Wpis z mikrobloga

Czemu kobiety za wszelka cene probuja byc takie dominujace?
Przyklad z dzisiaj, mierzymy sobie sciane pod szafke do salonu. Ma byc na wymiar. Mam wyksztalcenie techniczne, zreszta, znam sie na tym bo czesciowo zajmuje sie tym zawodowo. Normalna kobieta raczej nie wpieprzalaby sie w terytoria na ktorych sie nie zna, ale moja uparcie stara sie za kazdym razem dodac swoje 3 grosze. I jeszcze rozumiem jakby jej uwagi mialy sens, ale czasami tak komplikuje proste rzeczy ze jest mi brak słow. Nie ma wyobrazni przestrzennej i wmawia mi ze zle mierze, a potem drogą weryfikacji okazuje sie ze mialem jednak racje, ona natomiast zarzuca mi ze zle jej wyjasnilem. Teraz siedzi i ma focha XD

#!$%@? to nie pierwszy raz taka sytuacja. Jak roblismy remont innej czesci mieszkania, to gdy wyrazilem swoje niezadowolenie wyborem materailow i poprosilem projektanta o zmiany i korekte, to ona wspierala jego bardziej niz mnie i moje obawy xD Dla niej nie liczy sie moja dobra wola i potrzeba, ale jej zdanie. Dzieki temu czuje sie lepiej. Ona mnie po prostu nie wspiera, nie akceptuje tego że moge miec inna wizje i ze moze jednak sie na tym znam a potem koniec koncow wychodzi na to ze ja jestem najgorszy. Dawno mi tak nikt nie podcinal skrzydel jak moja partnerka do tego stopnia ze zaczynam watpic w swój fach. Jutro pewnie zmanipuluje mnie i wyrazi skruche, ja to przyjme, ale #!$%@? z tym skoro za tydzien akcja znowu sie powtorzy.

#zwiazki #cyrk #relacje #logikarozowychpaskow #kobiety
  • 53
  • Odpowiedz
Czemu kobiety za wszelka cene probuja byc takie dominujace?


@eskejper: kompleksy, poczucie niższości, próba udowodnienia sobie czegoś, ale nie generalizowałbym. Powinieneś zapytać czemu niektóre kobiety próbują być takie dominujące.
  • Odpowiedz
@eskejper: Dlaczego wcześniej nie olałeś tej karyny? Pocieszasz się, że wszystkie takie są? Wszystkie są na swój sposób #!$%@?ęte, ale z niektórymi da się żyć, a z twoją nie. Myślisz, że z czasem będzie lepiej, albo pozostanie jak jest? Z czasem będzie tylko gorzej, więc bierz nogi za pas, póki czas.
  • Odpowiedz
  • 1
@eskejper Znam ten ból. Kiedy ja popełnię jakiś błąd to mi jeszcze #!$%@?, ale ona może się pomylić. Jak wracam z pracy i ona jest w domu, to nie przyiwta się i o nic nie zapyta. Ale ja mam wysłuchiwać wszystkich jej historii z pracy i z poza pracy. Ja mam być jej powiernikiem i wsparciem, a ona... ech...
  • Odpowiedz
  • 2
@lbyczy: Znam to, mam to samo. Najgorsze jest to że mimo że idealnie między nami nie jest, widzi jakie są problemy to jeszcze jest skłonna godzinę później mieć do mnie pretensje, że jeszcze się nie zaręczyłem z nią bo ona by już chciała. Nie mówi tego wprost ale daje wystarczający znak bo zrozumieć że jej to nie pasuje. A mnie takie kłótnie i niezgody coraz bardziej zniechęcają.

Jest według niej #!$%@?,
  • Odpowiedz
@eskejper jakbym moją starą widział.
Jako mąż nie jestem dla niej żadnym autorytetem.

Wbicie kółka pod wieszak chciała powierzyć zapijaczonemy budowlańcowi dewelopera, który szczał nam do komina podczas budowy domu niż mężowi inżynierowi pracującemu w branży automotive na produkcji a nie w biurze.
Finalnie wieszak powiesiłem ja bo po telefonie do "fachowca" okazało się, że będzie chwilę niedostępny bo posadzili go za coś xD

I tak ciągle, wybrałem jej nowe auto robiąc
  • Odpowiedz
@eskejper: Raz na zawsze powiedzmy sobie prawdę. Kobiety zostały skonstruowane przez przyrodę tak, żeby być skuteczną zasysaczką energii i uwagi mężczyzn. Dlaczego tak została skonstruowana? Żeby faceci nie mieli siły i energii na wydatkowanie jej gdzie indziej, bo to zagrożenie dla kobiety i potomstwa. I taka jest prawda. I przestańcie już ten temat roztrzasac. Taki jest mechanizm ,stworzony przez przyrodę. Dziwię, się, że wielu z was jeszcze tego nie rozumie. Kobieta
  • Odpowiedz
@eskejper: I obudzisz się z płaczem za 10 lat, że zmarnowałeś sobie życie z walniętą babą, nie możesz odejść bo macie dzieci itp. I pretensje do całego świata. Po co to sobie robisz? Widzisz już że baba podcina ci skrzydła i jest dziwna to pchasz się w to dalej.
  • Odpowiedz
@eskejper: Lipa mirek, ludzie powinni bazować na faktach jeśli tego nie robią to coś jest ewidentnie #!$%@?. Jeśli nie umie mierzyć to ją naucz, geometrię przestrzenną też możesz wytłumaczyć choć niby była w szkole to może dziewczę twoje wagarowało? Ale jak typiara chce się kłócić bo ma syndrom księżniczki to może jednak lepiej #!$%@?ć, bo to już z nią zostanie na stałe.
  • Odpowiedz
@eskejper:

a) nie chce byc sam


Będziesz sam będąc wciąż przy niej. Będziesz czuł to coraz mocniej z każdą taką kłótnią. Z czasem będzie ślub, pojawią się u Was dzieci i Twoja kobita wywróci Twój świat do góry nogami. Wszystkie złe cechy wyjdą ze zdwojoną siłą. Jak jest na tyle głupia, że nie potrafi podchodzić autorefleksyjnie do siebie to jeszcze wprowadzi metody wychowawcze, które zna z domu a Ty kolego, Ty
  • Odpowiedz
@kosmita: przeważnie nic takiego nie następuje. Już ileś razy widziałem podobne przypadki i dopiero zdrady rozjaśniały chłopu umysł.
Jakby on miał więcej pewności siebie i potrafił postawić na swoim to i ona by się czegoś nauczyła i nie wymyślałaby jakichś bzdur. Remonty by robili razem, wiedziałaby co robić i wiedziałaby, że on robi dobrze.
  • Odpowiedz
@eskejper: stary ona chce żebyś ja zdominował. Jak dalej tak będziesz ulegal to cie w końcu zdradzi. Następnym razem na nią nakrzycz jak zacznie ci się #!$%@?ć i powiedz żeby zajęła czymś na czym się zna.
  • Odpowiedz
@eskejper: miałem podobnie, na szczęście się rozstaliśmy. Co do tego że Cie zmanipuluje bo wyrazi skruchę, zacznij zausazac większy obraz. Też się lapalem na to że dostawałem "ochłapy", czyli jakiś mały, nic nie znaczący gest żeby mnie uspokoić, ale nie na tyle duży żeby się coś zmieniło i kilka miesięcy się na to lapalem
  • Odpowiedz