[Mackooo_]

Czy u was też jest taka tradycja siedzenia przy stole pół dnia? Dupa boli od niewygodnego krzesła, człowiek już nie wie jak się ułożyć, chciałby coś porobić innego, a mu ciotka każe przyjść na 13 i siedzieć do 20, a jeszcze jak się zbierasz do domu bo masz dość siedzenia i cię dupa boli to ci zaczną gadać "co tak szybko?" "Zostańcie jeszcze trochę"

#swieta #bozenarodzenie #zalesie

[straszny_cham]

@Mackooo_: Ta, nic w tym złego ale potrafią siedzieć dosłownie cały dzień w święta

[Hemingwayy]

@Mackooo_ ważne pytanie,czy spożywany w trakcie jest wywar wysokoprocentowy?( ͡° ͜ʖ ͡°)

[G06DbT]

@Mackooo_: wczoraj u kumpla siedzieliśmy przy stole od 14 do 20. Zero problemów, pogadaliśmy, pośmialiśmy się, pojedliśmy (ale nie obżarliśmy) :)

[Mackooo_]

@Hemingwayy właśnie nie ( ͡° ʖ̯ ͡°) tak człowiek mógłby posiedzieć

[zielonykrul]

@Mackooo_ najlepszym rozwiązanie tego problemu jest po kłócenie się z rodziną (najlepiej o pieniadze albo politykę) i problem z głowy. samotne święta też mogą być ciekawe. Pozdrawiam i mam nadzieje ze moje rady będą przydatne.

[Hemingwayy]

@Mackooo_ ja bym sobie piwo wziął czy dwa i yolo

[zielonykrul]

@Hemingwayy i setke po tajniaku w kotłowni ( ͡º ͜ʖ͡º)

[dzieju41]

@zielonykrul Samotne święta nie są ciekawe.

[Mackooo_]

@dzieju41 nie chodzi mi kompletnie o samotne święta ale po prostu zamiast siedzieć pół dnia można się spotkać na parę godzin, pogadać i do domu

[dr-proktor]

@Mackooo_: na spacer możesz iść po obiedzie rodzinny - taka godzinka dobrze każdemu zrobi. Można pograć w planszowki z dzieciakami (albo sami dorośli jak nie ma dzieciaków).

Impreza zwykle trwa parę godzin ale nikt nie siedzi tyle, bo to męczarnia.

Sam też nie pamiętam żeby np. alkohol był ma święta

[szynszyla2018]

@Mackooo_: u mnie się długo siedzi ale nie od 13 bo to chore (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) a od 16 do 23 tak plus minus. Impreza się rozkręca wraz z ilością procentów. A że moja rodzina ma tendencję do kłótni to procenty rozlewam wcześniej (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Vadzior]

@Mackooo_ nie kumam czemu jak ktoś czegoś nie chce to robi to mimo woli. Ja pewnie w wieku 11-12 lat to ukróciłem i od tamtego czasu nigdy nie spędziłem nawet minuty przy stole z jakimiś ciotkami których istnienie mnie nie obchodzi

[Mackooo_]

@dr-proktor nigdy u mnie nie było czegoś takiego tylko że każdy siedzi na dupie, żre i gada :/

[Mackooo_]

@Vadziorno jak miałem 10 lat to też siedziałem w pokoju i grałem w kąkuter ale teraz nawet nie mam kompa w domu rodzinnym

[xxxkowal]

Ja lubie hybrydowo, posiedziec, zjesc, pogadac, popic i pojsc wszyscy na spacer np na 1h :) i znowu mozna sobie posiedziec, pograc w cos itd

[bacanahali]

@Mackooo_ przychodzi sie na 10:00 aby zjesc sniadanie, okolo 12:00 wjezdza kawa i ciasta, potem sie gada do 14:00 przy kawie. Sprzata sie ze stolu, bo trzeba obiad szykowac. O 16:00 jest obiad, potem wjezdza kawa i ciasta. I dzien minal za stolem. Spacery tez byly podczas ladnej pogody, ale nie zmienia to faktu, ze 6-7h siedzi sie na dupie i żre (bo z kulturalnym jedzeniem w umiarkowanych ilosciach nie ma to

[siurasek]

@Mackooo_ dokładnie tak samo