[mikorys]

Zanjomi z roboty mówią, gdzie to nie #!$%@?ą w razie wojny bo nie chcą iść na front w razie wojny, a ja zadam wam inne pytanie, ostatnio czytałem, że ludzie pracujący w IT niekoniecznie muszą być brani na front ponieważ w przypadku IT specjaliści IT są bardzo przydatni w wojsku.
Nie mniej wątpię aby taki project manger czy tam devops był przydatny (może się mylę).
Dlatego zadam wam pytanie jacy specjaliści IT wg was unikneli by posłania na front i zostali by wcieleni do jednostek IT (poza oczywistym cyber bezpieczeństwem)
#programista15k #programista25k #it #informatyka #wojna

[5da4266d3de6dbaf425a2d4fc16225d0]

@mikorys:

ostatnio czytałem

bzdury

unikneli by posłania na front i zostali by wcieleni do jednostek IT

Tacy którzy już teraz pracują w miejscach które są włączone w odpowiednie struktury, czyli np. pracownicy zespołów CERT czy pracownicy infrastruktury krytycznej (np. robisz IT w elektrowni, albo w telekomunikacji)

[miazdzacyorangutan]

Devops może jeszcze jakoś to podciągniesz ale 99% obecnych devopsow tam się nie nada bo tam nie ma yamla tylko bash i brak aws

[kukoc18]

@mikorys: jak sama nazwa wskazuje frontend developerzy na front a backendowcy do zaplecza :)

[cebulowy_krezus]

@mikorys: Lepiej zapytaj Ukraińców jak to u nich wyglądało. U nas na pewno będzie podobnie

[obieq]

@mikorys: pierwsze na front pójdą scrummasterzy i project managerzy

[Creamfields]

@mikorys: ja jestem backend devem i mam przydział mobilizacyjny w jakimś ciepłym #!$%@?łku w firmie IT.

[muchatse]

ponieważ w przypadku IT specjaliści IT są bardzo przydatni w wojsku.

@mikorys: tak, szczególnie crudziarze xDDD

[uzytkownik_wykop_pl]

@mikorys a po co komu polski programista w razie wojny? Trafimy jako mięso armatnie na pierwszą linię