Wpis z mikrobloga

W ogóle, to dlaczego wychodki tak namiętnie używają słowa "bambinizm", gdy mowa o byciu miłym wobec psów/kotów?
Bambinizm dotyczy infantylnego stosunku do zwierząt dzikich, wynikającego z wyidealizowanego obrazu natury, gdzie te zwierzęta są przedstawiane jako mądre, szlachetne, potulne jak baranki futrzaste stworki, na które grasuje zły człowiek. Wynika to z tego, że współczesny człowiek nie ma zbyt wiele kontaktu z dzikimi zwierzętami.
Psy i koty to natomiast nasi przyjaciele, domownicy i mamy z nimi do czynienia codziennie i znamy je bardzo dobrze. Nie ma tu mowy o żadnym wyidealizowanym obrazie, mojego psa znam z wszystkimi jego wadami. ¯\(ツ)/¯
#psy #koty #bambinizm #zwierzeta
  • 15
@tellet: Na czym polega to narzucanie swoich warunków innym? Obecnie np. będąc psiarzem, trzeba szanować otoczenie jak nigdy wcześniej, kiedyś nie było mowy np. o sprzątaniu kup, teraz jest to norma społeczna.
Tak czy inaczej, wykopki pod każdym wpisem/znaleziskiem dot. tego, że jakiś pies cierpi, albo że psom można dobrowolnie pomóc krzyczą "BAMBYNYZM!" tak jakby jedynym słusznym podejściem do psów na wykopie było traktowanie ich jak Sośnierz - nic nie czujące
@ryszard-kulesza: Decydujesz się na psa, to sobie przy sylwestrze załatw dla niego odpowiednie specyfiki czy wyjedź z nim, a nie rzygaj na fb, żeby inni przestali się bawić, bo ci pies przykładowo zaszczał pokój.
Decydujesz się na kota, to trzymaj go w domu, a nie płacz że włazi pod auta i może mu się coś stać.

teraz jest to norma społeczna.


@ryszard-kulesza: To jest taka norma, że dalej trawniki są
@ryszard-kulesza:

Nie ma tu mowy o żadnym wyidealizowanym obrazie, mojego psa znam z wszystkimi jego wadami.


Właśnie o to chodzi, że psy i koty wydają się jakąś namiastką przyjaciela bo ich właściciele nadają im ludzkie cechy które te zwierzęta nie mają
@ryszard-kulesza: Wykop to zbieranina socjopatów i psychopatów mieszkających u mamusi. Jak im te psy tak przeszkadzają, to niech rzucają te petardy pod nogi ich właścicieli, a nie wyżywają się na słabszych, czyli na zwierzętach. Oczywiście nie umieją być asertywni w życiu realnym, więc wyżywają się tutaj i raz do roku puszczając z dymem kilka stów w ramach zemsty.