Wpis z mikrobloga

Mirki, co to się to ja nie...
Robię na sortowni w #inpost patrzę po taśmie jedzie paczka z napisem, że w środku jest bomba, no to ja taśma stop, wciskam ROP caly obsrany juz jestem, bo to na tych tasmach sie ciagle paczki obijają, całą hale ewakuujemy, dzwonie na bagiety, szybko przyjechali saperzy z tym swoim robocikiem, otwierają to a tam skarpety i Merci...
Teraz bagiety szukają tego śmieszka plus dyrektor kontaktuje sie z prawnikami czy możemy nadawcę obciążyć za przestój na sortowni...
Jeszcze chyba biednego kuriera zwolnią, że to przywiózł do nas.
Ludzie to są jednak głupi Wam powiem...
  • 62
@Tytanowy_Lucjan: nie wierzę w taki scenariusz, tak samo jak ponad 90procent prób płatności fałszywymi pieniędzmi to są pieniądze drukowane na zwykłych domowych drukarkach a nie jakaś wyższa forma fałszerstwa