[Dusk_Forest77]

Co jest Waszym zdaniem obecnie bardziej opłacalne. Najem mieszkania czy zakup mieszkania przy pomocy kredytu mieszkaniowego bez dopłat?
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #kredythipoteczny

[trollasek]

@Dusk_Forest77:
czym się bardziej najem, pizzą czy hamburgerem?

[G06DbT]

@Dusk_Forest77: oczywiście że zakup, płacisz bankowi, i na finale masz coś swojego

Vs

Płacisz Januszowi, i na finale Janusz ma mieszkanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pamareum]

@Dusk_Forest77: wynajem jest tańszy niż sama rata odesetkowa obecnie

@G06DbT więc płacisz bankowi zamiast januszowi

[G06DbT]

@pamareum: oczywiście że płacisz bankowi.

A po 25 latach masz te swoje mieszkanko/dom.

Co jeśli przez 25 lat płacisz Januszowi? Przechodzi potem na twoją własność ta nieruchomość, którą najmujesz? Nie sądzę.

[pamareum]

@G06DbT: płacisz bankowi więcej samej raty odsetkowej niż za wynajem Januszowi. A to co byś płacił na ratę kapitałową możesz odkładać i kupić mieszkanie jak będą niższe stopy

[MMaros]

@pamareum: i w międzyczasie ceny urosną bardziej niż to co odłoży.

[pamareum]

@MMaros: możliwe

[Ogau]

to co byś płacił na ratę kapitałową możesz odkładać i kupić mieszkanie jak będą niższe stopy

@pamareum: xDDD

Kiedy ostatni raz się opłacało coś takiego? W 2008 przy kryzysie ogólnoświatowym? I to też pod warunkiem, że za długo nie czekałeś.

[Pandillero]

@Dusk_Forest77: Brzmisz jakbyś nie przewidywał, że po 25 latach spłacania kredytu i jeszcze ze 20-30 lat mieszkania czy ile ci tam zostanie do śmierci to mieszkanie zostanie w rękach rodziny. Przynajmniej kilka mieszkań/domów na własność w rękach rodziny to powinien być standard a nie luksus. Z takiego wzięcia kredytu profit będziesz miał nie tylko ty ale i 3 pokolenia do przodu jak nie twoich dzieci i wnuków to innego członka rodziny.

[G06DbT]

płacisz bankowi więcej samej raty odsetkowej niż za wynajem Januszowi. A to co byś płacił na ratę kapitałową możesz odkładać i kupić mieszkanie jak będą niższe stopy

@pamareum: ty jakieś multi od @mickpl jesteś?

Nie bierzesz tego pod uwagę, że:
a) stopy mogą się zmniejszyć,
b) wartość pieniądza w czasie spada,
c) Janusz może Ci podnieść czynsz.

Jak bym był debilem, to do dziś bym nie miał swojego M, a tak

[pamareum]

@G06DbT: gratulacje. Rzecz w tym, że kawalerka w mieście wojewódzkim w zwykłym kredycie to rata 4k obecnie, mało kto ma zdolność raczej

[G06DbT]

@pamareum: No dobra, a najmu płacisz ile? 2k? Plus opłaty 1k. Ile odkładasz na swój wkład własny? 1k? Przecież inflacja ci to zeżre raz dwa.

[pamareum]

@G06DbT: opłaty(czynsz, prąd) za mieszkanie w obu przypadkach dochodzą przecież. Porównujmy ratę odsetkową do opłaty za najem. I to porównanie wychodzi obecnie na korzyść najmu.

A co zrobisz z resztą hajsu to inna sprawa. Możesz próbować chronić to przed inflacją, albo chociażby przeznaczyć ten hajs na przeszczep włosów w Turcji.

[G06DbT]

@pamareum: No popatrz. A ja, jak bym nie kupił swojego mieszkania, to musiałbym przez 6 lat płacić komuś. I myślisz, że wyszedłbym na plusie? Bo ja twierdzę, że nie.

Ale tacy jak ty, i ten guru spadkowiczów, twierdzicie że nigdy się nie opłaca kupować.

Więc albo brakuje Ci inteligencji, albo wręcz przeciwnie, i masz kilka mieszkań na wynajem, i szukasz najemców.

[pamareum]

@G06DbT miras, ty kupowałeś w 2016. Jakie były wtedy stopy i stosunek przeciętnego wynagrodzenia do ceny za metr?

[G06DbT]

@pamareum: No to czemu odradzasz innym kupna, skoro sam kupiłeś, i skorzystałeś ze wsparcia rządowego? Boli Cię to, że ktoś też chce mieć swoje?

[pamareum]

@G06DbT nie odradzam, tylko stwierdzam, że ZWYKŁY kredyt jest obecnie droższy od najmu. Chłopie proszę Cię

[Krupier]

oczywiście że zakup, płacisz bankowi, i na finale masz coś swojego

@G06DbT: swoje masz w momencie podpisania aktu notarialnego.

[Krupier]

wynajem jest tańszy niż sama rata odesetkowa obecnie

@pamareum: to dziwne bo ja mam ratę odsetkową na poziomie jakoś 1200 zł, a mieszkania na wynajem w moim mieście w tym samym metrażu zaczynają się od 2000 zł.

[G06DbT]

@Krupier: wiadomo o co chodzi. Jest twoje, ale masz na nim dług.