Wpis z mikrobloga

Wlurwiaja mnie wszyscy w te święta włącznie z dziewczyną z którą będę zrywał bo już nie daję rady.

Jedziemy samochodem, parkujemy, mówi mi “po co tak blisko parkujesz, zostaw, jest dobrze”. Nie jeździ samochodem nie ma prawka a daje mi k---a rady. Ona nawet prawka nie ma. No c--j powstrzymałem emocje.

To samo z mamą. Jadę z nią wczoraj do sklepu, wracamy z zakupami, pod blokiem nie było gdzie zaparkować i dosyć ciasno. Ta nagle w panikę wpadła, chce wyjść z samochodu i mi otwiera drzwi gdy cofam. Mowi mi że chce mi pomóc w parkowaniu. Krzyczę NIE. Potem zaczyna mi pokazywać palcem jak mam zawrócić i gdzie zaparkować. W miedzyczasie cicho pod nosem mówi “no ja nie wiem jak stąd wykręcisz, no ja nie wiem”.

K---a, 11 lat jeżdżę samochodem, przejechałem sporo, zero wypadków, kilka kontroli bez mandatów a taktują mnie jak przyglupa.

W domu lepimy pierogi. Zrobiłem już dziesiątki pierogów samemu, bo lubię. No ale musiało się im nie spodobać jak lepię, od razu dostałem instruktaż jak lepic. W------e miałem, powiedziałem lepcie sobie sami i wielka obraza majestatu ze nie pomagam. Poszedłem do pokoju i czytałem książkę.

Takich historii jest sporo a potem wpadam w paraliż decyzyjny i nie wiem co robić bo wszyscy mnie chcą pouczać mimo że radzę sobie świetnie w życiu od lat bez niczyjej pomocy. Wszyscy traktują mnie jak przyglupa, a ja chce żeby ludzie mieli wobec mnie jakiś respekt, szacunek.

#zalesie #zwiazki #rodzina
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jedziemy samochodem, parkujemy, mówi mi “po co tak blisko parkujesz, zostaw, jest dobrze”. Nie jeździ samochodem nie ma prawka a daje mi k---a rady. Ona nawet prawka nie ma. No c--j powstrzymałem emocje.


@eskejper: faktycznie, meeeeega toksyczna, olej te karyne miras
  • Odpowiedz
@eskejper: jak jesteś typową "pi**ą", która nie potrafi się odezwać to cię tak traktują..

Choćbyś się umawiał z matką Teresą to i tak byłbyś tak traktowany skoro sam się tak traktujesz, a później zachowujesz jak furiat
  • Odpowiedz
  • 0
@Niukron: to tak nie działa - nie miałeś okazji doświadczyć co to znaczyć mieć kontakt z toksycznymi ludźmi po przejściach więc się nie wypowiadaj

Ja już swoje powiedziałem dziewczynie. Zmieniła się ale nadal to robi. Jest bardzo oceniająca wobec każdego ale nie siebie:
  • Odpowiedz
@Niukron chłopie, przerabiałem to, można się tak "odzywać" latami i do niektórych to nie dociera, zawsze wsadza swoje 3 grosze. Po pewnym czasie człowiek jest już zmęczony ciągła walką, kłótniami i kopaniem się z koniem. Jedyne rozwiązanie to ucięcie kontaktu do wymaganego minimum
  • Odpowiedz
@eskejper Raczej tego już nie zmienisz bo dałeś sobie wejść na głowę. Granice i szacunek do siebie stawia się na początku związku. Lecisz pierogi? Jesteś facetem czy babom?
  • Odpowiedz
@eskejper: niektórzy ludzie mają tak że uważają ze sami wszystko są w stanie zrobić najlepiej i w---------ą się innym. Lepiej z nią pogadaj na spokojnie, powiedz ze coś takiego zauważasz i że ci to przeszkadza i niech nad tym pracuje sama albo idzie na terapię. Ale spokojna rozmowa bez emocji a nie rzucanie mięsem
  • Odpowiedz
@Niukron ale jestes zjebem, to że ktoś się nie odzywa to nie znaczy że można go tak traktować. To wina tych ścier a nie opa. Bycie wycofanym nie upoważnia jakichś zjebów do zachowywania się jak zjeb.
  • Odpowiedz
@eskejper Dałeś sobie wejść na głowę. Postaw na swoim, jebnij tym pierogiem w ścianę, daj jej samochód prowadzić jak lepiej potrafi, matka niech autobusem pojedzie na zakupy to jej się odechce komentować.
  • Odpowiedz