Wpis z mikrobloga

Pomyslałby kto, że mogliby te psy wyprowadzać jednak poza chodnikami, które są obsypane solą. No ale pan nie chce butów pomoczyć


@wstanczyk: nom, szczególnie mieszkając w centrum miasta

Rozbij sobie łeb na chodniku bo kundelek ma uczulenie na sól xD


@archemix: ale zdajesz sobie sprawę, że nikt nie namawia tutaj do nie sypania ulic czymkolwiek? Niektóre miasta stosują po prostu piach który jest lepszy i dla zwierząt, i dla obuwia
nom, szczególnie mieszkając w centrum miasta


@ATAT-2: No tak, w centrum miasta nie ma trawników, ani parków. Trzeba srać na chodnik.

A może nie brać psa, gdy się mieszka na parkingu?
@archemix w niektórych miastach tej soli #!$%@? aż grubo (w Warszawie #!$%@? więcej soli niż spadło śniegu). Efekt jest taki, że wszędzie robi się słona breja, bagno i gówno. Buty zniszczone, podłoga zniszczona bo musiałbym chyba stację mycia maszyn budowlanych postawić przed klatką, żeby domyć buty z tego gówna, pies po kilku spacerach ma poranione łapy, podwozie samochodu trzeba #!$%@?ć powłoką odporną na środowiska żrące i radiację, no syf i #!$%@?. Nie
@ATAT-2: Jeżeli czyjś pies jest aż tak delikatny, to można go przez ten chodnik przenieść, no kaman xd Patrząc po zawalonych chodnikach, to spora częśc chodzi tylko tam.