Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu popsuł mi się samochód i musiałem jeździć do pracy komunikacją miejską.
I powiem wam że nie było i nie jest tak źle. Przystanek wyjazdowy mam 100m od domu. Przystankiem do pracy, jakieś 500m.
Auto już naprawione a ja dalej jeżdżę komunikacją. Są plusy jednego i drugiego podróżowania do pracy ale jednak wolę komunikację bo auto się nie zużywa, nie muszę szukać parkingu w mieście, nie muszę myśleć w drodze do pracy jak jechać - mogę sobie czytać książkę w czasie podróży. Minusy jakie zauważyłem to wiadomo czasami MPK się spóźnia i najgorzej jak ktoś brudny usiądzie obok nas.
Ale jakoś jestem spokojniejszy jak jeżdżę komunikacją miejską.
A wy jak wolicie podróżować do pracy? Auto, komunikacja, rower?
#transportpubliczny
  • 18
A wy jak wolicie podróżować do pracy?


@kopek: ja? Ja to w ogóle bym nie chciał pracować.

Jeżdżę autem, bo nie mam innego wyboru. 30 minut i jestem. Jak bym miał jeździć KM to bym mógł w sumie w robocie zamieszkać, bo się nie opłaca czasowo. Ponad 2h w jedną stronę, 6 przesiadek. I z powrotem to samo. Na dodatek godziny, w jakich kursuje komunikacja do mojego kołchozu są odklejone od
@kopek Zależy od odległości, ja lubię chodzić z buta do 30 minut drogi. Samochód wybieram w nagłych przypadkach, zależy też od wielkości aglomeracji i natężenia ruchu.
@kopek rozumiem Twoje podejście. Kiedyś też wolałem o wiele częściej korzystać z komunikacji miejskiej. Naprawdę o wiele więcej książek w roku dzięki temu czytałem :) A już podróż samochodem do centrum to była jaka abstrakcja. Tramwajem lepiej, szybciej i bez stresu. Ale potem nastał w Poznaniu armagedon, rozryto pół miasta i korzystanie z komunikacji stało się bardzo uciążliwe :/
@kopek od jakiegoś czasu robię to samo, z tym że autem mam kilka minut do pracy a autobus jedzie dookoła świata - ale wole autobus, czuję się „dostarczona” do pracy jak prawdziwa dama z szoferem.
@kopek miałem niedawno podobne przemyślenia, ale jednak samochód. Do tej pory wszędzie jedzilem autem, jak się przeprowadziliśmy do Krakowa to nagle zauważyłem, że jest komunikacja miejska która... No powiedzmy, że działa. Pętlę mam 200m od bloku, potem jadę sobie autobusem, przesiadka w tramwaj (100m max) i pod biuro do którego mam ok 300m z przystanku. Niby koszty mniejsze, ale autem jeździ się wszędzie: zakupy, coś załatwić więc liczę bak gazu na ok
@kopek: Człowiekowi musi sie popsuc auto zeby naszla go jakakolwiek refleksja ze samochod to jest tylko opcja i nie trzeba wszędzie go targać. Dla mnie to jest pierwsza rzecz z ktorej mozna zrezygnowac jak ma sie dobre połączenie komunikacją, a połączenie o ktorym pisze OP jest wg mnie bardzo dobre.
  • 0
@G06DbT: też mi się nie che już pracować. Bym tylko siedział w domu lub coś zwiedzał
@cichanos no też się zużywa ale jak jeździsz do pracy dziennie po 70km głównie po dziurach to chyba będzie bardziej się zużywać? Xd
@sameowoce ja jak jadę MPK to jakoś taki jestem spokojniejszy później w pracy
@projektant_doktorant no ale jak robię miesięcznie 2000km do pracy to chyba bardziej zużywa się zawieszenie jak jeżdżę tylko na