Aktywne Wpisy
dabi +132
taka sytuacja w szkole syna mojej zony, p------e czasy
#heheszki
#heheszki
Lujaszek 0
Zdecydowałem, po kilkunastu latach muszę zakupić nowy komputer, mój już nie daje rady pomału.
Pytanie do was. #komputery #pytanie
Gdzie teraz najlepiej kupić komputer mniej więcej z takimi parametrami jak na zdjęciu?
#mediaexpert #xkom #komputronik #rtveuroagd
Pytanie do was. #komputery #pytanie
Gdzie teraz najlepiej kupić komputer mniej więcej z takimi parametrami jak na zdjęciu?
#mediaexpert #xkom #komputronik #rtveuroagd
Gdyby astronauci programu Mercury, Gemini i Apollo mieli oddychać zwyczajnym powietrzem atmosferycznym, trzeba by w kapsułach zainstalować osobne zbiorniki azotu oraz tlenu, pociągnąć przewody do każdego z nich i zamontować analizator składu mieszanki powietrza.
Co więcej, przy takim składzie chemicznym powietrza powinno mieć ono takie samo ciśnienie jak ma na ziemskim lądzie, by ilość tlenu była wystarczająca. Dla konstrukcji statku oznacza to, że musiałby on wytrzymać wewnętrzne ciśnienie o wartości 1 atmosfery. To nie mało.
Aby więc zaoszczędzić na dodatkowym oprzyrządowaniu oraz móc odchudzić konstrukcję statków, NASA zdecydowała się stosować podejście polegające na wypełnianiu kapsuł czystym tlenem. W takich warunkach ciśnienie mogło być obniżone do zaledwie 1/3 wartości ziemskiego ciśnienia.
Wynikało to stąd, że ziemska atmosfera ma w składzie tylko 1/5 tlenu, więc powietrze złożone z samych cząstek O2 w ilości 1/3 tego, co na Ziemi, stanowi dobry kompromis między zapotrzebowaniem ludzi na tlen a ciśnieniem, do jakiego ludzkie płuca są przyzwyczajone.
Tylko czy w takich warunkach człowiek może bezpiecznie spędzić dwa tygodnie? Okazuje się, że nawet NASA nie była tego pewna i w 1963 roku przeprowadziła eksperyment w bazie Sił Powietrznych w Brooks. Grupa ochotników miała to przetestować na własnej skórze, czy raczej płucach.
Testowane osoby najpierw spędziły tydzień w normalnych warunkach atmosferycznych, a następnie zostały przeniesione na 30 dni do zamkniętej komory wypełnionej w 100% tlenem i ciśnieniu 1/3 ziemskiej atmosfery na poziomie morza. Na koniec wrócili na 5 dni do zwykłych warunków.
Zakończony 16 grudnia 1963 roku, czyli 60 lat temu, eksperyment się powiódł. W pełni dowiódł, że człowiek jest w stanie bezpiecznie spędzić dwa tygodnie w tlenowej atmosferze o ciśnieniu 5 psi. Później potwierdził to też lot Gemini 7, którego załoga była 14 dni na orbicie.
Na zdjęciu Jim Lovell w module dowodzenia Apollo 13 (Nasa/Andy Saunders)
PS: czy uda się do końca roku dobić do 1000 obserwujących #kosmogadka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
---
#historia #historiajednejfotografii #ciekawostki #zainteresowania #rakiety #nasa #ksiezyc #usa #ciekawostkihistoryczne #nauka #gruparatowaniapoziomu #tlen #technologia
@elektryk91: z tym bezpiecznie to bym się nie rozpędzał, załoga Apollo 1 raczej by się pod Twoim twierdzeniem nie podpisała ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I tak, to prawda. Potem dokonano zmian. Startująca kapsuła zawierała tlen z azotem, ale w ciągu kilku pierwszych godzin lotu ta mieszkanka była zmieniana na czysty tlen.
a na serio, rosjanie nigdy nie polecieli na księżyc
Ludzie z nadciśnieniem chyba by się nie odnaleźli w warunkach 5 psi. Ciekawe jak długotrwale wpływało takie ciśnienie na prace układu krwionośnego.
Czy po deorbitacji kapsuł Apollo zwyczajnie wpuszczano do środka ziemskie ciśnienie i powietrze? Czy przed lądowaniem jakoś stopniowo się to odbywało.
Kojarzysz może jak to było u ruskich od początku programu kosmicznego? Jak jest obecnie na Sojuzach?
Ciśnienie atmosferyczne to równowartość około 10 m wody, czyli 10 m pod powierzchnią tafli wody odczuwasz dwukrotność ciśnienia atmosferycznego. Jeśli kiedykolwiek nurkowałeś, nawet bez sprzętu, to wiesz że