Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ogólnie nie jestem szczególnie świąteczną osobą, a do tematu prezentów podchodzę z dużym dystansem, nie mam w końcu 10 lat. Ale nie ukrywam, że trochę przykro mi się zrobiło jak jedynym prezentem, który dostałem, była paczka zwykłych czarnych skarpet i gaci a'la cotton world (choć ta osoba wie, że ja nienawidzę takich prezentów) XD Ja generalnie uważam, że lepiej już po prostu odpuścić prezenty, niż robić cyrki. Dla porównania mój prezent pewnie był z podobnej półki finansowej, ale przecież nie o pieniądze tutaj chodzi, a o symbol i jakieś zaangażowanie. Uważam, że znacznie fajniej jest dostać głupią laurkę własnoręczna, czy nawet pocztówką ze szczerymi życzeniami, niż coś ostentacyjnego na odwal. No bo skarpety po miesiącu trafią na śmietnik, a karteczka zachowana gdzieś w szafce może być pamiątką na bardzo długo i poprawiać skutecznie nastrój.

Błagam, nie kupujcie nikomu cotton worldów z bazaru na prezent (chyba, że ktoś chce)! W prezentach chodzi o gest i symbol, a nie wartość finansową, więc nawet za 0 zł można godnie "świętować".

#zalesie #gownowpis #swieta #wigilia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
  • Odpowiedz
W prezentach chodzi o gest i symbol, a nie wartość finansową.

Dokładnie tak. Bardzo lubię dostawać rzeczy, które ktoś wlasnoręcznie dla mnie zrobił. Jakieś kartki, szaliki, czapki itd. Po latach, gdy wyciągam je z szafy wracają wspomnienia().
  • Odpowiedz
Nie wiem, ja mam #!$%@?, kupuje prezenty jakie chce i nie mam oczekiwań, że dostane coś podobnego. Każdy daje tyle ile może ;] Ja tam lubie uszcześliwiać innych np bratu mlodszemu kupilem rtx 4090 a Mamie airpodsy pro 2 a Tacie lapka za 4k. Sam dostałem prezenty o łącznej wartości max 400zł ale nie chodzi tu o to tylko o pamięć. Essa waryaty
  • Odpowiedz