (to ta po prawej na screenie)
#gry #staregry #nostalgia #kiedystobylo #gimbynieznajo #00s #lata00
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Pamiętam jak kupiłem F-22 ADF i System Shock 2, każde Za 99 zł. Ależ to było dużo kasy.
@spajdermen: w 2004 roku zacząłem swoją karierę. Miałem minimalną krajową czyli 1000zł brutto. 700 zł do ręki.
Patrząc na tamte lata i szaleństwo SDI/Neostrady z KaZaa, eMule, DC+, Torrenty i DarkWarez.... no nie kupowało się wtedy oryginałów. Z moich znajomych bardzo rzadko kto kupował oryginały.
Miałem 700zł i musiałem za to opłacić interet SDI, prąd, czynsz,
W obecnych czasach jest to mocno średnia cena za zestaw komputerowy, ale 20-30 lat temu przeciętny mirek musiał odkładać kilka lat do skarbonki, żeby uzbierać sobie na porządnego kompa.