Wpis z mikrobloga

Niezwykłą tradycją w amerykańskiej agencji kosmicznej jest budzenie astronautów za pomocą specjalnie dobranych piosenek. Nadawane drogą radiową utwory mogą być skierowane dla całej załogi, wybrane pod konkretnego astronautę lub dotyczyć obecnych wydarzeń.

Tradycja tak zwanych “wake-up calls” zaczęła się kształtować w trakcie programu Gemini, gdy misje zaczęły robić się coraz dłuższe. Wtedy muzyka była nadawana w formie dłuższych audycji, by umilić załodze czas spędzany w kosmosie. Z czasem przekształciło się to w aktualny zwyczaj polegający na graniu utworów do pobudki. Oprócz służenia za budzik, odtwarzana muzyka poprawia też morale i buduje atmosferę koleżeństwa między naziemną kontrolą lotów a załogą statku, wahadłowca, bądź ekspedycją na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Pierwszym “wake-up call” była piosenka “Hello Dolly” odegrana dla załogi Gemini 6. A na przykład równo 24 lata temu, 27 grudnia 1999 roku, biorący udział w misji naprawczej teleskopu Hubble’a francuski astronauta Jean-Francois Clervoy usłyszał o poranku “The Cup of Life” w wykonaniu Rickiego Martina. Była to oficjalna piosenka reprezentacji Francji w piłce nożnej podczas rozgrywanych w ich kraju Mistrzostw Świata w 1998 roku. Utwór ten dla swojego ojca wybrał syn astronauty.

PS: obserwuj tag #kosmogadka, by nie przegapić przyszłych wpisów

---
#ciekawostki #zainteresowania #kosmos #eksploracjakomosu #gruparatowaniapoziomu #historia #ciekawostkihistoryczne #sts

Piosenka dla francuskiego astronauty
elektryk91 - Niezwykłą tradycją w amerykańskiej agencji kosmicznej jest budzenie astr...

źródło: Jean_Francois_Clervoy_STS-103_pillars

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@elektryk91: Pocieszcie się, przegrywy: chłop przeszedł wszystkie testy sprawnościowe świata, dostąpił największego wygrywu na świecie - poleciał w kosmos, a wygląda tak jak wy w piwnicy z komputerkiem XD
  • Odpowiedz
@elektryk91: na zdjęciu ThinkPad model okolo 760 (1995-98)


@Nooleus: orientujesz się, czy tam był zwykły HDD czy coś w stylu ówczesnego prymitywnego SSD? bo nie wiem, czy grawitacja pozwoliłaby na sprawne działanie normalnego twardziela
  • Odpowiedz
@Nooleus @winsxspl @FarmazonowyMsciciel

Z tego co na szybko znalazłem to tak, te ThinkPady miały klasyczne HDD.
Potem, ale nie wiem kiedy dokładnie, przesiedli się na SSD.
Nieważkość raczej nie wpływa na działanie HDD tak jak można je montować w różnych orientacjach a nawet obracać podczas działania (wiadomo, zbyt nagłe ruchy z niezaparkowanymi głowicami nie są zalecane ;D).
W przypadku klasycznych HDD potrzebne jest jakieś ciśnienie powietrza na zewnątrz dysku, te wypełnione helem
  • Odpowiedz
@winsxspl: Tam nie ma grawitacji, przynajmniej jest ona znacznie niższa niż na Ziemi. To raczej przeciążenie w trakcie startu rakiety byłoby w stanie uszkodzić taki dysk, obsługa na orbicie nie powinna być problemem o ile do wnętrza nie przedostają się jakieś cząstki, które mogą wpłynąć na pracę urządzenia. Z tego co gdzieś słyszałem czasami jakieś cząstki przelatują przez stację.
  • Odpowiedz
Nieważkość raczej nie wpływa na działanie HDD tak jak można je montować w różnych orientacjach a nawet obracać podczas działania (wiadomo, zbyt nagłe ruchy z niezaparkowanymi głowicami nie są zalecane ;D).


@blamedrop: To są przeciążenia np. podczas lądowania albo przy starcie rakiety wynoszącej wahadłowiec w przestrzeń kosmiczną. W stanie nieważkości HDD powinny sobie radzić lepiej niż na Ziemi.
  • Odpowiedz
W przypadku klasycznych HDD potrzebne jest jakieś ciśnienie powietrza na zewnątrz dysku, te wypełnione helem AFAIK tego nie potrzebują.


@blamedrop: Na pokładzie stacji kosmicznej jest powietrze, po co niby mieliby kombinować z dyskami wypełnionymi helem?
  • Odpowiedz
@blamedrop nie wiem jak te Thinkpady, ale późniejsze T42 miały system parkowania głowicy gdy wykrywały zbyt duże przeciążenie. Podczas np. upadku potrafiły w ułamku sekundy zaparkować głowice w bezpiecznej pozycji, co przeciwdziałało uszkodzeniu zarówno głowicy jak i powierzchni talerzy. Fajnie to wyglądało gdy włączyło się podgląd tego systemu: na ekranie pokazywał aktualne położenie laptopa względem powierzchni ziemi i wartości przeciążeń :). Może ten kosmiczny też już to miał i dzięki temu dysk
  • Odpowiedz