Aktywne Wpisy
lukija +17
robię mielone
Mirki... potrzebuje wsparcia.
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Dlaczego normictwo kłamie, że wystarczy wyjść z domu żeby kogoś poznać? Wychodząc z domu poznałem całe: 0 kobiet.
- basen x1 w tygodniu
- kilka muzeów
- sklepy, markety (nie kupowałem nic na zapas żeby chodzić częściej)
- kino
- rower, bieganie, samotne spacery
- park
- raz koncert
1. Żadna kobieta nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, więc nawet nie ma jak się uśmiechnąć, dać jakiś znak że chce poznać
2. Nawet jak coś więcej zagadałem niż zazwyczaj (kasjerki, obsługa) to nic z tego nie wyniknęło
#przegryw #blackpill #hipergamia #samotnosc #tfwnogf #wychodzimyzprzegrywu #podrywajzwykopem
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Narmel
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
robiąc to co Ty to przynajmniej nie nabawisz się fobii społecznej, ale do zdobycia laski czy przyjaciela to droga jak z Poznania do Islamabadu
@osiemosiemczteryjeden: ok oski i to jeszcze powiesz - wiadomo, że jest całe stado lasek dla który key factor to wzrost a że ty mając taki handicap nie umiesz tego na nic przekuć no to już twoja strata ...
gdybyś nie wiedział to rowerzyści zatrzymują sie na światłach, na przerwy, więc teoretycznie jest czas na rozmowe, a tak w ogóle to dzielą sie na tych faktycznie "sportowych świrów", jak i niedzielnych. jednak nigdy nie widziałem żadnej interakcji między nieznajomymi na rowerach, więc "wystarczy wyjść do ludzi" w tym przypadku można sobie w dupe wsadzić
i nadal nie odpowiedziałeś na pytanie jak wygląda zdesperowany spacerowicz? po wyrazie twarzy takiego rozpoznajesz? dźwięki jakieś wydaje?
@