Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam już dosyć tego wszystkiego.
Jestem w czarnej dupie z tym kredytem, spłacanie tego to mordęga, zero przyjemności z życia.
Kij mi w oko że nie brałem w momencie kiedy kredyty były tanie, kij mi w oko że nie załapałem się na wakacje kredytowe, kij mi w oko że nie poczekałem na bk2%, kij mi w oko, że nie wstrzymałem się na dłużej żeby spróbować zaatakować nowy program...
Przy zarobkach 2x 4700 netto nie jesteśmy w stanie żyć normalnie. Sama rata kredytu to 2850, do tego ubezpieczenia na życie 2x200, a na nieruchomość 50. Czynsz prawie 1000, opłaty za prąd, internet itd około 270 mc. Łącznie za sam dach nad głową ucieka nam około 4600 miesięcznie. Pozostała kwota to jedzenie, paliwo, pakiet medyczny x2, karma dla pieseła, cokolwiek na czarna godzinę (awaria, dentysta, weterynarz). O oszczędnościach nawet nie wspomnę, bo ich nie ma, nie licząc poduszki finansowej na 3-4 miesiące xD
Jestem świadomy, że sami się w to #!$%@?śmy, chcieliśmy w końcu ruszyć z myślą o założeniu rodziny, lvl 30+. Także wszystkie komentarze ze śmieszkami również mile widziane, już i tak się z tego sami śmiejemy, co prawda przez łzy xD Jednak im dłużej z tym wszystkim żyjemy, tym bardziej odechciewa nam się potomka. Czas się pakować, sprzedać mieszkanie z niewielkim zyskiem i kupić mały domek w jakieś wiosce z w miarę normalnym dojazdem do pracy, albo wersja druga - emigracja...
#nieruchomosci #bezpiecznykredyt



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 12
  • Odpowiedz
@mirko_anonim musisz kombinować żeby zarabiać więcej kasy. Taki los mężczyzny. My mamy ZAPYERDALAĆ i zarabiać dużo pieniędzy. Reszta to chvj.
4700 zł to jest dzisiaj gówno a nie pieniądz. Byle robol w wykończeniówce zarabia więcej
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Ciesz się, że stać Cię na ten kredyt. Chyba nie zdajesz sobie sprawy ile osób musi wynajmować/mieszkać u rodziców. Jesteś w stanie się utrzymać, odłożyć coś na czarną godzinę. Szukaj na spokojnie lepiej płatnej pracy i może się uda coś zmienić w życiu na lepsze.
  • Odpowiedz
O oszczędnościach nawet nie wspomnę, bo ich nie ma, nie licząc poduszki finansowej na 3-4 miesiące xD


@mirko_anonim: Czyli jest coś, to więcej niż wiele rodzin w PL.

Czy realnie robisz coś żeby podwyższyć swoje kwalifikacje, złapać 2 etat, może jakaś dodatkowa praca w weekend?

Może jakiś wyjazd zza granicę żeby to szybciej spłacić?

Sam się w to wpakowałeś jak mówisz i jest to na ten moment niekomfortowe - ale to
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Rozumiem Cię, choć nie wiem czemu chciałeś się załapać na wakacje kredytowe.. ? Też na ogół trafiam z "promocjami" tak że kupuje w najgorszym momencie. Idź zarabiać więcej tylko tak mogę poradzić.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Niektórzy nawet tyle nie mają. Ugryzło mnie najbardziej - pies. Na #!$%@? Wam kundel? Wiem, że dziś ludzie zamiast dzieci wolą mieć psieci (100% moich znajomych par 30+ nie mających dzieci mają psiecko, celowo piszę psiecko, bo to nie jest tylko zwierzę domowe - #!$%@? kundel czy szynszyl w bloku, tylko imitacja dziecka), ale to jest zupełnie niepotrzebny wydatek. Kilka stów miesięcznie odpada.

Haha a i co mi się przypomniało.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: o co chodzi z tym ubezpieczeniem 2x200? 270 za neta i prąd to dla mnie też abstrakcyjnie drogo. Za dwa telefony, prąd, internet i tv nie place więcej jak 140zl a pracuje z domu.
  • Odpowiedz
Wiem, że dziś ludzie zamiast dzieci wolą mieć psieci


@Inozythol: no pomyśl co by było, gdyby OP zamiast psa miał jeszcze na utrzymaniu dzieciaka. To chyba dobrze, że ludzie myślą i nie robią sobie dzieci, skoro ich nie stać. Kiedyś ludzie mieli to gdzieś i robili sobie dzieciaki, kiedy nie mieli środków i prowadziło to tylko do patologii.
  • Odpowiedz
@C8H18: Tak do patologii. Moja matka pochodzi z rodziny wielodzietnej. Miała 8mioro rodzeństwa. Oprócz tego, że mnie ma, nikt z moichciotków i wujków nie wylądował w rynsztoku. Każdy ma dzieci, jakoś tam się ustawił.
Dowód anegdotyczny kontra dowód anegdotyczny ;)
  • Odpowiedz