Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy
Ależ sie wczoraj zagotowałem na siłowni. Przyzwyczaiłem sie ze ludzie nagrywają na siłowni, ale ostatnimi czasy to juz jakas plaga sie robi. Sieciowe siłownie coraz bardziej przypominają plan filmowy a nie miejsce gdzie można spokojnie poćwiczyć.
Wczoraj zostałem wyproszony z siłowni przez pana z recepcji z uwagi na złe zachowanie.
Na czym polegało moje złe zachwanie? A no wszedłem przed obiektyw jakiejs Juleczce, która poprosiła mnie grzecznie czy mogłbym sie przesunąć bo nagrywa tik toka, jak zwykle w takiej sytuacji odrzekłem: jasne, i sie przesunąłem. Pech chciał ze wszedłem w pole nagrywania kolejnej Juleczki i która już nie była taka uprzejma i zrugała mnie ze #!$%@?łem jej ujecie. Powiedziałem jej ze to siłownia a nie plan filmowy, zignorowałem i zacząłem cwiczyc.
Po chwili zjawil sie pan z recepcji z Julką, który z 5 min. tłumaczył mi o zasadach wzajemnego szacunku na siłowni i ze miejsca wystarczy dla kazdego. Na co pokazuje mu ze cały segment siłowni z wolnymi ciezarami blokowany jest przez dwie julki które kracą tu filmiki choć miejsca jest jeszcze dla 10 chłopa. Dalsza cześć znacie.
Dzis chłop idzie na pobliską mordownie, 3majcie kciuki by tam znalazł spokój od jutuberów, influecerów i tiktokerow.
  • 18
@papanostulos: Ja chodzę od zawsze na niesieciówkową osiedlową siłke i rzadko ktoś coś nagrywa. Sam z resztą coś czasami sobie nagram, ale nie robie tego w przypałowy sposób ze statywem na środku siłki + nie #!$%@? ludzi jak ktoś przejdzie przed obiektywem. #!$%@?ć tych wszystkich influłenserów z 500 obserwującymi na instagramie, którzy myślą że zostaną gwiazdą fitness, bo pokazują po raz 100000 jak robić hip thrusty na siłce. Z resztą na
@dsomgi00: samo nagrywanie ze statywem czy bez jest akurat pomocne zeby moc zobaczyc swoja technike i bledy, ktore wykonujesz. ale robienie afery, bo ktos ci wszedl w tlo czy przeszedl przypadkowo przed obiektywem jest chore, jak ja kiedys na silke chodzilem, to czasem ktos tak nagrywal i po prostu ludzie przechodzili za ziomkiem, a nie np. przed obiektywem, a jak komus sie zdarzylo przejsc, no to sie zdarzylo, to i tak
@j0shva: tylko że jak nagrywasz po to, żeby zweryfikować technikę i błędy, to nie ma znaczenia że ktoś na pół sekundy Cię zasłonił przy przechodzeniu. A jak ktoś #!$%@? jakiś szajs do internetów, to psuje mu to ujęcie trwające pewnie z minutę.

Wg mnie to cyrk, siłownie powinny wprowadzać jakiś zakaz, chociażby z tego względu że takie pajace zawsze kogoś złapią w tle i naruszają ich prywatność. Może niech zrobią jakiś
@BennyLava: no wiem, sam to napisalem
ja sam akurat chodzilem na taka silke w malej miejscowosci, zadna sieciowka, co tam zadnych takich problemow nie bylo, super atmosfera i silownia imo nie bez powodu ma praktycznie same pozytywne opinie
@papanostulos: ja nagrywam swoje serie dla trenera i poprawy techniki aby je później obejrzeć, i sam się nie raz zastanawiam czy na pewno ułożyłem telefon tak aby nie przeszkadzać nikomu obok xd

Musiałbym mieć chyba jakiś syndrom głównego bohatera aby się #!$%@? że typ mi przed telefonem przejdzie xd
@papanostulos: Coś mi się nie chce wierzyć w tę historię. Chyba każda sieciówka i siłka na której byłem ma w regulaminie zakaz nagrywania bez zgody właściciela obiektu. Co prawda nikt nie daje #!$%@? jak ktoś sobie serie nagra, żeby sprawdzić, ale coś nie wierzę, że cię wywalili za to, że wszedłeś w kadr jak ktoś nagrywał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
podchodzi do mnie gość(trener z siłowni) i mówi że nie wolno prowadzić tu treningów personalnych


@piotrsnow: miałem bardzo podobną sytuację ale do mnie podeszła julka trenerka. Została wyjaśniona, że ćwiczę z kolegą i nawet flaszki pod stołem za to nie dostaje i proszę sobie odejść bo nie biorę wynagrodzenia za to jak to powiedziała "trening personalny"
@masz_fajne_donice: to gratuluję, ja to przez ostatni mesiąc widziałem typa co sobie cykał foty na sali i później w szatni (na szczęście w miejscu gdzie nikogo nie było, ale i tak ja #!$%@?ę), fit parkę z kamerzystą i choćby wczoraj koleżkę ze statywem z ringiem led, ale go tylko mijałem wychodząc, więc nie wiem co tam za cyrk #!$%@?ł na sali później
a jaki jest problem ze zrobieniem sobie foty w szatni? też to robię jak akurat forma dopisuje


@piotrsnow: jak ludzie wolą żeby ich spocona morda nie załapała się na lajwa, jak to ujął jeden mireczek wyżej, to tym bardziej mogą nie chcieć by złapało ich gdzieś w tle jak się przebierają.