Jesienią 1977 roku NASA wystrzeliła w kosmos dwie bliźniacze sondy do badania odległych ciał niebieskich. Pierwszą z nich był Voyager 2, a drugą wyniesiony 16 dni później Voyager 1. Mimo jednak, że Voyager 2 zaczął podróż ze znaczną przewagą, to nie nacieszył się nią długo.
Powodem tej zmiany w rankingu odległości od Ziemi, były różne trajektorie obu urządzeń. Voyager 1 poruszał się szybciej i miał prędzej dotrzeć do Jowisza i Saturna, a później także największa księżyca Saturna, czyli Tytana.
Voyager 2 z kolei miał wolniejszą trajektorię. Ona również pozwalała odwiedzić Jowisza i Saturna, ale dodatkowo otwierała drogę do zbadania dalszych planet Układu Słonecznego tzn. Urana i Neptuna. Ta trajektoria miała jeszcze jedną bardzo ważną cechę.
Gdyby Voyager 1 zawiódł i nie zbadał Tytana, to do pewnego momentu dało się tak pokierować lotem Voyagera 2, by ten odwiedził księżyc Saturna kosztem przelotu obok Urana i Neptuna. Dlaczego jednak Tytan był tak ważny dla NASA?
Obserwacje astronomiczne dowiodły, że największy księżyc Saturna jest otoczony bardzo gęstą atmosferą. Jest to ewenement w skali naszego Układu Słonecznego i NASA bardzo chciała zbadać powierzchnię tego obiektu.
Podsumowując, mimo że Voyager 1 i 2 był identycznymi sondami, to ich podróże wyglądały zupełnie inaczej. W efekcie 15 grudnia 1977 roku Voyager 1 zostawił w tyle asystującego go w drodze do Tytana Voyagera 2. To zdarzenie miało miejsce równo 46 lat temu.
@elektryk91: a gdzie są obecnie v1 i v2? przeszły juz ten cały pas... ale czy DSN ma z nimi jeszcze kontakt? OK, V2 20.30 billion km odbiera go obecnie CANBERRA, masz ten adres strony gdzie jest wizualizacjia ich toru lotu?
W związku z panującą tam temperaturą 465 °C i ciśnieniem 89,5 atm lądownik nadawał przez ok. 127 minut (planowano 32 minuty)[1]. Zebrał najwięcej informacji o Wenus ze wszystkich do tamtej pory wysłanych sond i wykonał pierwsze w historii kolorowe fotografie jej powierzchni. Moduł przelotowy sondy wszedł na orbitę heliocentryczną.
@shakc: Nie tyle od orbit co od studni grawitacyjnych dużych ciał niebieskich jak gazowe olbrzymy
@elektryk91: @Gieekaa: @robobat: Tu macie jeszcze bardziej porąbany projekt dogonienia pozasłonecznej asteroidy Oumuamua celem jej zbadania - najpierw sonda ma wytracić niemal całą prędkość orbitalną na Jowiszu (Ziemia nie stoi w miejscu więc łatwiej jest osiągnąć prędkość ucieczki z układu niż spaść na Słońce), a następnie w odległości 3-10 promieni słonecznych użyć studni
@elektryk91: Tytan jest księżycem który ma tak złożoną atmosferę. Jest to chyba jeden z najciekawszych księżyców w naszym układzie i potencjalnie może tam być jakieś życie. Z tego co wiem są planowane misje które będą miały na celu więcej dowiedzieć się o samym księzycu
Teoretycznie każdy bąbel dyskwalifikuje oponę, ale nie mogę nie zapytać wykopowych ekspertów. Opony nie mają nawet miesiąca, ale #!$%@?łem się w dziurę tydzień temu. (╥﹏╥) Jeździć obserwować czy na śmietnik? #opony #pytanie #motoryzacja
Powodem tej zmiany w rankingu odległości od Ziemi, były różne trajektorie obu urządzeń. Voyager 1 poruszał się szybciej i miał prędzej dotrzeć do Jowisza i Saturna, a później także największa księżyca Saturna, czyli Tytana.
Voyager 2 z kolei miał wolniejszą trajektorię. Ona również pozwalała odwiedzić Jowisza i Saturna, ale dodatkowo otwierała drogę do zbadania dalszych planet Układu Słonecznego tzn. Urana i Neptuna. Ta trajektoria miała jeszcze jedną bardzo ważną cechę.
Gdyby Voyager 1 zawiódł i nie zbadał Tytana, to do pewnego momentu dało się tak pokierować lotem Voyagera 2, by ten odwiedził księżyc Saturna kosztem przelotu obok Urana i Neptuna. Dlaczego jednak Tytan był tak ważny dla NASA?
Obserwacje astronomiczne dowiodły, że największy księżyc Saturna jest otoczony bardzo gęstą atmosferą. Jest to ewenement w skali naszego Układu Słonecznego i NASA bardzo chciała zbadać powierzchnię tego obiektu.
Podsumowując, mimo że Voyager 1 i 2 był identycznymi sondami, to ich podróże wyglądały zupełnie inaczej. W efekcie 15 grudnia 1977 roku Voyager 1 zostawił w tyle asystującego go w drodze do Tytana Voyagera 2. To zdarzenie miało miejsce równo 46 lat temu.
PS: zapraszam do obserwowania tagu #kosmogadka
---
#ciekawostki #zainteresowania #wyscigi #kosmos #eksploracjakomosu #nauka #technologia #gruparatowaniapoziomu #ukladsloneczny #rakiety
https://kosmogadka.pl/news/wyscig-voyagerow/
Po co im jarmułki do robienia rakiet? Same żydy w tej Ameryce
Sondy odbijaja sie od orbit planet
Nie tyle od orbit co od studni grawitacyjnych dużych ciał niebieskich jak gazowe olbrzymy
@elektryk91: @Gieekaa: @robobat:
Tu macie jeszcze bardziej porąbany projekt dogonienia pozasłonecznej asteroidy Oumuamua celem jej zbadania - najpierw sonda ma wytracić niemal całą prędkość orbitalną na Jowiszu (Ziemia nie stoi w miejscu więc łatwiej jest osiągnąć prędkość ucieczki z układu niż spaść na Słońce), a następnie w odległości 3-10 promieni słonecznych użyć studni