Wpis z mikrobloga

Dokladnie wesołe fałszywe mordy są lepsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Yurakamisa: To w ogóle bardzo znamienne, że najczęstszą opinią Polaków o byciu miłym zagranicą jest zarzut, że to fałszywe xD To wiele o nas mówi.

Można być szczerze miłym dla obcych, serio, wiem, że dla Polaka to praktycznie niewyobrażalne, ale jest to możliwe.
  • Odpowiedz
@Sultanat_Muszelki: to pewnie #niepopularnaopinia ale jak twoją aspiracją nie jest zmywak, zbieranie szparagów i mycie kibli w UK czy na Islandii, to w PL też można znośnie żyć, tylko trzeba umieć coś więcej.
Do tego, zawsze jak wracałem po dłuższej delegacji, to cieszyłem się że jestem na starych śmieciach w naszym polskim #!$%@?łku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie bronię nikomu emigracji, sam pracowałem za
  • Odpowiedz
@Notes: typie xD siedzisz w Polsce, zza granicą to byłeś jedynie w Turcji a jedyny kontakt z kimś z zachodu to miałeś jak powiedziałeś helol hal ar ju maj frient, ale najwięcej wiesz i będziesz mówić że tutaj zza odra to ludzie tacy a magicznie za rzeką już tacy. Ja nie wiem łebki, świat ma więcej odcienia szarego i nie jest czarno biały.
  • Odpowiedz
@interpenetrate: Wiesz co, ja dostałem dobrą ofertę pracy w Luksemburgu i przeniosłem się 14 miesięcy temu, po 2 miesiącach dojechała do mnie żona jak znalazłem mieszkanie. Duży koszt i nerwy na początek, ale od czasu gdy jesteśmy tu razem i znalazła pracę pod względem ekonomicznym wskoczyliśmy myślę spokojnie ze dwa poziomy wyżej, w rok uzbieraliśmy na wkład na mieszkanie tutaj na miejscu. Myślę że też nasz obraz jest taki a
  • Odpowiedz
@EvilToy: tutaj chodzi o angielski suracoating który nie jest u nas powszechny, że zawsze mówisz bullshit słodki i jest to bardziej pomiędzy wierszami. W Polsce ludzie są bardziej szczerzy.
  • Odpowiedz
@interpenetrate: Londyn to dziwna bestia. Pracowalem wtedy dla Ministerstwa Obrony Narodowej jako subcontractor i byla to praca 24/7. Zaczynalem w biurze o 8, konczylem o 17. Operacje zaczynaly sie okolo godziny 23 i trwaly do 03 rano co wiazalo sie z telefonami w tych godzinach wiec snu przez 7 lat mialem moze 3, 4h co noc.

O domu w okolicach Londynu (nawet do 100 mil od Londynu) moglem co najwyzej pomarzyc z racji cen. Do tego dochodza korki, zirytowani ludzie itd.

Przenioslem sie do Newcastle kilka lat temu i zmienilem prace. Polnocny wschod jest... mniejszy. Po industrialnej rewolucji zostal praktycznie zapomniany przez Anglie. Tu czas plynie inaczej, spokojniej, powolniej, jest mniej ludzi wiec i nie ma korkow - choc i to sie z wolna
  • Odpowiedz
nie wiem skad ten wniosek szerloku ale bardzo sie mylisz ;)


@Notes: w ciągu ostatnich 3 miesięcy pisałeś coś o swoim życiu w Polsce

chyba mam prawo do wlasnej opinii? czy mam zamknac morde a tylko ty wiesz jak jest?


@Notes: oczywiście że masz prawo, a ja mam prawo podjąć rękawice i wypunktować co w tym jest nieprawidłowego. Jak napisze, że ziemia jest płaska to każdy musi mi
  • Odpowiedz
kwestie finansowe to jedno ale uciekniecie od tego depresyjnego środowiska pełnego smutnych mord jest bezcenne :))


@Notes: ja mieszkam od 4 lat w najsmętniejszej dzielnicy gdańska i zastanawiam się czy to ma korelację z tym że od 4 lat wlasnie mam doła i nic mnie nie cieszy.
  • Odpowiedz
wypunktować


@Desire22: tu cie ponioslo i to srogo :P

to polecam wyjechac na pare tygodni na przyklad do tajlandii to przezyjesz szok kulturowy. i nie w momencie jak wyladujesz tam na lotnisku ale w moemncie jak wrocisz do tego polskiego #!$%@? :)
twoje doswiadczenia z pobytu na biedawakacjach w egipcie czy turcji sa niczym w porownaniu tego jak mozna zmienic nastawienie do wycia po takim wyjezdzie.
i serio.. moze brzmie
  • Odpowiedz
@Notes: Jednak do końca nie uciekłeś od depresyjnego środowiska. Dalej marnujesz swój czas na wpisy w języku polskim na portalu że śmiesznymi obrazkami dla przegrywow. Nie lepiej spacerować między uśmiechniętymi buźkami tam za granicą skąd piszesz niż tracić czas na wpisy na polskim portalu?( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
To w ogóle bardzo znamienne, że najczęstszą opinią Polaków o byciu miłym zagranicą jest zarzut, że to fałszywe xD To wiele o nas mówi.


Można być szczerze miłym dla obcych, serio, wiem, że dla Polaka to praktycznie niewyobrażalne, ale jest to możliwe.


@EvilToy: Dziwne to jest że Polacy uważają że jak ktoś się do nich uśmiecha to jest lepszy. Hiszpanie nie są tak radośni jak to jest w mitach
  • Odpowiedz
tutaj chodzi o angielski suracoating


@Desire22: U Brytyjczyków faktycznie jest to do przesady, ale przecież szeroko pojęta zagranica, czy zachód, to nie tylko UK.
  • Odpowiedz
to polecam wyjechac na pare tygodni na przyklad do tajlandii to przezyjesz szok kulturowy. i nie w momencie jak wyladujesz tam na lotnisku ale w moemncie jak wrocisz do tego polskiego #!$%@? :)


@Notes: No tam to sa tak radośni że aż sprzedadzą Ci córke xd ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz