Aktywne Wpisy
planarize +243
Inicjatywa Stop Niszczeniu Gier Komputerowych właśnie przebiła wymagany próg w Danii, jest to piąty kraj z wymaganych siedmiu i zebrano ~340k głosów poparcia z potrzebnego miliona. :)
https://eci.ec.europa.eu/045/public/
#gry #pcmasterrace #komputery #konsole #playstation #xbox #stopkillinggames
https://eci.ec.europa.eu/045/public/
#gry #pcmasterrace #komputery #konsole #playstation #xbox #stopkillinggames
Kolanka +880
Żukosia podała dalej mojego twitta o wniosku o udzielenie informacji publicznej na temat telefonów w sekretariacie MRiT.
Teraz czuje presje żeby to dowieźć xD
#nieruchomosci
Teraz czuje presje żeby to dowieźć xD
#nieruchomosci
Jak miałem 15 czy 16 lat to miałem dosłownie paru znajomych i to większość w dość płytkiej relacji, brak dziewczyny ale o dziwo nie czułem się z tym źle czy coś takiego, samotności również nie było. Jak wszedłem w wiek 17 czy 18 lat to zaczełem zauważać że moi koledzy i koleżanki są już w związkach, większość osób albo aktualnie w nim jest albo była. Cierpliwie czekałem na moją kolej, uznawałem że nic na siłę, na pewno trafi mi się ktoś kto będzie chętny ŻYŁEM NADZIEJĄ
Skończyłem szkołę średnią i tłumaczyłem sobie że ludzie w tym wieku są niedojrzali, nie ma co też brać czego popadnie (JAK BYM MIAŁ WTEDY JAKIŚ WYBÓR XD), poszedłem na studia z nastawieniem że na pewno lada moment kogoś znajdę, miałem 19 lat i co znowu g---o, pierwszy rok minął, wprawdzie były jakieś imprezy ale czułem że dla lasek jestem jak powietrze: przyjdę na imprezę, okey, nie ma mnie, też spoko. Skończyłem 20 lat i zdałem sprawę sobie że nastoletniej miłości nie mam i nigdy już nie będę mieć... wtedy zdałem sobie sprawę że wcale może nie być lepiej, większość wartościowych dziewczyn (nie szonów) jest już w grupkach znajomych, ma już drugie połówki i jest zajęta, nawet przeciętna dziewczyna ma za sobą już 2 czy 3 związki.
W tym roku skończę 22 lata i czuję że może być tylko gorzej, dlaczego ? Swój prime czas powoli zaczyna mi się kończyć
(prime jeżeli chodzi o możliwości towarzyskie i znajomych oczywiście, prime czasu atrakcyjności to ja nigdy nie miałem)
Boję się że nikogo nie poznam i będę zawsze sam, mimo iż nie mam mordy goblina to mam inne wady typu (choruje przewlekle, plus jeszcze inne problemy zdrowotne wpływające na atrakcyjność mojego ciała) jak miałbym swoją wartość dać to czuje się jak incel takie 3.5/10. Mam świadomość że z każdym rokiem będzie coraz trudniej i to mnie dołuje... im starszy będę tym gorzej będzie też wejśc w jakiś związek (całe życie samemu i trzeba się przestawić na nowy tryb. Pierwszy związek w wieku 25-30 lat brzmi absurdalnie. Zresztą to działa też tak "całe życie byłem niepożądany, to czemu niby po wbiciu pewnego wieku typu 25 lat laski mają nagle zacząć sie mną interesować". Ehh, mój przegrywa bierze się z tego że powoli tracę nadzieję, jak miałem 15 czy 18 lat to ona była, teraz jej juz praktycznie nie ma, wyparowała
#blackpill
#przegryw
#studbaza
#zwiazki
Pewny że bardziej sobie to wkręcasz niż faktycznie stanowi to problem. Sport to też nie przeszkoda, laskom to kompletnie obojętne czy ty biegasz czy nie, serio. Może zacznij grać sobie