Wpis z mikrobloga

Hej, macie dzwonki w swoich rowerach? #rower

Dzwonek jest obowiązkowym wyposażeniem roweru i:

  • mam go na kierownicy, ale trochę mi głupio 48.9% (46)
  • jestem cyklistą, prawo nie dotyczy istot wyższych 51.1% (48)

Oddanych głosów: 94

  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sm_m:
Nigdy w życiu nie użyłem dzwonka zgodnie z przeznaczeniem. I jak wcześniej dzwonek u mnie na kierownicy był (inna sprawa czy działał bo nie sprawdzałem xD), tak teraz gdy kupiłem rower bez niego to nie widzę najmniejszego powodu (poza niepraktycznym prawem) aby montować dodatkowy element o który mogę zahaczyć w razie wypadku.

W sytuacjach na spokojnie lepiej jak człowiek zwolnić i się odezwać. A w dynamicznych mam ważniejsze rzeczy
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Aramil: Też w starym rowerze mam, bo był w zestawie i nawet jak mi ludzie blokowali drogę to używałem,. Mam wrażenie, że ten dźwięk od razu daje do zrozumienia, że rower jedzie i bardziej energicznie ludzie reagowali niż na "przepraszam". W nowym nie mam i w sumie mi go nie brakuje, bo sezon bez przejeździłem i się nie zastanawiałem nad jego brakiem. Nawet nie zauważyłem, żeby jakiś kanał rowerowy na
  • Odpowiedz
@tomek_27: latem szukałem, to canyon był najtańszy (+50zł przesyłka), bo alternatywy były hipstersko rzemieślnicze. Nie mam pojęcia co tam kitajce na Ali mają, chyba raczej dalej skupiają się na podrabianiu knoga ;)

Mam nówkę sztukę jeszcze (bo robiłem większe zakupy pod darmową wysyłkę i wziąłem 2), mogę wystawić za 100 na alle/olx.
  • Odpowiedz
Mam wrażenie, że ten dźwięk od razu daje do zrozumienia, że rower jedzie i bardziej energicznie ludzie reagowali niż na "przepraszam".

To na pewno, ale ja zakładam że rower na chodniku jest gościem i ma się jak gość zachowywać. Natomiast ścieżka rowerowa w mieście to też de facto strefa ruchu, gdzie agresywne zwracanie uwagi też jest trochę słabe. A dzwonki brzmią dość agresywnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mam
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@Aramil: Niekoniecznie chodniki miałem na myśli tylko ścieżki leśne i wąskie dróżki, gdzie nie da się wyminąć jak ktoś z drogi nie zejdzie.
  • Odpowiedz
@sm_m:
O tym nie pomyślałem (w lesie raczej unikam ścieżek bo to daje więcej zabawy ( ͡° ͜ʖ ͡°)), to jest dobry argument.
  • Odpowiedz
@sm_m: mam i w mieście jest bardzo przydatny. Mam np w drodze do pracy parę miejsc gdzie dzwonię dwa razy by nadchodzący ludzie słyszeli, że jadę. Wiele razy to się przydało. Ale na rowerze drugim już nie mam, ale drugi jeździ tylko po wsiach wgl po mieście nie jeżdżę nim.
  • Odpowiedz
Niekoniecznie chodniki miałem na myśli tylko ścieżki leśne i wąskie dróżki, gdzie nie da się wyminąć jak ktoś z drogi nie zejdzie.


@sm_m: Na szlakach tym bardziej spodziewałbym się że ktoś zwolni i da znać głosem a nie że będzie na mnie dzwonił. Dzwonek ma za zadanie ostrzegać. Droga, ścieżka leśna jest wspólna dla wszystkich więc jak ktoś na mnie dzwoni to mam wrażenie że oznajmia: uwaga, jestem niebezpieczny, spadaj
  • Odpowiedz