Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Elo!
Chciałbym żebyście mi pomogli ocenić sytuację w jakiej jestem. Jadę z różową w góry na 2 dni do Białki Tatrzańskiej - typowo na stok, pojeździć na desce. Szukałem noclegu - koszt ~350 za noc. Mieszkamy w Krakowie i jak sprawdziłem, że to niecałe 1,5h drogi to mowie różowej, że po co płacić za nocleg. Wyjedziemy rano, wrócimy wieczorem. Nie ma problemu, pokieruje, a kilka stów w kieszeni. I tak jedziemy tam tylko typowo na stok pojeździć, żadne chodzenie po górach czy termy. To ta robi problem, że przesadzam z tym oszczędzaniem, że gadała z koleżankami to aż jej wstyd było mówić, że chce oszczędzić na noclegu. Oczywiście koleżanki po jej stronie. Jak dla mnie to po prostu bez sensu wydawać kilka stów tylko na nocleg, jak to jest miejsce 1,5h drogi od chaty. Fakt - jestem oszczędny,tzn nie wydaje pieniędzy na rzeczy, na które nie musze wydawać. Nie wiem czy w tej sytuacji to faktycznie przesadzam ja? Mi się wydaje, że w ogóle nie.

Dlatego pytam ekspertów. Oceńcie obiektywnie.

#pytanie #zwiazki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

Kto przesadza

  • Niebieski 41.2% (168)
  • Różowa 58.8% (240)

Oddanych głosów: 408

  • 22
@mirko_anonim: to zależy od sytuacji finansowej i wielu innych czynników. Jeśli się nie przelewa, jecie niskiej jakości żywność, ledwo starcza do wypłaty etc. to można zrozumieć taką oszczędność. Ale jak spoko jest sytuacja, dobrze w miarę zarabiacie, macie odłożone hajsy, raz kiedyś jedziecie, a ona by chciała tam spędzić 2 dni na spokojnie z noclegiem, a Ty chcesz piłować w jedną i drugą stronę bo szkoda 3 stów no to słabo.
@mirko_anonim: ale #przegryw mają pożywkę w komentarzach, its over, zezłomowany, Ty paliwo ona hotel XD

Jedziecie na narty, wracacie do hotelu za te 300-400zł, kapiel, pozniej mozna sie ubrac wyjsc na kolacje, grzanca czy cokolwiek, posluchac jakies muzy goralskiej w fajnej klimatycznej restauracji tak jak juz ktos pisal. Pozniej wracacie, mozecie sie napic oboje wińczacha i peklowac pol nocy

Ale lepiej to pisac na wykopie i słuchac rad od gosci ktorzy
to niecałe 1,5h drogi


@mirko_anonim: jechałeś tamtędy kiedyś, że zakładasz taki optymistyczny scenariusz? Co za przyjemność spędzić 6h w korku (zima, ludzie wyjeżdżają na weekendy) dwa dni pod rząd zamiast spokojnie po wysiłku się umyć, zjeść coś, spędzić razem czas inaczej niż stojąc w korku? Nocleg to przecież i tak połowa tej kwoty, za to musisz jeździć dwa razy,
@mirko_anonim: hotel to lepsze rozwiązanie niż jechać 2h do Białki, później 2h zmęczonymi na chatę i rano wcześnie wstawać i znowu jechać 2h i znowu wieczorem wracać. I to wszystko po to żeby oszczędzić jakieś 300-400 zł?
Oszczędność to dobrze ale bez przesady…
Chętnie bym wybrał posiedzieć po stoku na hotelu/pojechać na jakieś termy/napić się grzańca z różową niż jeździć tam i z powrotem
na temat płacenia się nie zająknie i liczy po cichu, że chłop dupke zawiezie, opłaci nocleg


@kimunyest95: czytasz w ogóle na jaki komentarz odpowiadasz czy na wszystko masz gotowy komentarz z elementarza mizogina?

@mirko_anonim ja na początku związku byłem skrajnie oszczędny i nie rozumiałem mnóstwa spraw, ale ty przebijasz wielokrotnie. Bait?