Wpis z mikrobloga

@Erlein „ - Podpisz - podstawiłem Julii pozew rozwodowy pod nos. - To nie wszystko - wyjąłem z nesesera następny dokument”. Żona śmiała się, że nadaje się tylko do łopaty. A ja uwiodłam jej wszystkie przyjaciółki, przejąłem firmę, w której pracowała i ją zwolniłem. - Ciekaw jestem jaki byłby odbiór takiego artykułu
@Erlein: 4,5k reakcji, w tym pewnie większość polubień i serduszek, z tych polubień i serduszek większość od kobiet. I tak się nakręcają Grażyny i młode lewaczki z facebooka. Ale to są pewnie ironiczne polubienia i serduszka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Udostępnienia od Grażynki do Juleczki, od Juleczki do Grażynki, a potem nakręcają się na tych grupkach facebookowych, że faceci to #!$%@?, a w szczególności Polak katolik, który
@choochoomotherfucker a to sobie kiśnij. Nie zmieni to faktu że niektóre baby łapią te zarzutki a potem #!$%@? dostają. Nawet poznałem taką na apce randkowej z Facebooka, a dziewczyna na dodatek z mojego miasta. Ale sobie potem buduje ego kiedy coś odwali.
Te wszystkie dziewczyny "dotknięte mizoginią" też się nie biorą znikąd. Tego typu gówno artykułów mają duży wpływ na to.
Sporo ludzi nie odróżnia dziś fikcji od prawdy i nawet wierzą