Wpis z mikrobloga

@volodia: ogolnie nikt tak nie twierdzi poza osobami ktore maja bardzo male pojecie o sytuacji, sami ukraincy nie twierdza ze to bardzo duzo zmieni. ale na pewno z rosyjskiej przewagi sily beda wyrownane, a jesli podczepia odpowiednie rakiety to lekko na korzysc ukrainy
@Jan_Paolo_Secondo: ja tam dalej mam w pamięci te pięknie płonące i iskrzące się czołgi rosyjski z samego początku konfliktu, kiedy jeszcze ruskie myślały że wjeżdżają jak do siebie... mmmmmmmm... Matka Boska Javelinowa dała wtedy dużo błogosławieństwa.
@volodia: myślę, że to wynika z tego: debata o udostępnieniu F16 toczyła się niemal od początku wojny, więc opinia publiczna przyzwyczaiła się do myślenia o tym jako o jednym z elementów szerokiego wsparcia, przy czym byłby to jeden z ważniejszych elementów. Wyszło jak wyszło - Ukraina sporo z deklarowanych rzeczy dostała, ale nie na czas. F16 wjadą w momencie, gdy potencjał dużych transferów ciężkiego uzbrojenia będzie już mocno osłabiony, mimo to
@volodia: Ukraińskie lotnictwo teraz ledwo zipie, a F16 pozwolą wykorzystać Więcej bomb JDAM, które mają większą moc niż rakiety z HIMARS'ów i kierowane pociski artyleryjskie, za to mają tylko nieco mniejszy zasięg i są dużo tańsze. Mogą też przenosić rakiety przeciw radarowe, co może pozwolić na większe zbliżenie się do linii frontu.
@volodia: bo F-16 jest modernizowane do dzisiaj i nawet jeśli UA dostanie starsze wersje, to ich podciągnięcie do obsługi nowoczesnego uzbrojenia będzie tanie, w przeciwieństwie do przystosowywania sprzętu postsowieckiego, do którego coraz ciężej zdobyć części i uzbrojenie właśnie. O jakości wykonania i możliwościach operacyjnych, takich jak współpraca z NATOwskimi systemami na AWACS już nie wspominam.
Czy to coś zmieni? Ukraina nie będzie musiała się martwić o części, maszyny i amunicję. Czy
@Stay12: Zestrzelić samolot nie jest tak łatwo. Żeby go wykryć trzeba włączyć radar, który przemieścić trudniej niż samolot w powietrzu, więc F16 może uniknąć rakiety - radar pocisku HARM lub ATACMS już nie. To wymaga cofnięcia OPL dalej za linię frontu, co zmniejsza jej zasięg, czyli daje możliwość latania bliżej i używania cięższych bomb.
Podejrzewam, że i tak NATO zakazało Ukraińcom latania poza linię frontu, żeby żaden wrak nie dostał się