Wpis z mikrobloga

@7lukas77 W jakiej części Polski mieszkasz? Ja też pracuje za granicą, ale w Niemczech. Z moich obserwacji wynika, że ludzie którzy robią w Holandii zazwyczaj nie znają języka, zarabiają bardzo mało(na prawdę czasami za grosze 1300-1500 euro im zostaje) pracują głównie przez agencje w jakiś obozach pracy no i mieszkają w tak zwanej Polsce B gdzie byliby skazani na pracę u lokalnego Janusza za najniższą krajową. Czy w Twoim przypadku moja
  • Odpowiedz
@abc3 Ostatnio spotkałem chłopaka, który pracuje w Niemczech przez jakiegoś polskiego pośrednika i mieszkają w 16 osób na chacie. Chata spora, ale co z tego jak po 3 osoby w pokoju i na tylu ludzi jedna kuchnia i dwie łazienki. Ostatni w kolejce musi czekać 3 godziny na umycie się po robocie. A przy tym wszystkim wypłata 1500 euro netto. Zjazdy do domu raz na kilka miesięcy.
  • Odpowiedz
@bosman1705: Takie rzeczy to były pewnie 20 lat temu... Bardzo mało prawdopodobne, no chyba, że uciekający przed sprawiedliwościa alkoholicy, bo kto by w takich warunkach mieszkał
  • Odpowiedz
@Desire22 jest się na samozatrudnieniu a firma z którą się współpracuje podpisuje z tobą lojalkę i ma w ciebie, że tak się wyrażę „wysrane” bo jak zaczniesz narzekać to cię po prostu oleją
  • Odpowiedz
  • 0
@bosman1705: Kompletnie nie trafiłeś jestem na swojej działaności i jakby siano jest znaczne większe to co napisałeś wyżej a angielski na poziomie b2 bardziej chodzi o to że do roboty 70km w jedną stronę plus po 10 w porywach do 12 godzin w robocie to mnie boli człowiek przyjdzie z roboty umyje się, zje i trzeba iść spać ani czasu na siłkę itp #!$%@? wie ile jeszcze tak wytrzymam
  • Odpowiedz
@bosman1705: gdzie takie coś nie mów ze w Berlinie? Ja ostatnio mieszkałem w czymś takim podobnym też mieszkało 16 osób i jeszcze 16 osób jeździlo do tej samej pracy i na tą samą godzinę 5 rano a łazienek było tyle samo jak napisałeś uciekłem stamtąd po tygodniu
  • Odpowiedz